Gixx 1988
: 26 lip 2011, o 21:51
Oto krótka historia 25 latka.Miał być pierwszym poważnym moto niestety albo stety okazał się drugim, miejsce nauczyciela zajął Gsf 600 N
po roku jazd obecności na kilku zlotach i godzinach dobrych rad znajomych braci motocyklistów ble ble ble i takie tam...
nadeszła oczekiwana chwila stałem się prawowitym właścicielem gsxr-ki.I tak w upływie czasu pracy i kasy zrealizowałem
swój mały plan. Zaplecze zostało zmienione od zx9r z 2002. Komin uległ transformacji i został wessany pod motor
Do wymiany szyba na Black i opony. Reszta została i zostanie nie tknięta.Oryginalna linia ma coś w sobie starego dobrego
Jestem i będę zadowolony z tego właśnie motocykla, nie ma zamiaru zmieniać na cokolwiek innego nowego.
Wnioski Ogólne "Duża moc uczy pokory"
po roku jazd obecności na kilku zlotach i godzinach dobrych rad znajomych braci motocyklistów ble ble ble i takie tam...
nadeszła oczekiwana chwila stałem się prawowitym właścicielem gsxr-ki.I tak w upływie czasu pracy i kasy zrealizowałem
swój mały plan. Zaplecze zostało zmienione od zx9r z 2002. Komin uległ transformacji i został wessany pod motor
Do wymiany szyba na Black i opony. Reszta została i zostanie nie tknięta.Oryginalna linia ma coś w sobie starego dobrego
Jestem i będę zadowolony z tego właśnie motocykla, nie ma zamiaru zmieniać na cokolwiek innego nowego.
Wnioski Ogólne "Duża moc uczy pokory"