1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Regulamin forum
Wątki prosimy tytułować według wzoru:
Rocznik moto, pojemność, coś od siebie
W pierwszym poście możecie dodać więcej danych o moto np. jakie ma wyposażenie dodatkowe, przebieg, którym właścicielem jesteś, jak długo jest w Twoich rękach, jakie modyfikacje planujesz itp.
Wątek musi zawierać przynajmniej jedno zdjęcie.
Wątki prosimy tytułować według wzoru:
Rocznik moto, pojemność, coś od siebie
W pierwszym poście możecie dodać więcej danych o moto np. jakie ma wyposażenie dodatkowe, przebieg, którym właścicielem jesteś, jak długo jest w Twoich rękach, jakie modyfikacje planujesz itp.
Wątek musi zawierać przynajmniej jedno zdjęcie.
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
- Motocykl: GSX-R 600 Srad
- Wymarzony motocykl: Ducati 748
- Imię: Krzysiek
- Skąd: Monako
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Muszę przyznać że nypel u góry zbiornika, to lepsze rozwiązanie, a więc "Brawo Ty"
Myślę właśnie nad spustem oleju. Najlepszym rozwiązaniem było by odkręcane dno, żeby można było wylać cały syf i ewentualnie wymienić wkład zbiornika. Muszę przejść się po Tesco albo Auchan i popatrzeć w dziale z napojami albo nabiałem za nowym zbiornikiem
Myślę właśnie nad spustem oleju. Najlepszym rozwiązaniem było by odkręcane dno, żeby można było wylać cały syf i ewentualnie wymienić wkład zbiornika. Muszę przejść się po Tesco albo Auchan i popatrzeć w dziale z napojami albo nabiałem za nowym zbiornikiem
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: 8 wrz 2015, o 09:54
- Motocykl: Daytona 675
- Imię: Radek
- Skąd: Warszawa
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Tylko pamietajcie, ze olej sie grzeje do 100+ stopni, wiec pudelko sniadaniowe moze nie podolac
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
- Motocykl: GSX-R 600 Srad
- Wymarzony motocykl: Ducati 748
- Imię: Krzysiek
- Skąd: Monako
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Mennoc, no ale teraz to żeś mnie uraził
Żebyś wiedział ile się naszukałem metalowej butelki, potem jeszcze trzeba było wyciąć środek, bo była za długa. Uszczelniałem silikonem wysokotemperaturowym, a nie butaprenem, jak coś
Panie Szyszka, sorry za zaśmiecanie tematu
Aa, a co do spustu, to wg mnie najlepiej nawiercić w dnie dziurkę, wstawić przewód, wyprowadzić gdzieś w sensowne miejsce i zamknąć go wkręcając śrubę. Ale ja chyba oleję ten temat, bo raz, że za mało jeżdżę, żeby tą butlę zapełnić, a dwa, że aż tak mi jeszcze z odmy nie dmucha
Żebyś wiedział ile się naszukałem metalowej butelki, potem jeszcze trzeba było wyciąć środek, bo była za długa. Uszczelniałem silikonem wysokotemperaturowym, a nie butaprenem, jak coś
Panie Szyszka, sorry za zaśmiecanie tematu
Aa, a co do spustu, to wg mnie najlepiej nawiercić w dnie dziurkę, wstawić przewód, wyprowadzić gdzieś w sensowne miejsce i zamknąć go wkręcając śrubę. Ale ja chyba oleję ten temat, bo raz, że za mało jeżdżę, żeby tą butlę zapełnić, a dwa, że aż tak mi jeszcze z odmy nie dmucha
-
- Posty: 1265
- Rejestracja: 8 wrz 2015, o 09:54
- Motocykl: Daytona 675
- Imię: Radek
- Skąd: Warszawa
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
A po co ten druciak w srodku?
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
- Motocykl: GSX-R 600 Srad
- Wymarzony motocykl: Ducati 748
- Imię: Krzysiek
- Skąd: Monako
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Żeby olej z wdmuchiwanej "mgły olejowej" od razu miał się na czym skroplić i spłynąć w dół. To jest najczęściej stosowane wypełnienie catch canów, sam spójrz:
https://www.google.pl/search?biw=1280&b ... SpA#imgrc=_
https://www.google.pl/search?biw=1280&b ... SpA#imgrc=_
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Brys Spoko, nie uważam tego za zaśmiecanie.
Mennoc Cenna uwaga
Mennoc Cenna uwaga
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
No więc, tak że tego.
Trzeba było poskładać Suzi po wypadku na koniec sezonu. Wpadły nowe fanty:
- kierunki
- lusterko
- set lewy kierowcy
- klocki na tył
- standardowo olej Penrite 10w50 i filtr
Zostawiłem przytarty dekiel i zadupek. Nie chce mi się tego wymieniać, pewnie i tak ktoś znowu zajedzie mi drogę. Muszę jeszcze kupić nowe spodnie
Trzeba było poskładać Suzi po wypadku na koniec sezonu. Wpadły nowe fanty:
- kierunki
- lusterko
- set lewy kierowcy
- klocki na tył
- standardowo olej Penrite 10w50 i filtr
Zostawiłem przytarty dekiel i zadupek. Nie chce mi się tego wymieniać, pewnie i tak ktoś znowu zajedzie mi drogę. Muszę jeszcze kupić nowe spodnie
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Kilka dni temu podczas upalania z kumplem niemal jednocześnie padły nasze maszyny. Mi poszła uszczelka pod pokrywą głowicy a jemu wylał się lag. Na szczęście gość ma warsztat i zadzwonił po swoją lawetę i omineło nas pchanie. Musiałem wyjąć silnik żeby dobrze położyć nową uszczelkę, ale po zdjęciu dekla okazało się że akcja jest grubsza. W skrócie: ślizgi rozrządu umarły. Żeby wymienić ślizgi i założyć fabrycznie zakuty łańcuch rozrządu trzeba zdjąć głowicę. Po zdjęciu głowy okazało się że tłoki są czyste na krawędziach . Czyli albo uszczelka już przepuszczała albo wtryski leją. Krótka decyzja - robię! Silnik rozebrany do ostatniej śrubki, bez ściemy.Wszystko myte, dmuchane i znowu myte i dmuchane. Rewizja wszystkiego. Cylindry w idealnym stanie, panewki gites - zostają. Zamawiam nowe pierścienie tłokowe, uszczelki (dużo uszczelek), wtryski do regeneracji, ślizgi rozrządu, nowy łańcuch rozrządu i nierządu, nowe oringi. Kumpel lakiernik podmaluje mi kilka detali w magiczny sposób. O co mi chodzi, pokażą zdjęcia, po robocie. BTW, po wykręceniu smoka olejowego, rozebrałem go i byłem szczerze zaskoczony syfem, który był w sitku. Proponuje każdemu, co którąś wymianę oleju, zwalić miskę i wykręcic smok olejowy.
Jest opcja, żeby taniej kupić oryginalne części Suzuki poza siecią dealerską. Na stronie https://www.jpmotorcycles.co.uk/ można kupić orginały taniej niż w Polsce.
Jest opcja, żeby taniej kupić oryginalne części Suzuki poza siecią dealerską. Na stronie https://www.jpmotorcycles.co.uk/ można kupić orginały taniej niż w Polsce.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Miały być zdjęcia, ale mi się nie chce. W sumie, remont silnika wyniósł ok 3500 pln. Dlaczego tyle? Bo robiłem prawie wszystko sam. Po za tokarzem/ślusarzem/panem od frezów/kimś tam. Silnik rozkręci każdy, serio, nawet ameba. Przy wale korbowym i stopach korbowodów trzeba pneumatyków. Złożyć, no to już schody. Trzeba wydrukować calego Service Manual. Bez tego nie połapiesz. Ale to już za mną, udało się i Suzi idzie na koło, nawet jak jej mówie : nie! . Z uwag dla potomności:
1. Użyłem pierścieni Wossner. Kosztowały 650 pln. Oryginały stoją po 1500 pln. Gdzie jest haczyk? Tutaj: Wossnery są większe o dwie setki i trzeba oddać tłoki do tokarza. Mimo wszystko, po usługach pana tokarza wychodzi dużo taniej niż OEM.
2. Kupiłem:
- łańcuch DID rorządu
- OEM ślizgi (drogie w penis)
- OEM napinacz (drogi w benis)
I po montażu zgodnie z Service Manual, łańcuch napięty jak plandeka na Żuku. WTF?! Ale potrybiłem, podumałem i ogarnąłem (z ang. to manage) Ktoś, kto się podejmie i ma suwmiarkę, zbada temat i zrobi dobrze.
3. Nie bądź skąpy! Wymień każdy O-ring, każdą podkładkę miedzianą, każdy simmernig, każdą uszczelkę, inaczej to nie ma sensu.
W ten sposób, wydaje mi się, że mam najnowszego SRADa w 3mieście.
1. Użyłem pierścieni Wossner. Kosztowały 650 pln. Oryginały stoją po 1500 pln. Gdzie jest haczyk? Tutaj: Wossnery są większe o dwie setki i trzeba oddać tłoki do tokarza. Mimo wszystko, po usługach pana tokarza wychodzi dużo taniej niż OEM.
2. Kupiłem:
- łańcuch DID rorządu
- OEM ślizgi (drogie w penis)
- OEM napinacz (drogi w benis)
I po montażu zgodnie z Service Manual, łańcuch napięty jak plandeka na Żuku. WTF?! Ale potrybiłem, podumałem i ogarnąłem (z ang. to manage) Ktoś, kto się podejmie i ma suwmiarkę, zbada temat i zrobi dobrze.
3. Nie bądź skąpy! Wymień każdy O-ring, każdą podkładkę miedzianą, każdy simmernig, każdą uszczelkę, inaczej to nie ma sensu.
W ten sposób, wydaje mi się, że mam najnowszego SRADa w 3mieście.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Mały Updejt
Samodzielnie pomalowany boczek. To czarne na dole, to nie naklejka a lakier. Wygląda lepiej niż naklejka. Boczek pomalowałem szarym podkładem akrylowym z kroplą uelastyczniacza. Następnie pomaskowałem taśmami 3M i pomalowałem dół czarnym akrylem. Dalej, pomalowałem złotą bazą, szybko zerwałem maskowanie czarnego akrylu, który wcześniej zmatowałem papierem 1500, i całość pokryłem warstwą klaru z uelastyczniaczem. Po trzech dniach zmatowałem klar papierem 1500 i położyłem naklejki, skandalicznie wykonane zresztą, i całość pokryłem trzema warstwami klaru z uelastyczniaczem.
Mam na sprzedaż dwa boczki do Srada, prawy i lewy, przygotowane do malowania. Zaaplikowałem (profesjonalna nomenklatura) podkład akrylowy Novol z uelastyczniaczem.
Jutro ciąg dalszy walki z lakierowaniem.
Samodzielnie pomalowany boczek. To czarne na dole, to nie naklejka a lakier. Wygląda lepiej niż naklejka. Boczek pomalowałem szarym podkładem akrylowym z kroplą uelastyczniacza. Następnie pomaskowałem taśmami 3M i pomalowałem dół czarnym akrylem. Dalej, pomalowałem złotą bazą, szybko zerwałem maskowanie czarnego akrylu, który wcześniej zmatowałem papierem 1500, i całość pokryłem warstwą klaru z uelastyczniaczem. Po trzech dniach zmatowałem klar papierem 1500 i położyłem naklejki, skandalicznie wykonane zresztą, i całość pokryłem trzema warstwami klaru z uelastyczniaczem.
Mam na sprzedaż dwa boczki do Srada, prawy i lewy, przygotowane do malowania. Zaaplikowałem (profesjonalna nomenklatura) podkład akrylowy Novol z uelastyczniaczem.
Jutro ciąg dalszy walki z lakierowaniem.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
- Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
- Imię: Mateusz
- Skąd: Gdynia
Re: 1998 SRAD 750 od pana Szyszki
Dziś przygotowałem zadupek czy tam zadupki. Zauważyłem dwa pęknięcia plastiku. Jedno na końcu lewej części i jedno na początku prawej.
Używam takiej siatki na tego typu naprawy. Wklejam to od zewnątrz i wewnątrz.
To efekt po wszystkim. Brak śladu naprawy, a element w tym miejscu jest twardszy niż Olga Bołądź w Pitbullu
Na to trzeba położyć podkład akrylowy, to chyba jasne. W moim przypadku, będzie to podkład czarny, z racji wybranego malowania.
Używam takiej siatki na tego typu naprawy. Wklejam to od zewnątrz i wewnątrz.
To efekt po wszystkim. Brak śladu naprawy, a element w tym miejscu jest twardszy niż Olga Bołądź w Pitbullu
Na to trzeba położyć podkład akrylowy, to chyba jasne. W moim przypadku, będzie to podkład czarny, z racji wybranego malowania.