Tak jak wspomniałem byłem na testach nowej BMW S1000RR 2015r. Wszystkie testy przeprowadzaliśmy oczywiście na NIEMIECKICH autostradach bez limitów. Wyjechaliśmy coś koło godziny 10rano razem z kolegą na jednym motocyklu dokładnie na mojej kawie. Później około 11.30 motocykl został nam przekazany i zademonstrowane zostały wszystkie bajery 
Nas interesowało tylko jego (FULL Mapa 
) beż żadnych zbędnych bajerów. Najlepsze jest to że chłopak który wydawał nam motocykl i podpisywał z nami wszystkie dokumenty okazał się kolegą którego poznałem parę lat temu ale ale nie zapamiętaliśmy się na tyle ponieważ tylko raz ze sobą jeździliśmy No i coś gadamy o pogodzie ja mówię że jestem tutaj z wioski a on czy znam "Tomsona" ? 
i polewka ja mówię że to ja Dobra akcja Pośmialiśmy się razem z tego i później ruszyliśmy w trasę na testy.Powiem tak spodziewałem się po mocy motocykla czegoś więcej tzn jest torpeda i zapierd... nieprzeciętnie ale uwierzcie lub nie a zmienialiśmy się z kolegą po parunastu km i kawa zbytnio nie odstawała. Przy prędkości maksymalnej ani bmw nie odchodziła ani kawa się nie oddalała. Można powiedzieć że jechaliśmy nawet koło w koło. Jeśli chodzi o kierowców to gabarytowo i wagowo akurat z kolegą jesteśmy dość zbliżeni do siebie.
Co zrobiło największe na mnie wrażenie to ten quickshifter to coś wspaniałego
maneta trzymana do końca i tylko wbijasz biegi w górę (prawie jak automat 
) Super uczucie to te przejścia z poszczególnych biegów tym bardziej że nie ma strat bo ciągle manetkę trzymasz odkręconą do końca.Hamulce faktycznie super ale znowu nie jakieś wielkie wow może dlatego bo w kawie też są naprawdę dobre. Powiedziałbym nawet że lepsze czucie dźwigni hamulca jest w zx10r. Jeśli chodzi o elastyczność to czuć było że w dolnym zakresie bmw jest nieco żywsza. Robiliśmy różne próby ale np. z 60km/h i 6 bieg to na początku szły równo ale widać że w BMW ten powiedzmy "szturm" przychodzi nieco szybciej i później zaczyna szybciej przyśpieszać (odjeżdża) może też przez to że jest na seryjnym wydechu z exupem a u mnie brak zaworu w two brothersie. Dodać jednak też trzeba że kawa jest jednak nieco powiedzmy pomodzona (filtr powietrza kn, power comander 3 plus sportowy przelotowy wydech) Znowu w BMW trochę tych gratów do ściągnięcia by było (zmiana wydechu który wbrew pozorom naprawdę nieźle gra jak na serie i wywalenie kata zrobiłoby z pewnością swoje) Generalnie BMW w serii daje motocykl już tak wyjebany że to jest masakra i można nim jeździć nawet w całkowitej serii po torze. Konkurencja do tego poziomu potrzebuje jednak modów. Zauważyłem jeszcze np coś takiego jak hamowanie silnikiem to w ZX10R po odjęciu manety motocykl szybciej zwalnia tutaj w bmw trzeba było uważać bo czasem wpadałem już z taką prędkością że trzeba było go wyhamowywać heblami aby nie przestrzelić winkla.
Pytanie jakie sobie zadałem czy to jest faktycznie warte 82tyś zł ?? Moim zdaniem NIE bo skoro kawa ZX10R która jest co by nie mówić dużo starsza bo z 2008r. potrafi dotrzymać kroku tak nowemu i wypasionemu motocyklowi jakim jest BMW S1000RR i nie ma aż tak wielkiej przepaści między tymi motocyklami to po cholerę przepłacać ?? No chyba że wygram w totka to czemu by nie
a póki co muszę cieszyć się nico "tańszym" motocyklem 
Chociaż to może być też trochę niesprawiedliwe bo to w końcu całkiem nowy motocykl który potrafi zrobić banana na gębie który nie będzie schodził przez cały dzień bo tego wszystkiego jest tak naszpikowany tą całą elektroniką że masakra Fajnie spędzony dzień i sporo przejechanych km. Bogaty również w nowe doświadczenia myślę że to był jeden z lepszych dni spędzonych w motocyklowym siodle
Z plusów zrobił mi się ładny kolor rury dolotowej
Z minusów mam już po tylnej oponie
Parę jakiś tam zdjęć na szybkiego zrobionych bo szkoda było tracić czas na lansowanie się
Jeśli chodzi o licznik i obsługę tego wszystkiego to masakra można się pomieszać (toż to kuźwa komputer)
Chwilę coś się tam bawiłem w przełączanie trybów itp
Generalnie ma chyba wszystko aż nawet przesadnie tego tam nawalone heheJeszcze sobie przypomniałem że z minusów to włącznik kierunkowskazów jakaś masakra (strasznie "topornie" to chodzi) i ciężko było się przyzwyczaić
O spalaniu lepiej nie będę mówić bo było grubo
P.S ale nawaliłem tych gifów w swoim sprawozdaniu hahaha
