Forum Suzuki GSX-R

przeciez bylo wiele prób że musi być książka serwisowa itp nawet jak moto z europy chyba że nie te tematy czytałem ?

Nie trzeba żadnych książek, jakby pytali to wystarczy powiedzieć że w całej Polsce wymieniają bez tego, tylko oprócz USA i Kanady

Tak to wczoraj wyglądało mniej więcej

fajnie fajnie widać polatałeś, ale jak to oglądam to trochę mam jakiś taki wewnętrzny niedosyt że w kooońcu powstał w Polsce obiekt do ścigania ale jak na to patrze to nie za bardzo mi się podoba ten tor i niezbyt ma się do prawdziwego toru wyścigowego taki bardziej jakiś obiekt doskonalenia techniki jazdy czy może jakichś driftów niż do zapieprzania w bezpiecznych warunkach jak choćby na poznaniu, a jak cenowo to wygląda?

Dokładnie, to nie jest tor, a ośrodek doskonalenia techniki, nikt tego nie ukrywa. Tam się nie pościgasz za bardzo bo nie ma gdzie. Tzn - dla chcącego nic trudnego, nawet wczoraj była jedna gleba bo dwóch gości ogarnęły wyścigowe emocje. Ale żeby sobie coś tam pozapieprzać i poskręcać przy niedzieli to nadaje się doskonale. Do Poznania nie ma najmniejszego porównania. Jaki kraj takie tory.

A co do cen to 250 zł za dzień, tanio nie jest :/

gdzie to jest??

Autodrom Jastrząb położony między Radomiem a Szydłowcem.

Fajnie szkoda. że na Podlasiu czegoś takiego nie ogarną. Cena do przełknięcia tym bardziej, że asfalt fajny równy jest )

Podczas wizyty na Jastrzębiu okazało się, że przy mocnych hamowaniach i układaniu dupy do zakręty ni jak nie mogę się dokleić do zbiornika i latam po nim jak szatan. Zakupiłem więc u Leguta (polecam!) stompgrip. Wczoraj był już testowany i robi mega robotę.





Jutro znowu Jastrząb, muszę popracować nad pozycją i stabilnością w zakręcie.

Pozdr

andre87 pisze:Fajnie szkoda. że na Podlasiu czegoś takiego nie ogarną. Cena do przełknięcia tym bardziej, że asfalt fajny równy jest )

Biała Podlaska, taniej, choć nie jest tak równo, ja z ekipą za tydzień lecę

Kenet pisze:Podczas wizyty na Jastrzębiu okazało się, że przy mocnych hamowaniach i układaniu dupy do zakręty ni jak nie mogę się dokleić do zbiornika i latam po nim jak szatan. Zakupiłem więc u Leguta (polecam!) stompgrip. Wczoraj był już testowany i robi mega robotę.





Jutro znowu Jastrząb, muszę popracować nad pozycją i stabilnością w zakręcie.

Pozdr

mam taki sam stompgrip:) nie tyra zbytnio kombi i fajnie sie lepi:)

Wsłuchałem się w głos forum i zamieniłem łańcuch na taki:



A że weekend przed nami, koleżanki się nudzą, to wjechało siedzenie pasażera na ten czas




Ogólnie zrobiłem już ponad 4500 km w tym roku i cały czas jeździ mi się świetnie. Jeszcze ze dwa treningi na Jastrzębiu i będę się wybierał na Poznań.

Pozdr

Napęd wymieniony, stary już miał wyraźnie dość. Teraz jedzie się jak nowym motocyklem.







Przy okazji pojeździłem chwilę crossem i przymierzam się już do kupna

W ramach weekendowego wypadu odwiedziłem gixem Karpacz. W sobotę objazd wokół Karkonoszy i generalnie pękło ponad 1200 km w 3 dni. Mistrz trasa, można się tam trochę poskładać jak ktoś zna winkle. My nie znaliśmy, więc jazda była typowo turystyczna, ale i tak dużo radości sprawiła. Motocykl spisał się bez zarzutu, myślałem że będzie gorzej, ale chyba jest kondycja bo nic mi nie doskwierało. Rozumiemy się coraz lepiej, w nagrodę chyba będę musiał olej mu zmienić bo w tym roku pyknęło już ponad 6 tys km:



Tak się sprzęt prezentował w wersji turystycznej:



Po drodze udało się wjechać na Śnieżkę:



A tu zasłużony relax zaraz po powrocie z oblotu wokół Karkonoszy:



Pozdr.

KEny te zebatki twoje to prawie jak nówki nie trzeba było wymieniać no chyba ze łancuch już nie miał naciągu