Datatool S4 green/red w gsxr - nie wpółpracuje
: 19 kwie 2018, o 00:39
Może ktoś miał podobny problem i pomoże, w przeciwnym wypadku w niedzielę alarm zostanie wycięty.
A więc po kolei - prawdopodobnie stało się to:
"If the bike battery has been left discharged for a long period it is possible the internal battery has been damaged and will not recover, in this case the alarm will require replacement. Damage to the internal battery due to incorrect storage is not covered by the provided warranty, please refer to the user guide for information on long term storage, known as ‘Winter Mode’."
Czyli całą zimę moto stało bez trybu zimowego na alarmie i bez aku, czy tam z padniętym akumulatorem, przez co bateria w alarmie padła i nie podtrzymuje napięcia prawidłowo.
Objawy:
1. Alarm nie chce się rozbroić z pilota - muszę mieć wciśnięty szary przycisk kilka sekund żeby załapało i raz mignęło(rozbrojenie).
Uzbrajanie działa za każdym razem, więc chyba słaba bateria w pilocie odpada.
2. Przez kilka godzin od ostatniego uruchomienia zapłonu, motocykl co około pół godziny zaczyna wyć całkowicie bez powodu. Denerwuje to ludzi na tyle, że musiałem odłączyć akumulator(nowy kupiony tydzień temu, na starym było to samo) i zaprzestać jazdy nim gdziekolwiek.
Co ciekawe moto zaczyna wyć też od razu po tym jak zaczynam kręcić śrubką przy plusie na aku - wykrywa spadek napięcia czy zmianę rezystancji... coś takiego.
3. Często alarm nie chce się rozblokować. Muszę wtedy włożyć kluczyć do stacyjki, przekręcić - alarm zaczyna wyć i dopiero wtedy po wciśnięciu szarego przycisku się rozłącza.
Co za badziew...
Wydaje mi się, że tak jak pisze producent alarm został uszkodzony przez brak zasilania lub za niskie napięcie i nadaje się jedynie do wycięcia.
Jeśli ktoś zna rozwiązanie problemu lub już taki wycinał prosiłbym o info
PS.
moto z alarmem już kupiłem i nie znam dokładnie modelu, prawdopodobnie założony około 8-10ciu lat temu w UK bo od sprowadzenia do PL w 2012 już go miał.
A więc po kolei - prawdopodobnie stało się to:
"If the bike battery has been left discharged for a long period it is possible the internal battery has been damaged and will not recover, in this case the alarm will require replacement. Damage to the internal battery due to incorrect storage is not covered by the provided warranty, please refer to the user guide for information on long term storage, known as ‘Winter Mode’."
Czyli całą zimę moto stało bez trybu zimowego na alarmie i bez aku, czy tam z padniętym akumulatorem, przez co bateria w alarmie padła i nie podtrzymuje napięcia prawidłowo.
Objawy:
1. Alarm nie chce się rozbroić z pilota - muszę mieć wciśnięty szary przycisk kilka sekund żeby załapało i raz mignęło(rozbrojenie).
Uzbrajanie działa za każdym razem, więc chyba słaba bateria w pilocie odpada.
2. Przez kilka godzin od ostatniego uruchomienia zapłonu, motocykl co około pół godziny zaczyna wyć całkowicie bez powodu. Denerwuje to ludzi na tyle, że musiałem odłączyć akumulator(nowy kupiony tydzień temu, na starym było to samo) i zaprzestać jazdy nim gdziekolwiek.
Co ciekawe moto zaczyna wyć też od razu po tym jak zaczynam kręcić śrubką przy plusie na aku - wykrywa spadek napięcia czy zmianę rezystancji... coś takiego.
3. Często alarm nie chce się rozblokować. Muszę wtedy włożyć kluczyć do stacyjki, przekręcić - alarm zaczyna wyć i dopiero wtedy po wciśnięciu szarego przycisku się rozłącza.
Co za badziew...
Wydaje mi się, że tak jak pisze producent alarm został uszkodzony przez brak zasilania lub za niskie napięcie i nadaje się jedynie do wycięcia.
Jeśli ktoś zna rozwiązanie problemu lub już taki wycinał prosiłbym o info
PS.
moto z alarmem już kupiłem i nie znam dokładnie modelu, prawdopodobnie założony około 8-10ciu lat temu w UK bo od sprowadzenia do PL w 2012 już go miał.