Jak wyżej w temacie. Znajomy miał taki właśnie przypadek, kupujący przyjechał po inny sprzęt ale zdecydował się na jazdę cięższym i zaliczył glebę w trakcie jazdy próbnej. Oczywiście dobrze się stało, że motocykl kupił ale co by było jak by nie chciał go odkupić.
Jest na to jakieś prawne wytłumaczenie.
Ja jestem w trakcie sprzedaży mojego oczka w głowie i napisałem,że jazda próbna po zastawieniu gotówki.
Czytałem też, że ludzie poprostu kradną motocykle.
Pozd. Dariusz
Przepraszam ale jest podobny temat tu
http://www.gixxer.pl/viewtopic.php?f=22&t=7429
Sprzedaż motocykla uszkodzonego w trakcie oględzin przez kup
-
- Nowy
- Posty: 11
- Rejestracja: 4 gru 2011, o 21:24
- Motocykl: k6 750
- Lokalizacja: bolesławiec
- kwas
- Posty: 1034
- Rejestracja: 28 sie 2011, o 18:18
- Motocykl: Yamaha MT-09
- Imię: Michał
- Skąd: RTA
Re: Sprzedaż motocykla uszkodzonego w trakcie oględzin przez
jak sprzedawalem r6 to koles zostawil mi kase, calosc za motocykl i podpisal umowe kupna sprzedazy , gdyby cos wyszlo nie tak na olegdzinach umowe darlem i kase zwracalem tak sie umowilismy a w razie wypadku z jego winy czy cos to na umowie motocykl byl juz prawnie sprzedany wiec bylem kryty i od tej strony. Ogolnie temat sprzedazy jest troche kruchym lodem, trzeba bardzo uwazac i nie dac sie naciagnac na zostawienie dokumentow, dowodu czy samochodu, tylko i wylacznie kasa.
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 9 maja 2010, o 16:55
- Motocykl: 3/4 k9
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sprzedaż motocykla uszkodzonego w trakcie oględzin przez
Ja przy sprzedaży moto zgadzam się na oględziny i wszystko co z tym związane tylko przez serwis ASO Jak to komuś nie pasuje to narra i tyle
Pozdro