Forum Suzuki GSX-R

Motocykl od soboty w moich rękach. Z racji panujących obecnie temperatur zdążyłem zrobić jedynie krótki oblot testowy, ale to wystarczyło żeby stwierdzić, że się bardzo polubimy.

Rocznik: 2004
Przebieg: 43 tys.
Silnik: seria
Zawias: seria
Opony: Pilot Power 2ct przód i Pilot Road 2ct tył - jak nowe
Dodatki: wyższa szyba, klamki regulowane, crashpady womet, wydech jakiś włoski - Fresco, tylny błotnik custom, mocowanie tablicy custom, ledowe kierunki, sety z frezem gsx-r, naklejki na obręczach.

Plany - upalać amatorsko na Jastrzębiu, Radomiu i Poznaniu. Zmian setupu nie planuję, no może stalowy oplot na przód i opona pilot power na tył.

Moto na pewno miało przygodę bo owiewki są oklejone tak sobie, ale nic strasznego, jest proste, stan mnie w pełni zadowala. Póki co przejechałem nim może 1,5 km, ale aby do wiosny. Motocykl będzie służył do sprawiania radości po pracy, szybkiej mototurystyki z ziomkami i wypadów na tor w celu podnoszenia umiejętności jeździeckich. Do tej pory służyła mi do tego F4i Sport, ale suzuki od zawsze mnie kusiło.

Pierwszą i chyba jedyną modyfikacją było skrócenie tłumika z powodów czysto estetycznych.
Przed:


i po


Zdjęć dużo nie mam, ale się poprawię jak przyjdą cieplejsze dni.


Pozdrawiam.

to jest to bardzo lubię k4 śliczna

bardzo ładna sztuka

Fajny gix....no i w najładniejszy malowaniu biało niebieskim hehe

Trochę się podziało, więc mały aktual.

Udało się zacząć sezon, ale niestety z przygodami. Pierwszą i jedyną rzeczą jaka była do zrobienia to wymiana klocków na nowe TRW. Poszło gładko i w zasadzie moto było gotowe do jazdy. Wyjechałem na pierwszy oblot i tak mnie omamiła euforia, że nie zajrzałem do baku. Niestety okazało się, że wyruszyłem na oparach, a rezerwa się nie zapaliła o dziwo. Parę kilometrów i moto zgasło, a ja zostałem na skrzyżowaniu:





Kolega podwiózł mi paliwo i udało się jeszcze chwilę pojeździć:



Ale to nie był koniec problemu paliwowego. Przy odkręceniu manetki tak do 3/4 sprzęt szedł dobrze, tak jak powinien iść 750, dokręcał się do odcinki. Natomiast przy pełnym otwarciu przepustnicy dźwięk silnika się zmieniał tak jak powinien pod dużym obciążeniem natomiast motocykl bardzo ospale przyspieszał, nie bardzo szło przekroczyć 11 tys. obrotów, aż szkoda go męczyć. Pierwsze kroki skierowałem w stronę oględzin filtra i pompy:



Jak widać - piekło i szatan. Wyczyściłem ile się dało ten filtr (sitko), przedmuchałem kompresorem i uznałem, że to powinno sprawę załatwić. Poskładałem wszystko jak trzeba i myk na test. Niestety problem dalej jest ten sam - moto przy odkręceniu do końca nie jechało.

Wjechał taki pakiet leczniczy - pompa z K5 750 i K&N oraz TRE jako dodatki:



Co prawda dotychczasowy filtr był świeży, ale miał taką siatkę:



Moim zdaniem to jakby połowę filtra przesłonić i z takiego czegoś to można durszlaki robić, a nie filtry.

Następnie zamontowane zostało TRE:



I można było składać:



W tym momencie chcieliśmy zobaczyć jak tam się exup miewa. Okazało się, że go nie ma, a do tego kolektor nie jest seryjny (tak mi się przynajmniej wydaje). Aż do końcowego tłumika to jeden kawałek, nie ma żadnych łączeń przed tłumikiem. Tak wygląda kolektor:



Wymiana pompy pomogła i moto znów podaje jak należy. Teraz trzeba będzie kosmetycznie trochę poogarniać bo na czaszy nie ma naklejek, naklejki na bokach są jakie widać. No ale mechanicznie wszystko wygląda ok, także jestem mega zadowolony ze stanu sprzęta, plus ma wszystko co chciałem żeby miał.

Pozdr

fajna Suza do tego moj imiennik i to z tej samej wsi powodzenia

Kolektor jest jednak seryjny, co nie zmienia faktu, że w Gixie się po dzisiejszej przejażdżce zakochałem. Idzie jak szatan, skręca jak drugi szatan, hamuje jak trzeci. Z kolegą porządnie przepaliliśmy sprzęty po zimie.

fajne sztuki i dyszka obok

te modele zawsze beda na topie , fajny motong , powodzonka .

Kenet pisze:W tym momencie chcieliśmy zobaczyć jak tam się exup miewa

No bo w tym modelu nie było czegoś takiego ale widzę że doszedłeś do tego że kolektor to seria
I taka mała rada na przyszłość to jak zimujesz moto zalewaj zawsze pełny bak paliwa przed odstawianiem moto Pozdro

Hondę odstawiłem z pełnym, ale gix wjechał jak już było dobrze na minusie i tak sobie czekał aż do teraz.

Pozdr

Dobra bluza;D

Dobra dobra, szczególnie jak się na nartach rozwaliłem w tym roku w Karpaczu i ledwo łaziłem to robiła robotę

Haha

W niedzielę udało się wreszcie umyć moto, bo od zakupu nie było kiedy się do tego zabrać. W sumie to dalej nie miałem kiedy, ale kolega zaoferował pomoc i doprowadził sprzęt do porządku. Zmieniony został też płyn hamulcowy i jutro będzie jeżdżone

Tak się sprzęt prezentuje jak jest czysty:













Brakuje mi jednej śrubki, którą przykręca się stelaż siedzenia do ramy, więc jutro wycieczka do ASO bo to mocno nietypowa śruba. Zamówiłem też siedzenie pasażera bo nie wiadomo kiedy się jakaś niewiasta trafi na plecak

Teraz tylko czekać dłuższych i cieplejszych dni.