A inne tory.
Sa mistrzowie podwórka. Jakiś jeden tor. Jadą na pamięć kazdy zakręt. I fakt chcesz zrobic dobry czas warto z 2-3 razy w roku być. Ale inne tory to bajka. Kazdy jest inny.
Pannonia techniczna, cały czas walczysz z gumowaniem, jedziesz wiosna albo jesienią i masz pogodę a nie jak kiedyś na Posen -4 trawa na torze a te tępaki o 9:00 nas wygonili.
Brno, jeden z najpiękniejszych torów na świecie. Szybki. Szeroki, dluuuuuugie patelnie. Góra płaczu. No i jedziesz po śladach największych.
Słowacja szybka, hopki, zajebiscie trudne zacieśniające sie zakręty.
Hungaro, szybki mocne hamowania, góra, dół szykany, techniczny strasznie.
Most. Szybki ale tez Krety, zakręty powyzej 250 na kolanie.
Nigdzie nikt nie mierzy hałasu, wszystko wyje jak powinno. Widzisz mój tłumik na Poznaniu?
Szkoda nie spróbować.
A jeszcze Pannonie i Słowację masz czasami za pół ceny Poznania ... a te kilkaset kilometrów wiecej. Dwie godzinki i jesteś.
Co do towarzystwa ... Hehehehe tam tez jest i uwierz, sorry za to co powiem, ale z Polakami jeździ sie najgorzej. Czesi, Słowacy, Niemcy, Austriacy wiesz jak oni zap ... ? No i masz tam nas

Na Poznaniu raczej sie nie spotkamy. No chyba ze ... nie będzie miejsca nigdzie indziej.
My tez mamy na Poznań najbliżej 2,5godz. Silesia 1 godz. Brno 4 godz. Slovakia 5,5. Pannonia 6. Hungaro 6,5.
Myślisz, ze czemu jeździmy tam a nie tu?
A inne tory.
Sa mistrzowie podwórka. Jakiś jeden tor. Jadą na pamięć kazdy zakręt. I fakt chcesz zrobic dobry czas warto z 2-3 razy w roku być. Ale inne tory to bajka. Kazdy jest inny.
Pannonia techniczna, cały czas walczysz z gumowaniem, jedziesz wiosna albo jesienią i masz pogodę a nie jak kiedyś na Posen -4 trawa na torze a te tępaki o 9:00 nas wygonili.
Brno, jeden z najpiękniejszych torów na świecie. Szybki. Szeroki, dluuuuuugie patelnie. Góra płaczu. No i jedziesz po śladach największych.
Słowacja szybka, hopki, zajebiscie trudne zacieśniające sie zakręty.
Hungaro, szybki mocne hamowania, góra, dół szykany, techniczny strasznie.
Most. Szybki ale tez Krety, zakręty powyzej 250 na kolanie.
Nigdzie nikt nie mierzy hałasu, wszystko wyje jak powinno. Widzisz mój tłumik na Poznaniu?
Szkoda nie spróbować.
A jeszcze Pannonie i Słowację masz czasami za pół ceny Poznania ... a te kilkaset kilometrów wiecej. Dwie godzinki i jesteś.
Co do towarzystwa ... Hehehehe tam tez jest i uwierz, sorry za to co powiem, ale z Polakami jeździ sie najgorzej. Czesi, Słowacy, Niemcy, Austriacy wiesz jak oni zap ... ? No i masz tam nas :lol: Na Poznaniu raczej sie nie spotkamy. No chyba ze ... nie będzie miejsca nigdzie indziej.
My tez mamy na Poznań najbliżej 2,5godz. Silesia 1 godz. Brno 4 godz. Slovakia 5,5. Pannonia 6. Hungaro 6,5.
Myślisz, ze czemu jeździmy tam a nie tu?