Forum Suzuki GSX-R

Opowiadaj co gdzie i jak ?

A ja wam powiem że mam słaby obiekt w miarę blisko jakim jest "Lotnisko Biała Podlaska" gdzie ostatnio źle się dzieje z winy zarządcy Lotniska ale po 18, jak ktoś sobie wpadnie i nie wymaga nie wiadomo czego, do nauki idealnie, możesz w prawo w lewo ile tylko chcesz i na ile pozwala Ci wyobraźnia Koszt to tylko paliwo, wyobraźnia i wiedza którędy wjechać

nikt nie ściga ? za wjazd na nielegalu? fajnie chociaż tyle, naprawdę głupi kraj taki obiekt i bedzie stał pusty :/

MaciejX pisze:nikt nie ściga ? za wjazd na nielegalu? fajnie chociaż tyle, naprawdę głupi kraj taki obiekt i bedzie stał pusty :/

Ostatnio znajomym ochrona dała adres gdzie polisy na życie wykupić i że puki nie wykupią mają się nie pokazywać, a tak to nikt nikogo nie goni. Ja z kumplami wbijam zazwyczaj o 18 z minutami jak już słońce zelży i jeszcze nikt nie przegonił, raz nawet straż miejska towarzysko wpadła

to super, kiedyś gadałem z Przemkiem Samsoniukiem tam jego ojciec kimś był czy jest chyba w zarządzie lotniska nie wiem nie pamietam, to właśnie mówił że ganiali dzień w dzień po torze

Zawsze można nie gasić i czekać aż paliwo się skończy
A tak na poważnie to jednak kluczyk a potem przycisk chociaż to obojętne ale przyzwyczajenia ciężko zmienić

Nazwa mowi sama za siebie - kill switch.

kaczan pisze:Nazwa mowi sama za siebie - kill switch.

Własnie w rozumieniu " nagłej syt" Instrukcja GSX-R 1000 z 2001 r. wskazuje wyraźnie iż zgaszenie powinno odbywać się z kluczyka, potem kill switch.

No to to zazwyczaj jest nagła sytuacja Musisz zgasić, niestety, choć wiadomo że chce się z moto nigdy nie schodzić
Był tu już gdzieś schemat pokazujący, że nie ma żadnego znaczenia

Ta guzik jest np jak przy wypadku złamie się kluczyk, albo moto tańczy i żeby nie bawić się w jego łapanie wcisnąć tylko guzika, co do schematów to faktycznie gdziies były.

A ten temat jeszcze żywy ohhh ...