Częstochowa 2016
- ToMsOn
- Posty: 3147
- Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
- Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
- Wymarzony motocykl: H2R
- Imię: Tomas
- Skąd: <DKL>
- Lokalizacja: Cała Polska
Re: Częstochowa 2016
Ja jednak nie byłem bo padła decyzja żeby w taką pogodę pojeździć a nie tłuc się po mieście więc blisko 400km po winkach niezapomniane
# Blue Ninja ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=11672 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
- marjuż
- Posty: 156
- Rejestracja: 30 sty 2015, o 21:00
- Motocykl: K8 1.0
- Wymarzony motocykl: stoi w garażu
- Imię: Mariusz
- Skąd: Częstochowa
Re: Częstochowa 2016
Proponuję w przyszłym roku zastosować nasz plan, który wdrażamy w życie od kilku lat:
Wbijacie na moto około 10:00 na Błonie Jasnogórskie (wtedy jeszcze nie ma tłoku).
Ustawiacie swobodnie sprzęty blisko jakiejś ścieżki dojazdowej.
Schodzicie w dół szczytu, do Alei.
Siadacie na ogródku jakiejś knajpy w III Alei .
Kto spożywa % bierze browar, reszta bierze niebrowar , do tego jakieś żarło i można oglądać paradę, która jedzie Alejami mniej więcej o 10:30.
Przed 12:00 ogień na Jasną Górę, wtedy już jest multum ludu, można oblukać fajne sprzęty po drodze.
Msza.
Na koniec mszy warto się już przygotować do wyjazdu, bo jak później wszyscy ruszą, to pół godziny nie wasze przy ewakuacji.
Tym oto sposobem łączymy przyjemne z pożytecznym - nie męczymy konia, nie tłuczemy się w korkach i mamy dobre miejscówy
Wbijacie na moto około 10:00 na Błonie Jasnogórskie (wtedy jeszcze nie ma tłoku).
Ustawiacie swobodnie sprzęty blisko jakiejś ścieżki dojazdowej.
Schodzicie w dół szczytu, do Alei.
Siadacie na ogródku jakiejś knajpy w III Alei .
Kto spożywa % bierze browar, reszta bierze niebrowar , do tego jakieś żarło i można oglądać paradę, która jedzie Alejami mniej więcej o 10:30.
Przed 12:00 ogień na Jasną Górę, wtedy już jest multum ludu, można oblukać fajne sprzęty po drodze.
Msza.
Na koniec mszy warto się już przygotować do wyjazdu, bo jak później wszyscy ruszą, to pół godziny nie wasze przy ewakuacji.
Tym oto sposobem łączymy przyjemne z pożytecznym - nie męczymy konia, nie tłuczemy się w korkach i mamy dobre miejscówy
SHIFT_oldschool
- nico
- Posty: 456
- Rejestracja: 27 sty 2013, o 09:51
- Motocykl: 1000 L0 25th anniversary
- Wymarzony motocykl: w posiadaniu
- Imię: Radek
- Skąd: Mykanów/Częstochowa
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Częstochowa 2016
Marjuż jak zawsze wszystko ładnie wypunktował
chiński skuter ---> aprilia rs 50 ---> gixx 600 k7 ---> gixx 600 k8 ---> gixx 1000 L0 25th anniversary
- wilq
- Nowy
- Posty: 44
- Rejestracja: 20 lut 2016, o 15:53
- Motocykl: GSXR 1000 K7
- Imię: Kamil
- Skąd: Częstochowa
Re: Częstochowa 2016
Niestety ja dopiero dziś wróciłem do świata żywych, rozłożyła mnie grypa w sobotę wieczorem, a w niedzielę rano jak spojrzałem za okno jaka jest pogoda to myślałem, że mnie skręci z nerwów, że nie dam rady jechać. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie polatać w jakiś weekend.
- pablogixx
- Posty: 1394
- Rejestracja: 19 sie 2014, o 11:38
- Motocykl: yamaha r6 rj09
- Wymarzony motocykl: Suzuki gsxr 600/750 K6
- Imię: Paweł
- Skąd: TSZ
- Lokalizacja: Połaniec / Kielce
Re: Częstochowa 2016
Ja proponuje wdrozyc nieco inny plan
Przede wszystkim zastanowic sie jaki ma sens taka wizyta w Czestochowie skoro na mszy sa pogaduszki,piwko itd... ?
Silniki buchaja, non stop wiatrak chodzi.. Nie mozna poswiecic motocykla i zaczac sezon we wlasnej parafi , w uczciwy sposob i te 1h przestac na mszy i posluchac co ksiadz mowi ...?
Przede wszystkim zastanowic sie jaki ma sens taka wizyta w Czestochowie skoro na mszy sa pogaduszki,piwko itd... ?
Silniki buchaja, non stop wiatrak chodzi.. Nie mozna poswiecic motocykla i zaczac sezon we wlasnej parafi , w uczciwy sposob i te 1h przestac na mszy i posluchac co ksiadz mowi ...?
marjuż pisze:Proponuję w przyszłym roku zastosować nasz plan, który wdrażamy w życie od kilku lat:
Wbijacie na moto około 10:00 na Błonie Jasnogórskie (wtedy jeszcze nie ma tłoku).
Ustawiacie swobodnie sprzęty blisko jakiejś ścieżki dojazdowej.
Schodzicie w dół szczytu, do Alei.
Siadacie na ogródku jakiejś knajpy w III Alei .
Kto spożywa % bierze browar, reszta bierze niebrowar , do tego jakieś żarło i można oglądać paradę, która jedzie Alejami mniej więcej o 10:30.
Przed 12:00 ogień na Jasną Górę, wtedy już jest multum ludu, można oblukać fajne sprzęty po drodze.
Msza.
Na koniec mszy warto się już przygotować do wyjazdu, bo jak później wszyscy ruszą, to pół godziny nie wasze przy ewakuacji.
Tym oto sposobem łączymy przyjemne z pożytecznym - nie męczymy konia, nie tłuczemy się w korkach i mamy dobre miejscówy
- marjuż
- Posty: 156
- Rejestracja: 30 sty 2015, o 21:00
- Motocykl: K8 1.0
- Wymarzony motocykl: stoi w garażu
- Imię: Mariusz
- Skąd: Częstochowa
Re: Częstochowa 2016
Widzę u kolegi poważne problemy, jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem.
Pytanie do Ciebie - gdzie ja napisałem o browarze NA mszy, o pogaduszkach podczas niej i ogólnym rozpierdolu?
Każdy święci moto gdzie chce, jak chce, bądź w ogóle tego nie robi. Nikt Cie nie zmusza do przyjazdu do Częstochowy...
Jeśli nie rozumiesz idei takiego zlotu, to bardzo mi przykro i współczuję. Postaram Ci się to jednak krótko wyjaśnić - chodzi o spotkanie się w gronie osób podzielających tą samą pasję. Zawsze można coś podpatrzeć, poznać nowych ludzi (pzdr KzkTkn), spotkać się ze znajomymi z różnych stron Polski, których dawno się nie widziało i ogólnie poczuć klimat 40 000 motocykli w jednym miejscu.
Jeśli chcesz to robić u siebie na wiosce, to droga wolna. Ale fajnie by było gdybyś nie siał tutaj takiego "motocyklowego defetyzmu" i nie uogólniał...
Tak dla Twojej informacji - msza trwała 1h i 40 minut.
Pytanie do Ciebie - gdzie ja napisałem o browarze NA mszy, o pogaduszkach podczas niej i ogólnym rozpierdolu?
Każdy święci moto gdzie chce, jak chce, bądź w ogóle tego nie robi. Nikt Cie nie zmusza do przyjazdu do Częstochowy...
Jeśli nie rozumiesz idei takiego zlotu, to bardzo mi przykro i współczuję. Postaram Ci się to jednak krótko wyjaśnić - chodzi o spotkanie się w gronie osób podzielających tą samą pasję. Zawsze można coś podpatrzeć, poznać nowych ludzi (pzdr KzkTkn), spotkać się ze znajomymi z różnych stron Polski, których dawno się nie widziało i ogólnie poczuć klimat 40 000 motocykli w jednym miejscu.
Jeśli chcesz to robić u siebie na wiosce, to droga wolna. Ale fajnie by było gdybyś nie siał tutaj takiego "motocyklowego defetyzmu" i nie uogólniał...
Tak dla Twojej informacji - msza trwała 1h i 40 minut.
SHIFT_oldschool
- ToMsOn
- Posty: 3147
- Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
- Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
- Wymarzony motocykl: H2R
- Imię: Tomas
- Skąd: <DKL>
- Lokalizacja: Cała Polska
Re: Częstochowa 2016
trza dziś wypić jakieś mszalne na rozładowanie emocji
# Blue Ninja ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=11672 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
- kaczan
- Posty: 1000
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 10:55
- Motocykl: 1000L2
- Imię: Przemek
- Skąd: Podlaskie
Re: Częstochowa 2016
Konkurencja czyli kameralnie, po bozemu i wjazdowka po katolicku /znaczy dac "na tace" trzeba/ -> http://godboys.pl/
- pablogixer34
- Posty: 914
- Rejestracja: 6 maja 2014, o 23:22
- Motocykl: ZX 10 R Śnieżynka...
- Wymarzony motocykl: Nowy
- Imię: Paweł
- Skąd: Koniec Świata
Re: Częstochowa 2016
z pełnym szacunem dla wszystkich co byli, ale ja nie czuję potrzeby tam być, nigdy nie byłem i nie będę. Moto polać wodą sam umiem przy myciu, pozatym deszcz równie dobrze to zrobi. Modle się do Boga, a nie do faceta w sukience. Na tace nie dam, bo w dużej mierze nie trafiają te środki na utrzymanie kościoła itp itd. Wolę dać oficjalnie na jakieś chore dzieciaki bezpośrednio, lub jakąś normalną, i mądrą fundację. Tyle odemnie, to tylko moja subiektywna opinia i nie wszczynać mi tu wojny pozdro.
- dziurekk
- Posty: 744
- Rejestracja: 11 lis 2014, o 18:03
- Motocykl: GSXR 600 K4
- Imię: Rafał
- Skąd: .PL.
Re: Częstochowa 2016
Z punktu widzenia Motocyklisty myślę że Tu bardziej kolegom chodzi o zlot (spotkanie masy innych motocyklistów) a niżeli stricte o Mszę Świętą. Osobiście lubię takie duże motocyklowe imprezy Nie spinać się
„Nie można pomóc wszystkim, ale każdy może pomóc komuś.”