Zimowanie motocykla
- kaczan
- Posty: 1000
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 10:55
- Motocykl: 1000L2
- Imię: Przemek
- Skąd: Podlaskie
Re: Zimowanie motocykla
Aku to lepiej zabierz do domu - zima szybciej traci napiecie, chyba ze chcesz sobie kupic nowe na nowy sezon albo bedziesz stary trzymal pod prostownikiem z trybem podtrzymujacym (chocby z Lidla za 60-70zl jesli masz gdzie go wpiac) wtedy moze nie padnie . Zalej bak do pelna, wyczysc sprzet z syfu i blota, przykryj jakims pokrowcem, pod opony daj tekture i niech stoi na kosie. Mozesz tez zatkac wydech. A, i z oponami nic sie nie stanie, chyba ze masz tam jakies stare kartofle W skrocie - szlag go nie trafi.
- ccx
- Posty: 88
- Rejestracja: 30 lis 2016, o 01:18
- Motocykl: k7 750
- Wymarzony motocykl: elektryczny
- Imię: Krzycho
- Skąd: Lubelskie
Re: Zimowanie motocykla
dzięki za odpowiedz, dobre rady, kurde jakbym miał "stare kartofle" to bym się nie przejmowałkaczan pisze:Aku to lepiej zabierz do domu - zima szybciej traci napiecie, chyba ze chcesz sobie kupic nowe na nowy sezon albo bedziesz stary trzymal pod prostownikiem z trybem podtrzymujacym (chocby z Lidla za 60-70zl jesli masz gdzie go wpiac) wtedy moze nie padnie . Zalej bak do pelna, wyczysc sprzet z syfu i blota, przykryj jakims pokrowcem, pod opony daj tekture i niech stoi na kosie. Mozesz tez zatkac wydech. A, i z oponami nic sie nie stanie, chyba ze masz tam jakies stare kartofle W skrocie - szlag go nie trafi.