Strona 2 z 4

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 9 cze 2015, o 14:27
autor: kamylo
Druga strona medalu to czas w jakim sąd rozpatrzy na posiedzeniu nasze odwołanie po zatrzymaniu prawa jazdy (chyba, że tego prawa jazdy fizycznie nie przekażemy przy zatrzymaniu). To może się ciągnąć tygodniami, a orzeczenie sądu w cale nie musi być jednoznaczne i na naszą korzyść.

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 9 cze 2015, o 16:00
autor: Tomek85
Akum pisze:Ale brednie.... Normalnie jest kierowana notatka i zatrzymywane uprawnienia decyzja administracyjna
Jaka notatka o czym ty mówisz? Notatkę to sobie morze policjant w nos wsadzić. A po drugie to nikt Ci nie zatrzymuje uprawnień tylko zatrzymuje dokument. Uprawnienia może odebrać TYLKO sąd.
Podkreślam, jeśli fizycznie nie zatrzymają dokumentu (za przekroczenie powyżej 50kmh w zabudowanym) to nie mają administracyjnej drogi żeby zatrzymać prawo jazdy "listownie".
Mój post był pisany w oparciu o wiedzę uzyskaną w kancelarii adwokackiej a nie wyczytaną na forach. Kto chce niech wierzy, kto nie chce niech nie wierzy.

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 9 cze 2015, o 16:08
autor: Akum
Ja sam ludzia prawo jazdy zatrzymuje,wiem jak to dziala i juz nie jeden byl cwaniak ,,pseudoprawnik,, ktory nieokazal dokumentu i myslal ze mu nikt nic nie zrobi

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 9 cze 2015, o 17:14
autor: Tomek85
Ja też wiem jak to działa i wiem co może zrobić policjant, żeby jednak prawo jazdy zostało zatrzymane. Na szczęście są narzędzia administracyjne, żeby z takimi patologiami walczyć. Niestety niewiele osób ma na to czas i chęci. W skrócie, w 2014 RP wypłaciła ponad 4 miliony złotych odszkodowań za niesłusznie zatrzymane prawa jazdy. Kolejna sprawa to fakt, że policja w Polsce nie ma nawet jednego urządzenia pomiarowego, którego wynik pomiaru jest niepodważalny. Ale znów, niewiele osób ma chęć, czas i pieniądze żeby walczyć o swoje.

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 10 cze 2015, o 17:04
autor: tomoo
czekam na kogoś kto to w praktyce przetestuje :D

bo jak widać prawnicy swoje, policja swoje i nie wiadomo nic - jednym słowem niedopracowana ustawa, trzeba by zobaczyć czy ktoś już był w sądzie i jaki finał sprawy

plus jest taki że jeżdżę max 95 w zabudowanym i przepisy poprawiły tym samym moje bezpieczeństwo :lol:

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 01:57
autor: chinczyk
Ja w praktyce przetestowałe... 200 na 50 w srodku nocy psy z radarem schowani tak ze ja pierd.. i mogłem zrobic tyle co nic. nawet mi sie juz kłocic z nim nie chciało bo byłem rekordzista tej nocy. pare sekund pozniej jechali za mna kumple i wszyscy na kole przelecieli obok mnie i psów. bo nas nie było widac. Policjant zgłupiał i nie wiedział co sie dzieje . W sumie to za niedziele sam powinienem odac im to prawo jazdy . Nowe przepisy nie sa złe :P ludzie jezdza wolniej :P tyle ze 3 pasy ruchu zero zagrozenie ( mniej wiecej ) i srodek nocy. A pod szkoła czy miejscach gdzie naprawde nadmierna predkosc stanowi zagrozenie nie stoja. Wiec narazie na 3 miechy ( mam nadzieje ze nie na wiecej ) przesiadam sie na rower i ciesze sie pogoda i zajebista komunikacha miejska... Przynajmniej wiecej dupeczek mozna poogladac bo lato. No i troszke wiecej po torze poupalam..

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 08:24
autor: dziurekk
chinczykjednak coś zrobiłeś bo się zatrzymałeś ;) czy źle czy dobrze Ty wiesz już najlepiej ;)

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 08:35
autor: mlody85
Ale mandat do tego był i punkty? ;)

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 18:58
autor: rosQ
Powiem Ci szczerze, że ja bym teraz spierdalał gdyby na mnie zadzwonili.

Nie mówię oczywiście że te przepisy nie poprawiły delikatnie bezpieczeństwa ale w głównej mierze zostały zrobione po to by zasilić budżet - co do tego to chyba nikt nie ma wątpliwości.

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 19:29
autor: tomoo
rosQ pisze:ale w głównej mierze zostały zrobione po to by zasilić budżet - co do tego to chyba nikt nie ma wątpliwości.
ale czemu zabieranie prawka miałoby budżet łatać ? wręcz przeciwnie - ci co nie pojadą to nie spalą benzyny, nie zapłacą mandatów, a kierowcy zawodowi robote stracą

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 19:51
autor: rosQ
W sumie bez sensu to napisałem trochę. Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na problem wykorzystywania policji do zasilania budżetu niż wpływ nowych przepisów na ten fakt.
Źle sformułowałem zdanie ;)

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 19:52
autor: chinczyk
Nie było sensu sie nie zatrzyywac , jestem przykładnym pedagogiem ;) co prawda na motocyklu nie swiece za bardzo przykladem . Ale jakbym sie nie zatrzymał to pewnie by mi nawrzucali tyle oskarzen itd ze wolalałem juz sie zatrzymac. Jedyne co jest smutne w tych przepisach ze stoja tam gdzie wiedza ze ktos bedzie jechał szybciej a szkoły i miejsca bardziej narazone nie sa uczeszczane przez policje. Ogolnie tez bez sensu sie kłocic o cos oczywistego :P . a dostaje sie mandat 500 i prawko bye bye.

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 19:58
autor: rosQ
.

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 11 cze 2015, o 22:00
autor: dziurekk
chodziło mi bardziej o to że jak miałeś 2 paczki w nocy to nie ma szans by zobaczyli nr rej. a gonić tez by nie gonili bo nie mieliby do czego startować zanim by odpalili swoją furę

Re: Nowe/stare przepisy vs. prawo

: 12 cze 2015, o 01:15
autor: chinczyk
niby tak ale pan policjant nie machał mi z boku tylko wbiegł mi pod koła. ledwo dochamowałem zeby go nie przejechac. A nie uciekałem bo akurat w tym miejscu monitoring jest i miał suszarke z lasem i luneta wiec mysle ze by mnie znalezli. Czasem lepiej sie zatrzymac niz dodatkowe problemu sobie stwarzac. Co nie zmienia faktu ze pierwszy raz policja nie na moto mnie zatrzymała tak z suszarki :/. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło wiecej na torze spedze , co mam wydac na wache wydam na radom i jakies inne tory.