Strona 1 z 1

Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 07:29
autor: Westbam
Cześć,

Proszę powiedzcie co trzeba zrobić "niedoświadczonemu" użytkownikowi gix'a przed zimą? Mam nie ogrzewany garaż.

Wg. mnie:
Nasmarować łańcuch
Wyciągnać akumlator (proszę o info gdzie jest aku w K8 750 :) )
Postawić na podnośnikach
Wymyć i zabezpieczyć lakier
Przykryć pokrowcem

Czy to wszystko?

Dzięki.

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 07:31
autor: Gość
Zmienić olej, zalać paliwo pod korek. Zrobić ogrzewanie w garażu

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 09:07
autor: ToMsOn
aku pod siedzeniem kierowcy :)
Nie każdy garaż jest ogrzewany więc z tym też nie przesadzajmy :P moto może stać tak samo w zimnym jak i w ciepłym.

Co do oleju ja sam zmieniam przed zimą ale są różne szkoły i każdy zachwala pod niebiosa swoją metodę :lol:
Głównie chodzi o to aby moto nie stało na starym oleju bo jego związki chemiczne (ze starego oleju) nie działają za dobrze na naszą jednostkę.
Druga metoda znowu mówi o tym że przez zimę wiadomo skrapla się woda a co za tym idzie olej + woda = mleko. Stąd zalecają zmieniać po zimie :D

Ja tak jak wspomniałem zmieniam przed zimą czyli pewnie za 1,2 miesiące się za to zabiorę. Moto po zimie jak już odpalam to gaszę dopiero na stacji (czyli po jakiś +-150km) i nigdy nie miałem problemu z wodą w oleju. Wkładam też sobie po prostu szmaty do wydechu i jego dodatkowo zakrywam workiem.

Moto będzie ci stało na stojakach ale mimo wszystko też jest dobrze sprawdzić ciśnienie w oponach przed snem.
Reszta wedle gustu. Ja zapewne będę coś przy moto sobie grzebać :D

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 09:19
autor: matix19
woda to się zbiera jak się przepala w zimę, bo ciepło zimno ciepło zimno i się skrapla a bez przepalania nic takiego się nie dzieje. Ja też zmieniam na zime

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 09:25
autor: ToMsOn
no prawda :)
no i krótkie dystanse też jednak mają na to wpływ, że woda szybciej zaczyna się pojawiać w oleju. Niedogrzana jednostka, różnica temp i gotowe ;)

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 14:13
autor: KOBO
Prawidłowo to jest zlać stary olej i świeży zalać pod korek do pełna .
Na wiosnę spuszczamy do odpowiedniego poziomu i gitara :D

Kto tak robi ? Ja nie :lol:

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 14:34
autor: bochen
ja tez zmieniam przed zimą. i zmieniłem juz teraz. bo patrzac co sie dzieje z ta nieszczesną pogoda to juz chyba nie bedzie okazji zeby przyjemnie pojezdzić. kolega który prowadzi biznes branży motocyklowej mówi ze to najgorszy rok od 15 lat jego biznesu

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 21:58
autor: kwas
bochen pisze:ja tez zmieniam przed zimą. i zmieniłem juz teraz. bo patrzac co sie dzieje z ta nieszczesną pogoda to juz chyba nie bedzie okazji zeby przyjemnie pojezdzić. kolega który prowadzi biznes branży motocyklowej mówi ze to najgorszy rok od 15 lat jego biznesu

Ja też już chwile temu olej i filtr kupiłem czekam aż pogoda całkiem siądzie i zmieniam myje filtr powietrza i czekam wiosny

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 22:29
autor: 515Bartek
Pozwole sobie przeslac dalej wypowiedz Patryka z innego forum ktory chyba w zupelnosci wyczerpal tutaj temat. Przyda sie chyba dla wszystkich.

''Odpalaniu motocykli zimą na postoju stanowcze NIE! Skondensowana woda w silniku nie zdąży odparować, a wiadomo jak H2O działa na elementy wykonane z metali, do tego woda zbiera się zawsze na dnie zbiornika z olejem czyli w tym przypadku miski, z resztą nie głupie jest stare ludowe powiedzenie 'oliwa zawsze na wierzch wypływa'. A jak wiadomo na dnie miski umieszczony jest 'Smok' więc najpierw zaciągnie zebraną wodę... Wiadomo, nie ma jej tam litra czy nawet pół, ale kilkanaście czy kilkadziesiąt niedogrzań i ujemnie się to odbije na stanie technicznym naszego silnika. Ponadto świece nie wypalają się prawidłowo ponieważ silnik pracuje bez obciążenia i zbiera się na nich nagar, a wiadomo węgiel to dobry przewodnik-w dalszej kolejności zaczynają się przebicia na świecy i taki zapłonnik mieszanki kończy żywot i to 'tylko' z tego powodu, że nie osiągnął temperatury samooczyszczenia. Marginesem mówiąc to chciałbym Was poinformować(dla dobra waszych maszyn), że nie powinno się robić motocyklem tras krótszych niż 4km latem i 10km w znacznie chłodniejsze dni.
Olej należy wymienić przed zimowaniem i to jest sztywna zasada której powinniśmy się trzymać. Związki chemiczne, które powstały podczas eksploatacji oleju ujemnie działają na silnik od wewnątrz podczas zimowego postoju.
Płyn hamulcowy-można z nim poczekać do wiosny jeśli jeszcze jest w przyzwoitym stanie po to by na sezon mieć świeży bez wody- jest to substancja higroskopijna i przez zimę może się 'napić'.
Płyn chłodniczy- jeśli wymieniany był wiosną tego roku na 100% to można zostawić, jeśli nie lub nie jest ktoś pewny wymienić, bo jeśli okaże się, że zamarza przy -20 to wypas może być słaby gdy rozwali nam chłodnicę.
Motocykl dobrze jest postawić na podnośnikach, aby opony się nie odkształcały. Nie zawsze jest to możliwe, więc jeśli nie mamy takiej możliwości to należy przeprowadzać motocykl co tydzień aby miejsce nacisku wywieranego na oponę zmieniało się, ew. zwiększyć ciśnienie w oponach.
Oczywiście motocykl należy dokładnie umyć, bo wiosną można się zdziwić gdy brud który teraz jest łatwy do usunięcia na wiosnę stanie się stałą częścią motocykla.
Linki motocykla należy przesmarować i rozruszać.
Elementy ruchome takie jak podnóżki, klamki, czy stopka także koniecznie należy przesmarować.
Wszystkie elementy chromowane (jak ktoś ma) należy zabezpieczyć np wazeliną techniczną, natomiast lakier należy dokładnie umyć i nawoskować.
Na wydech trzeba założyć jakiś 'pokrowiec' aby nie zagościły tam pająki.
Dobrze by było wymyć dokładnie i i przesmarować zestaw napędowy, ale ta operacja jest dla chętnych.
Akumulator-bezwzględnie powinniśmy wyjąć go z motocykla i raz w miesiącu podładować
Styki instalacji elektrycznej należałoby zabezpieczyć preparatem do tego przeznaczonym, aby nie śniedziały-będzie mniej problemów na wiosnę.
Motocykle wyposażone w gaźnik-dobrze by było go po prostu wyczyścić, aby szlam nie zamienił się w ciało stałe. Zimowanie powinno odbywać się bez paliwa w komorach pływakowych-należy je stamtąd spuścić.
Cóż można by jeszcze rzec? Chyba tylko tyle, że na koniec nakrywamy motocykl pokrowcem i czekamy do wiosny.
Jeśli o czymś zapomniałem to pytać.

Patryk T.''

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 22:34
autor: QH1
Przyszykować moto do sezonu.
Rozebrać. Wszysko sprawdzić, powymieniać, ponaprawiać, zacząć skladac w sobotę ...

Powstawanie feniksa z popiołów:
Obrazek
Dopiero założone "nowe" półki, żeby było jak oprzeć i umyć ramę i kable oraz domalować zaprawki. Zdjęcie z Niedzieli bow sobotę była rocznica ślubu i plany składania sie rypły.
A ten fertan zajebista sprawa. Zero rdzy i twarda czarna powierzchnia.

A to sprzed chwili bo właśnie skończyłem:
Obrazek
Pali chodzi będzie żył. Wszystko druciarstwo ponaprawiane, tłok, tarcza, śrubki, uszczelki i plastiki czarne od Mikasa pod spodem. Pomarańczowej zarazy nie będzie, nawet na przecierkach. :-)

Czekać aż sie zrobi jasno i jeździć zimę całą. :D

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 3 paź 2017, o 22:50
autor: kaczan
^^ DOBRE! Gratsy Marcinie za akcje "wiosna zimą na jesieni" :lol:

Re: Przygotowanie moto przed zimą...

: 4 paź 2017, o 12:51
autor: jozek726
Dobry temat bo nie każdy może wiedzieć co i jak ;)

Mój ostatni wyjazd moto będzie na paradę mikołajową, wtedy moto idzie na zimowanie, no chyba ze nie będzie pogody i śnieg zacznie padać ;)