GSX-R 600 Srad 1998 - początek przygody

Pokaż swój sprzęt! Zdjęcia i opisy Waszych maszyn.
Regulamin forum
Wątki prosimy tytułować według wzoru:
Rocznik moto, pojemność, coś od siebie
W pierwszym poście możecie dodać więcej danych o moto np. jakie ma wyposażenie dodatkowe, przebieg, którym właścicielem jesteś, jak długo jest w Twoich rękach, jakie modyfikacje planujesz itp.
Wątek musi zawierać przynajmniej jedno zdjęcie.
SaidJr
Posty: 50
Rejestracja: 7 sie 2015, o 07:13
Motocykl: Gsx-r 750 K1
Imię: Robert
Skąd: Włocławek

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: SaidJr » 12 sie 2015, o 19:52

Mój post w żaden sposób proszę nie odczytywać jak atak, bo nie takie miałem intencje. Po prostu motor który na tak pogięte ograniczniki nie leżał przy 50 na godzinę i rama musiała to odczuć. Moto nie miało być dla mnie ale nie ważne. Powiem tak niby tanio ale żeby to miało ręce i nogi trochę będzie trzeba w niego włożyć. Piec wydawał się ok, ale przelany olej, ciągnące sprzęgło, źle wchodzący luź już nie. Za te pieniądze może i warto bo sam piec warty jest koło 2500 ale mnie na wejściu te ogranicki konkretnie pogięte odrzuciły. Jak nad nim popracujesz na pewno będzie fajnie. Fajnie gadal ten moto i miał dobre opony, ale kosz sprzęgłowy hałasuje więc się temu przyjrzyj. Pozdrawiam. Ps bardzo ładnie zrobiłeś tłumik.

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 12 sie 2015, o 20:48

Pająkhc, pablo9321, ToMsOn, dzięki za poparcie. Więc mój tok rozumowania nie jest odosobniony :D

SaidJr, za to sprzęgło i synchro gaźników masz plusa, bo te rzeczy faktycznie są do roboty. Jednocześnie miło słyszeć, że silnik sam w sobie spełnił Twoje dość wysokie wymagania ;)
O zbyt wysoki poziom oleju pytałem chłopaków na forum i mówili, żeby olać temat, to samo powiedział znajomy mechanik.
Kolejny raz zwracasz uwagę, że ograniczniki są jakoś masakrycznie pogięte. Kurcze, albo ja się nie znam, albo nie widzę, żeby miały za sobą jakieś totalne dzwony. Poszedłem specjalnie do garażu z aparatem i zrobiłem parę fotek na tyle, na ile dałem radę tam zajrzeć obiektywem, prosiłbym kolegów z forum o ocenę ich stanu.
Lewa strona:
Obrazek
Obrazek

Prawa strona:
Obrazek
Obrazek

Pozdro

Awatar użytkownika
ToMsOn
Posty: 3147
Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
Wymarzony motocykl: H2R
Imię: Tomas
Skąd: <DKL>
Lokalizacja: Cała Polska

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: ToMsOn » 12 sie 2015, o 21:35

Są całe bez dwóch zdań :) Może kolega pomylił maszyny albo wcześniejszy właściciel wziął sobie do serca te usterki i je usunął

Jakaś szybka fotka na wzór ;)
http://img13.allegroimg.pl/photos/orygi ... 5421361946

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 13 sie 2015, o 19:19

No to dziwna sprawa, skoro kolega wyżej widział totalnie pokrzywione ograniczniki, a teraz są proste. Nic tam nie nosi śladów niedawnego odkręcania, wszystko pokryte warstwą brudu niewzbudzającą podejrzeń :lol:

Odstawiłem SRADa do Motodream w Bydgoszczy na naprawę sprzęgła i ew. tego co trzeba w silniku :)

Szyszkovsky
Posty: 61
Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
Imię: Mateusz
Skąd: Gdynia

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Szyszkovsky » 13 sie 2015, o 19:36

Pięknie się prezentuje na zdjęciach. Tłumik wygląda przekozacko.

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 28 sie 2015, o 17:08

Witam po przerwie :)

Srad już w domu, sprzęgło chodzi. Okazało się, że poprzedni właściciel źle złożył sprzęgło i podobno niektóre tarczki były wygięte - po naprawie wszystko chodzi, także w tym miejscu polecam Motodream w Bydgoszczy :D
Mechanicy powiedzieli mi też, że wg nich słychać rozrząd i należy się nim zająć, czyli wymienić napinacz, łańcuch i wszystkie ślizgi, co może kosztować nawet 1500zł :shock:
Cena mocno zbiła mnie z tropu, więc odebrałem motocykl i pojechałem do innego poleconego warsztatu - Moto Klinika na Bełzy, gdzie właściciel stwierdził, że.. nie słyszy zupełnie nic niepokojącego i nie ma żadnej potrzeby zaglądania do rozrządu :)

Poza tym kupiłem białe crash-pady z ertalonu, oczywiście śruby mocujące w motocyklu nie dają się wykręcić, więc będę musiał zrobić jeszcze jedno podejście do ich montażu :lol:

Zrobiłem też modyfikację, która bardzo mi się podoba - oklejenie dolotu folią carbon z połyskiem, póki co tylko prawego. Stwierdzam, że ten rodzaj folii car-bon tak idealnie imituje włókno węglowe, że jeśli komuś chodzi tylko o względy estetyczne, to nie ma wg mnie sensu wydawać kasy na prawdziwy carbon.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdro

Awatar użytkownika
MaciejX
Posty: 1846
Rejestracja: 15 mar 2015, o 11:01
Motocykl: GSX-R 1000 K5
Wymarzony motocykl: RC213V
Imię: Maciej
Skąd: Mrągowo

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: MaciejX » 28 sie 2015, o 22:51

ten carbon to pięknie wyszedł naprawdę, a to jakiś nowy rodzaj z połyskiem rozumiem? bo kiedyś oklejałem zwykłym też nie było źle ale nie aż tak fajnie bo u ciebie to wygląda jak hydrografika.
co do rozrządu to pewnie ciężki temat tak jak i u mnie też na zimnym grzechocze i też nie wiem co robić czy wymieniać czy zostawiać a po rozgrzaniu cichosza, i jednemu będzie przeszkadzać drugiemu nie ehhh z tymi łancuchami :/

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 29 sie 2015, o 08:54

Tak, ostatnio weszła na rynek folia carbon o nazwie 5D. I jest to lepsze od hydrografiki, bo w przypadku tej folii masz normalną trójwymiarową strukturę zatopioną w folii, dokładnie tak jak przy prawdziwym carbonie, natomiast hydrografika jest płaska :)
Co do rozrządu, to u mnie nic niepokojącego nie słychać, ani na zimny, ani na ciepłym. Napinacz mam zamontowany mechaniczny :)

Szukam teraz pomysłu na amortyzator skrętu do SRADa. Dedykowanych jest baardzo mało, a w dodatku ceny chore. Szukam czegoś najlepiej do 150zł, oczywiście używka, może być fabrycznie montowana w innym motocyklu. Wiecie od czego podpasuje? Jakaś Hayabusa może? K1?

Szyszkovsky
Posty: 61
Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
Imię: Mateusz
Skąd: Gdynia

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Szyszkovsky » 29 sie 2015, o 10:00

Rozumiem że 600 SRAD nie ma wcale amortyzatora skrętu, tak?

Awatar użytkownika
ToMsOn
Posty: 3147
Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
Wymarzony motocykl: H2R
Imię: Tomas
Skąd: <DKL>
Lokalizacja: Cała Polska

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: ToMsOn » 29 sie 2015, o 10:50

Karbon kosa faktycznie mega to ci wyszło tym bardziej że to folia :D chyba sam sobie trochę tego zakupię :P

Co do amora tutaj macie stary temacik i koledzy pokazują gdzie co i jak ;) więc warto sobie prześledzić temacik
viewtopic.php?f=12&t=550
z tego co mi się kojarzy to 600tki dopiero od K1 miały seryjny amor ale mogę się mylić

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 30 sie 2015, o 20:48

Szyszkovsky, no w 600 właśnie nie było wcale, w 750 chyba dopiero od któregoś tam roku.

ToMsOn, cały temat przeczytałem. W sumie niestety żadnego konkretu tam nie ma, dowiedziałem się tylko, że były 3 rodzaje amorów - jeden po lewej na ramie, ale można sobie nim zrobić dziurę w kolanie przy odrobinie pecha, drugi nad półką i trzeci pod półką. I najprędzej chyba wyrzeźbi się coś pod półkę, ale niestety musi być rzeźba, bo mocowań nie ma. Także chyba będę po prostu szukał jakiejś tanizny od GSX-R, bo od Hayabusy podobno jest dużo grubszy. Jak ogarnę, to dam znać dla potomnych :D

Btw. dziś okleiłem drugi dolot:
Obrazek Obrazek Obrazek
Jeszcze okleję osłonę łańcucha i zastanawiam się nad lusterkami, bo wygląda to kozacko :P

Szyszkovsky
Posty: 61
Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
Imię: Mateusz
Skąd: Gdynia

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Szyszkovsky » 1 wrz 2015, o 12:42

Zamiast rzezbic wez mocowanie i amortyzator od 750 pod polke.

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 1 wrz 2015, o 21:11

Tak zrobię. Pytanie tylko, jak mówisz o mocowaniu to masz na myśli ten pierścień mocujący do lagi? Byłbym mega wdzięczny za fotkę jak on jest zamocowany na SRAD'zie.

Szyszkovsky
Posty: 61
Rejestracja: 12 maja 2015, o 17:52
Motocykl: GSXR 750 SRAD/CBR 600
Imię: Mateusz
Skąd: Gdynia

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Szyszkovsky » 1 wrz 2015, o 21:57

Moge zrobic Ci zdjecie w piatek albo w sobote dopiero. Rozbiore plastiki i zrobie dokladne fotki ale teraz nie dam rady niestety.

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 1 wrz 2015, o 22:08

Rewelacja. I wszystko na spoko, zaczekam :)

ODPOWIEDZ