Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, o 19:02
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K2
- Imię: Maciek
- Skąd: Warszawa
Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Witam,
jakoś w styczniu wybrałem się po motocykl, Suzuki GSX-R 600 K2, 2002r. Miałem niedaleko do komisu, aukcja spoko, więc wybrałem się ze znajomym żeby obejrzeć. Na miejscu okazało się, że motocykl nosi parę śladów użytkowania jak na swoje lata plus dodatkowo słychać było niezbyt głośne stukanie. Znajomy jeżdżący już kilka lat wybrał się nim na jazdę próbną, osłuchał itp. Doszliśmy do wniosku, że to pewnie zawory, ewentualnie rozrząd, sprzedawca też był zdania że to zawory. Trochę w tym jest mojej głupoty, ale no cóż, motocykl wziąłem. I problem się zaczął po tym jak oddałem go do mechanika w celu przygotowania do sezonu i oczywiście zajęciu się stukaniem. Dzisiaj odbieram telefon od mechanika, który zdziwiony mówi: słuchaj kolego, kupiłeś motocykl o pojemności 600ccm3, ale z tego co ja tutaj widzę to masz 750ccm3. Po dalszym "macaniu" i poszukiwaniu dźwięku stukania okazało się, że łańcuch rozrządu i zawory do roboty, było by ok. Jednak okazało się również że i wał korbowy jest w kiepskim stanie oraz coś tam jeszcze z głowicą. Nie znam się na mechanice, więc spytałem co on by zrobił w tym przypadku, powiedział że najlepiej szukać silnika.
I tutaj się rodzi moje pytanie: będąc nieświadomym tego, iż sprzedawca wcisnął mi inny silnik, jestem w stanie od niego uzyskać cokolwiek? Zwrot pieniędzy/wymiana na oryginał? Nie jestem w stanie podczas kupna ocenić jaki silnik siedzi w motocyklu, więc jest to ewidentnie oszustwo.
Dodam tylko, że motocykl był sprowadzony z Włoch przez ten komis. Nie wiem czy mogę podać nazwę, ale widziałem że już gdzieś się tu pojawiała.
Proszę o pomoc, ponieważ nie znam się na prawie, jestem dość młody i nie mam doświadczenia w takich sprawach.
Z góry bardzo dziękuję.
jakoś w styczniu wybrałem się po motocykl, Suzuki GSX-R 600 K2, 2002r. Miałem niedaleko do komisu, aukcja spoko, więc wybrałem się ze znajomym żeby obejrzeć. Na miejscu okazało się, że motocykl nosi parę śladów użytkowania jak na swoje lata plus dodatkowo słychać było niezbyt głośne stukanie. Znajomy jeżdżący już kilka lat wybrał się nim na jazdę próbną, osłuchał itp. Doszliśmy do wniosku, że to pewnie zawory, ewentualnie rozrząd, sprzedawca też był zdania że to zawory. Trochę w tym jest mojej głupoty, ale no cóż, motocykl wziąłem. I problem się zaczął po tym jak oddałem go do mechanika w celu przygotowania do sezonu i oczywiście zajęciu się stukaniem. Dzisiaj odbieram telefon od mechanika, który zdziwiony mówi: słuchaj kolego, kupiłeś motocykl o pojemności 600ccm3, ale z tego co ja tutaj widzę to masz 750ccm3. Po dalszym "macaniu" i poszukiwaniu dźwięku stukania okazało się, że łańcuch rozrządu i zawory do roboty, było by ok. Jednak okazało się również że i wał korbowy jest w kiepskim stanie oraz coś tam jeszcze z głowicą. Nie znam się na mechanice, więc spytałem co on by zrobił w tym przypadku, powiedział że najlepiej szukać silnika.
I tutaj się rodzi moje pytanie: będąc nieświadomym tego, iż sprzedawca wcisnął mi inny silnik, jestem w stanie od niego uzyskać cokolwiek? Zwrot pieniędzy/wymiana na oryginał? Nie jestem w stanie podczas kupna ocenić jaki silnik siedzi w motocyklu, więc jest to ewidentnie oszustwo.
Dodam tylko, że motocykl był sprowadzony z Włoch przez ten komis. Nie wiem czy mogę podać nazwę, ale widziałem że już gdzieś się tu pojawiała.
Proszę o pomoc, ponieważ nie znam się na prawie, jestem dość młody i nie mam doświadczenia w takich sprawach.
Z góry bardzo dziękuję.
- ToMsOn
- Posty: 3147
- Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
- Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
- Wymarzony motocykl: H2R
- Imię: Tomas
- Skąd: <DKL>
- Lokalizacja: Cała Polska
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
A podaj nr silnika to zobaczymy co z nich wyniknie. Myślę że spokojnie masz tutaj wygraną sprawę więc warto powalczyć o swoje tym bardziej że to komis a nie jakaś osoba prywatna. Zostałeś oszukany i nie takiego motocykla dla siebie szukałeś Sama przekładka na większą pojemność to tam pal licho niejeden by powiedział ale jeśli tobie to nie odpowiada to masz prawo walczyć o swoje
# Blue Ninja ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=11672 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, o 19:02
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K2
- Imię: Maciek
- Skąd: Warszawa
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Mechanik mi napisał, że po numerze silnika wychodzi 600. Czy istnieje możliwość przebicia tych numerów, sfałszowanie? Czy jest jakaś ewidentna różnica między jakąś częścią w 600 a 750, aby można to było rozpoznać na 100%?
- chinczyk
- Nowy
- Posty: 39
- Rejestracja: 9 mar 2015, o 15:28
- Motocykl: Gsxr k8 1000
- Wymarzony motocykl: Gsxr l4 yoshimura edidtio
- Imię: Kamil
- Skąd: Michałowice
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Tak jak kolega wyzej radzi , odac motocykl zazadac zwrot kasy , motocykl jest w stanie innym niz w umowie . Mam nadzieje ze nie spisałes nizszej ceny na umowie z chłopem
- ToMsOn
- Posty: 3147
- Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
- Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
- Wymarzony motocykl: H2R
- Imię: Tomas
- Skąd: <DKL>
- Lokalizacja: Cała Polska
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Same silniki 600 a 750 są praktycznie identyczne więc u ciebie wychodziłoby na to że ktoś zrzucił powiedzmy "górę" i zastosował większą z 750
Co do sfałszowania nr to jasne że jest możliwe ale jakoś nie wydaje mi się w tym przypadku żeby ktoś to robił. Silnik może i jest przypisany do twojego nr VIN ale został na to wygląda nieco podrasowany
Co do sfałszowania nr to jasne że jest możliwe ale jakoś nie wydaje mi się w tym przypadku żeby ktoś to robił. Silnik może i jest przypisany do twojego nr VIN ale został na to wygląda nieco podrasowany
# Blue Ninja ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=11672 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, o 19:02
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K2
- Imię: Maciek
- Skąd: Warszawa
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Ale w jakiś sposób jest to do udowodnienia? Bo mimo wszystko ten uszkodzony wał nie nastraja optymizmem, wymiana silnika na mój koszt to też nie jest ciekawa opcja, choć oczywiście mogłem trochę bardziej pomyśleć podczas zakupu. Ale też dochodzi kwestia, że w przypadku takiej zamiany nie mogę być pewien co do przebiegu itp. A po drugie dochodzi problem, że w przypadku ewentualnej sprzedaży nie wyobrażam sobie żebym ja mógł kogoś okłamać ( że to zwykła 600), więc dojdą problemy z dorzuceniem tego do dowodu itp. Dzięki panowie za wsparcie !
-
- Posty: 1228
- Rejestracja: 24 wrz 2012, o 23:29
- Motocykl: 1000 L1
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
A skad jestes pewien ze to 750? Mechanik ci ocenil wal? Czyli co rozebral ci piec na czesci pierwsze? jezeli tak to nie licz na to ze koles ci odda kase. bo skad ma wiedziec ze mechanik go nie uszkodzil??
- kamylo
- Posty: 468
- Rejestracja: 6 lis 2014, o 18:56
- Motocykl: 954 powody do szczęścia
- Wymarzony motocykl: Lubię brunetki
- Imię: Kamil
- Skąd: Za winklem
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Akum nie można się nie zgodzić.
Freez mamy już prawię połowę marca... wcześniej pisałeś, że jakoś w styczniu kupiłeś sprzęta. Sry, ale po takim czasie raczej marne szanse, że kasę odzyskasz. Gdyby to był ten sam dzień lub dzień po zakupie, gdzie oddałeś sprzęta na serwis i jakieś cuda na kiju się działy to rozmowa inaczej mogłaby się toczyć, ale po 1,5 - 2 miechach od zakupu... Nie chcę dobijać, bo nic nie tracisz walcząc o swoje, ale sukcesu, jak wróżbita Maciej, niestety nie wróżę.
Freez mamy już prawię połowę marca... wcześniej pisałeś, że jakoś w styczniu kupiłeś sprzęta. Sry, ale po takim czasie raczej marne szanse, że kasę odzyskasz. Gdyby to był ten sam dzień lub dzień po zakupie, gdzie oddałeś sprzęta na serwis i jakieś cuda na kiju się działy to rozmowa inaczej mogłaby się toczyć, ale po 1,5 - 2 miechach od zakupu... Nie chcę dobijać, bo nic nie tracisz walcząc o swoje, ale sukcesu, jak wróżbita Maciej, niestety nie wróżę.
"Zajmij się życiem, albo umieraniem"
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, o 19:02
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K2
- Imię: Maciek
- Skąd: Warszawa
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Moto stoi u mechanika, rozbierał go w celu identyfikacji stukania, zadzwonił do mnie i poinformował mnie że to 750. Nie widziałem na własne oczy, poza tym nie umiałbym rozróżnić czy to faktycznie 750 czy 600 więc na razie zdaję się na niego. Jutro będę z nim rozmawiał i ma mnie poinformować o wszelkich usterkach jakie tam znalazł przy silniku, postaram się opisać co tam z nim dokładnie jest.
Faktycznie, czas tu jest przeszkodą, i tu jest kolejny błąd bo mogłem go od razu zaprowadzić do mechanika, ale pogoda + praca (moto trzymam w swoim rodzinnym mieście, 120km stąd gdzie mieszkam na codzień, gdzie bywam raz na jakiś czas), zresztą moto trzeba było ubezpieczyć, zarejestrować, zrobić przegląd żeby w ogóle jakoś nim pojechać i tak czas zleciał. Z drugiej strony mogę przypalić frana, ponieważ ten komis prowadzi również serwis, oczywiście według nich mam zniżki na wymiany płynów bla bla bla, obiecali że zrobią to stukanie. Jeśli będę w 100% pewien że to 750 i że są problemy z silnikiem, mogę pojechać do nich na serwis, ciekawe czy mnie np. poinformują że tak to wygląda.
Faktycznie, czas tu jest przeszkodą, i tu jest kolejny błąd bo mogłem go od razu zaprowadzić do mechanika, ale pogoda + praca (moto trzymam w swoim rodzinnym mieście, 120km stąd gdzie mieszkam na codzień, gdzie bywam raz na jakiś czas), zresztą moto trzeba było ubezpieczyć, zarejestrować, zrobić przegląd żeby w ogóle jakoś nim pojechać i tak czas zleciał. Z drugiej strony mogę przypalić frana, ponieważ ten komis prowadzi również serwis, oczywiście według nich mam zniżki na wymiany płynów bla bla bla, obiecali że zrobią to stukanie. Jeśli będę w 100% pewien że to 750 i że są problemy z silnikiem, mogę pojechać do nich na serwis, ciekawe czy mnie np. poinformują że tak to wygląda.
- kamylo
- Posty: 468
- Rejestracja: 6 lis 2014, o 18:56
- Motocykl: 954 powody do szczęścia
- Wymarzony motocykl: Lubię brunetki
- Imię: Kamil
- Skąd: Za winklem
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Skoro mają serwis i sprzedali Ci niesprawny sprzęt to już wiedzieli, że im się to nie opłaci. Takie moje zdanie. Aczkolwiek ciekawe, gdyby oni mieli Ci to zrobić, jaki byłby wtedy werdykt.
"Zajmij się życiem, albo umieraniem"
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, o 19:02
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K2
- Imię: Maciek
- Skąd: Warszawa
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Hmm, a jak to wygląda według prawa? Jak jestem w stanie udowodnić, że silnik jest niezgodny z danymi technicznymi? Muszę wziąć rzeczoznawce? Jeśli się okaże, że na 100% jest to 750 i pozostanie mi remont lub wymiana silnika to tak tego nie zostawię. Coś na pewno w tym kierunku zrobię, aby wzięli za to odpowiedzialność, tylko muszę wiedzieć jak najlepiej działać.
-
- Posty: 1228
- Rejestracja: 24 wrz 2012, o 23:29
- Motocykl: 1000 L1
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Dobra , wedlug prawa jest tak jak mówisz, ale skoro dałes go juz do "rozbiórki" i minelo juz tak duzo czasu, to raczej bardzo wątpie ze jakikolwiek sąd przychyli sie do tego bo nawet serwis moze sie dupa odwrócic ze wszystko było oki, silnik był oki a ty przez ten czas albo go sobie wymieniles albo twoj mechanik popsul
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, o 19:02
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K2
- Imię: Maciek
- Skąd: Warszawa
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Tylko, że bez "rozpakowania" motocykla w życiu bym się nie dowiedział, że jest władowany inny silnik...
- kamylo
- Posty: 468
- Rejestracja: 6 lis 2014, o 18:56
- Motocykl: 954 powody do szczęścia
- Wymarzony motocykl: Lubię brunetki
- Imię: Kamil
- Skąd: Za winklem
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Tu bardziej chodzi o czas w jakim to zostało zrobione niż o samo "rozpakowanie" sprzęta.
"Zajmij się życiem, albo umieraniem"
-
- Posty: 529
- Rejestracja: 8 kwie 2014, o 13:18
- Motocykl: Suzuki Gsx-r 1000 K4
- Wymarzony motocykl: Kawasaki H2R
- Imię: Michał
- Skąd: Jarosław
Re: Kupiony motocykl - inny silnik, niezgodność z opisem
Eh dobra studiuje prawo to się wypowiem:P Mogłeś sprawdzić jaki to jest silnik bez "rozpakowywania" wystarczyło odczytać numery silnika które znajdują się na obudowie skrzyni korbowej. Ja kupując swojego to zrobiłem tak dla pewności. Co do prawa kupiłeś go w komisie??
Wiec tak jeżeli kupiłeś w komisie możesz powoływać się na niezgodność towaru z umową, i tutaj powołać się na ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie kodeksu cywilnego, mianowicie gdzie odpowiedzialność komisanta trwa 2 lata za towar niezgodny z umową kupujący ma obowiązek zgłoszenia niezgodności towaru z umową w terminie 2 miesięcy od chwili wykrycia wady, najlepiej wysyłając do sprzedawcy list polecony. Możesz także próbować ustanowienia domniemanego prawnego czyli jeżeli niezgodność towaru z umową została stwierdzona w ciągu 6 miesięcy od dnia zakupu, to uważa się, że istniała ona już w chwili wydania towaru. Wówczas to na sprzedawcy spoczywa ciężar udowodnienia, iż towar w chwili wydania kupującemu był zgodny z umową. Po upływie 6 miesięcy zgodnie z treścią art. 6 kodeksu cywilnego to konsument winien tę niezgodność udowodnić. Tylko jeżeli komis udowodni że wiedziałeś lub mogłeś wiedzieć lub powinieneś wiedzieć ze takie coś ma miejsce to nie poniesie odpowiedzialności. Jeżeli ten mechanik to nie Pan Czesiek z garażu na osiedlu i ma zakład naprawy itd i może wypisać Ci papiery itd to ok można powalczyć jeżeli jednak nie to nie ma sensu. Ps. Nawet jeżeli mechanik wystawi stosowne pisma sprzedawca nadal może mieć wąty o rozpakowywanie sprząte... Tego typu sprawy to straszna męczarnia. Jednakże Twój przypadek nie jest beznadziejny, proponuje isć do adwokata, albo isć do komisu powiedzieć jaka sytuacja i że chcesz sie dogadać. Proponuje adwokata:D albo iść polubownie i jak to nic nie da adwokata
Wiec tak jeżeli kupiłeś w komisie możesz powoływać się na niezgodność towaru z umową, i tutaj powołać się na ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmianie kodeksu cywilnego, mianowicie gdzie odpowiedzialność komisanta trwa 2 lata za towar niezgodny z umową kupujący ma obowiązek zgłoszenia niezgodności towaru z umową w terminie 2 miesięcy od chwili wykrycia wady, najlepiej wysyłając do sprzedawcy list polecony. Możesz także próbować ustanowienia domniemanego prawnego czyli jeżeli niezgodność towaru z umową została stwierdzona w ciągu 6 miesięcy od dnia zakupu, to uważa się, że istniała ona już w chwili wydania towaru. Wówczas to na sprzedawcy spoczywa ciężar udowodnienia, iż towar w chwili wydania kupującemu był zgodny z umową. Po upływie 6 miesięcy zgodnie z treścią art. 6 kodeksu cywilnego to konsument winien tę niezgodność udowodnić. Tylko jeżeli komis udowodni że wiedziałeś lub mogłeś wiedzieć lub powinieneś wiedzieć ze takie coś ma miejsce to nie poniesie odpowiedzialności. Jeżeli ten mechanik to nie Pan Czesiek z garażu na osiedlu i ma zakład naprawy itd i może wypisać Ci papiery itd to ok można powalczyć jeżeli jednak nie to nie ma sensu. Ps. Nawet jeżeli mechanik wystawi stosowne pisma sprzedawca nadal może mieć wąty o rozpakowywanie sprząte... Tego typu sprawy to straszna męczarnia. Jednakże Twój przypadek nie jest beznadziejny, proponuje isć do adwokata, albo isć do komisu powiedzieć jaka sytuacja i że chcesz sie dogadać. Proponuje adwokata:D albo iść polubownie i jak to nic nie da adwokata