Forum Suzuki GSX-R

dokładnie tez tak sądze że te 60/70 to nie tragedia;) szczerze bardziej wiarygodny przebieg 60kk niż20kk(który jest cofnięty już o niewiadomo ile)

michal96 pisze:Witam, jak w temacie jaki macie przebieg? Pytanie takie troche dziwne, ale ciekaw jestem czy Wy tez macie takie jak w ogloszeniach typu20kk/30kk . W moim jest 50kk i malo ktory ma taki ;p

michał96, k oznacza 1000 wiec jakbyś miał 50 000 000 km nalatane to szacun...

W moim k8 nalatane 38 k.

Ja mam nalatane coś lekko ponad 30k i teraz z roku na rok co raz mniej kilometrów, w tym sezonie ze 3 z hakiem wyszło ;/

matix19 pisze:Ja mam nalatane coś lekko ponad 30k i teraz z roku na rok co raz mniej kilometrów, w tym sezonie ze 3 z hakiem wyszło ;/

Ja w tym sezonie aż 1700km natłukłem...

u mnie też z roku na rok coraz mniej i w 2017 może strzeliłem koło 2tyś na swoim plus z 3tyś na sprzętach innych

Sprzedać szkoda bo to też jednak zawsze fajna odskocznia od codzienności i samo to, że go widzę czasem w garażu cieszy

Westbam niech będzie 50k jeśli to lepiej , ja też z roku na rok coraz mniej . W tym roku około 4000km , więc jeszcze ujdzie. Kilka lat temu jak miałem pierwszy rok cbr to 10000km pykło. Ale kiedy to było ... jeszcze do technikum chodziłem to ani pracy, wydaje mi się że pare lat temu pogoda nawet bardziej się nadawała :/ Tak jak Tomson pisze "Sprzedać szkoda bo to też jednak zawsze fajna odskocznia od codzienności i samo to, że go widzę czasem w garażu cieszy "

ja kupiłam gixa jak miał 36 tys, aktualnie podchodzi pod 60 tys. regularnie serwisowany więc nic się nie dzieje i na razie nie zamierzam sprzedawać

Pewnie jak wszystko okej, to niech lata mi się czasem marzy większy np. 1000 bo już 5rok 600kami latam. Ale szkoda sprzedać,bo i tak nikt mi nie zapłaci za to co wsadziłem w niego. A wsadziłęm chyba 3tyś w tym sezonie :/

Mam w rodzinie cbr f4i, która ma przekroczone 80kkm A co najlepsze nie bierze ani grama oleju i moc trzyma jak trzeba - osobiście testowałem

No to ładny przebieg f4i są wytrzymałe

Moje pierwsze F4i miało przebieg jak kupowałem 48tyś i było w stanie perfekcyjnym. Sam dobiłem nią do 70tyś i oprócz części eksploatacyjnych nie zmieniłem nic i nigdy mnie nie zawiodła. Kupił ja ode mnie kolega i teraz ma ponad 100tyś km i dalej silnik pracuje bardzo ładnie A maszyna hula jak dawniej.;)gsxr 1000 k8 rozbiłem przy przebiegu 48 tyś km zrobiłem nim 20 tyś km i mimo że dostawał ostro w palnik do końca wyglądał i chodził jak Nowy motocykl i nic oprócz części eksploatacyjnych i pierdół typu linki od gazu itp nie trzeba było robić. Zawory przy przebiegu 45 nie wymagały regulacji. Teraz mam l0 i które ma 31 tyś z czego przez sezon sam zrobiłem 7 tyś i zobaczymy jak ono będzie się sprawdzać dalej bo narazie nie zamierzam sprzedawać. Są filmiki z necie jak f4i maja po 200tyś dalej chodzą np tu https://m.youtube.com/watch?v=IZUTfpw8NUM

Mojego Gixa jak kupilem mial 59k km po 6k km zmienilem silnik, w sumie w sezonie pyklo ok 19k km lekko ponad 80k km jest teraz i rosnie ostro

mój ma 6 dych jakos (aktualnie na handel )

i fakt, na pewno są szpeje co mają po 20 tyś czy mniej a mają po 10 lat, nie neguje tego, ale na pewno większość tych 20tys przelotu w 10 letnim moto jest zbita i to mocno. pierwsze f3 kupilem mialo 23k a silnik byl chyba 3x klejony na silikonie, ale i tak jezdzila i nie do zajebania

znajomy mial zx10r 1gen i sprzedal z przelotem 75k jakos a moto jak zyleta.

u mnie tak jak pisalem, 60k przelotu, latam na 300v i od zmiany do zmiany nie bierze nawet 100ki oleju.

ToMsOn pisze:u mnie też z roku na rok coraz mniej i w 2017 może strzeliłem koło 2tyś na swoim plus z 3tyś na sprzętach innych

Sprzedać szkoda bo to też jednak zawsze fajna odskocznia od codzienności i samo to, że go widzę czasem w garażu cieszy

Moja k4 600 ma jakieś 43k z czego w ubiegłym sezonie 3k km i to w sumie 1/3 tego tylko dlatego że zaliczyłem Radków poprzedni sezon chyba około 2k km więcej podnoszę prześcieradło z niego niż jeżdżę i chyba 3 raz podchodzę do sprzedaży ale co wejdę do garażu to mi ta myśl przechodzi


Jakby Żona zgodziła się na litra to pewnie bym go kupił, choćby po to żeby stał

Ja jak kupiłem pierwsze moto to miało 45tys a po trzech latach użytkowania i sprzedaży było już na zearach 12tys
Także powiem wam że parę tysi się jebneło przez ten czas