Strona 1 z 2

Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 19:52
autor: madmax2
Witam moja suzuki przywieziona z Anglii rok temu Obrazek

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 19:57
autor: satanic
ogolnie ładna ;)
a srube mocowania silnika gdzie zgubiłeś?

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 20:03
autor: madmax2
Nawet nie zauważyłem że coś brakuje :roll:

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 20:05
autor: satanic
no tam gdzie sie zwykle crashpada zaklada, lepiej popatrz, bo Ci silnik odpadnie :)

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 20:13
autor: madmax2
No tak :lol: miała szlifa na prawa stronę może dlatego,z lewej jest crashpad

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 20:16
autor: Mody
Śrubę od zadupka też zgubił :D sama guma zdaje się została. Czemu ktoś wymienił tylną tarczę?
Wporzo maszyna, z tym wydechem musi super chodzić, bo moja seria to było dno i wodorosty :P

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 20:24
autor: madmax2
Tarcze jakiś głupi angol wymienił, co najgorsze jest tak przypalona że aż fioletowa i prawie zero hamuje muszę wymienić :(

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 6 lut 2013, o 20:45
autor: Mody
Noo to lepiej przed sezonem wymienić :D tak z ciekawości zapytam, nie słychać u Ciebie rozrządu, napinacza rozrządu? Pytam bo na 4 znane mi srady wszystkie miały z tym problem.

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 7 lut 2013, o 16:24
autor: Radzius
Jak sie lata po 300km/h to sie śrubki odkręcają :D

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 7 lut 2013, o 19:59
autor: relakzstyle
no sradem 600 3złote to z mount everesta ;d , U mnie w sradzie nic nie brzeczy wiec znasz juz 5 sradow w tym 4 brzeczace ;] jak brzeczy to czemu nie dbaja o szpeja ci twoi ziomale

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 7 lut 2013, o 20:19
autor: Mody
Dbają dbają :) ale w każdym zaczynało brzęczeć i trza było wymieniać, ja osobiście nie zmieniałem i z rozjebanym napinaczem zrobiłem ładne pare k km :)

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 8 lut 2013, o 15:55
autor: SiwyDym
Mój srad z 96 750ccm zaraz po kupnie miał rzekomo 42tyś. mil na liczniku a rozrządunie było słychać i do dzis mi nic nie brzeczy ale przed sezonem postaram się zmienić dla pewności

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 8 lut 2013, o 16:02
autor: Mody
Mój jak kupiłem miał niby 42 czy tam 43 tysie i już było słychać, docisnąłem chyba do 48 czy iluś i dalej se dzwoniło ale z tego co ustaliłem to oprócz denerwowania kierowcy nie wpływa to jakoś na użytkowanie sprzęta toteż z przyzwyczajenia z jazdy chińskim rometem z125 miałem już wy*****e na stukanie trzaskanie trzeszczenie itd :P ale kolejna maszyna już taka nie będzie xD

Od kumpli też przedział 40-50k przebiegi i też stukało i dzwoniło przez napinacz. 3x 600 i jedna 750 roczniki 99-2000

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 8 lut 2013, o 16:27
autor: SiwyDym
No niby nic takiego stukanie stukaniem można przywyknąć(duży plus,bo można beż strachu jeszcze pojeżdzić trochę jak zacznie stukać),ale jak perdolnie łańcuszek to mamy pozamiatane :)

Re: Moja SUZUKI gsxr600 1997r

: 8 lut 2013, o 23:34
autor: satanic
nawet nie musi pierdolnąc, wystarczy ze przeskoczy ze dwa zęby ;)