Forum Suzuki GSX-R

Witam! Wczoraj wyskoczyl mi blad F1 na przemian z temp. do tego czerwona kontrolka swieci.
Dzisiaj zrobilem zwore serwisowa i wyskoczyl mi blad -c28 probowalem przeszukac internet lecz nie znalazlem tego bledu.
Czy pomozecie? Dodam ze podczas jazdy na zworze przeskakuje tylko ta kreska przed c raz na gorze raz na dole nie wiem czy to ma znaczenie.

Nie przeszukuj internetu tylko forum. 14 stron wyników to mało?

Przeczytałem trochę te tematy i stwierdziłem że sam się tego nie podejmę lecz wczoraj byłem już u kolejnego mechanika i dupa terminy długie. Wczoraj wziąłem się za rozkładanie tego silniczka. rozkrecilem to i złożyłem wady w tym nie widziałem bo pojęcia nie mam. Po jednym rozkręceniu efekt wyszedł taki że z 7 tysięcy obrotów łapał 12 tysięcy więc rozkrecilem ponownie coś poruszyłem pogrzebalem i wszystko było git nawet błąd FI znikną. niestety po krótkiej przejażdżce błąd dalej się pokazał i w silniczku dalej przy wlaczeniu zapłonu był taki zgrzyt dziwny.Czy sądzicie że silniczek do wymiany? Bo ja jestem ciemny w tym temacie.

Krystian7 pisze:Przeczytałem trochę te tematy i stwierdziłem że sam się tego nie podejmę lecz wczoraj byłem już u kolejnego mechanika i dupa terminy długie. Wczoraj wziąłem się za rozkładanie tego silniczka. rozkrecilem to i złożyłem wady w tym nie widziałem bo pojęcia nie mam. Po jednym rozkręceniu efekt wyszedł taki że z 7 tysięcy obrotów łapał 12 tysięcy więc rozkrecilem ponownie coś poruszyłem pogrzebalem i wszystko było git nawet błąd FI znikną. niestety po krótkiej przejażdżce błąd dalej się pokazał i w silniczku dalej przy wlaczeniu zapłonu był taki zgrzyt dziwny.Czy sądzicie że silniczek do wymiany? Bo ja jestem ciemny w tym temacie.

rozebranie i złożenie nic nie pomoże,musisz luty poprawić

Krystian7 pisze:Przeczytałem trochę te tematy i stwierdziłem że sam się tego nie podejmę lecz wczoraj byłem już u kolejnego mechanika i dupa terminy długie. Wczoraj wziąłem się za rozkładanie tego silniczka. rozkrecilem to i złożyłem wady w tym nie widziałem bo pojęcia nie mam. Po jednym rozkręceniu efekt wyszedł taki że z 7 tysięcy obrotów łapał 12 tysięcy więc rozkrecilem ponownie coś poruszyłem pogrzebalem i wszystko było git nawet błąd FI znikną. niestety po krótkiej przejażdżce błąd dalej się pokazał i w silniczku dalej przy wlaczeniu zapłonu był taki zgrzyt dziwny.Czy sądzicie że silniczek do wymiany? Bo ja jestem ciemny w tym temacie.

Jeżeli mowa o silniczku STVA to tam masz taką płytkę i takie jakby cycki (luty) cyknij je lutownica i sprawdź przewodzenie, ładnie widać który z którym ma przewodzenie. U jednych załatwia sprawę na długi czas a inni kupują nowy. Ja osobiście poprawiłem luty i jest gitara. Spokojnie sam ogarniesz abyś miał lutownice.

Tak wiem o które chodzi. Dzisiaj ponownie patrzyłem na to i doszedłem do tego że jak rozkrece z obudowy silniczek to działa jak należy. Dodam zdjęcie o co mi chodzi.
http://imageshack.com/a/img923/7986/bLFs4G.jpg
a jak założę obudowę to przeskakuje coś w nim jakby te tryby były wytarte. Dodam również zdjęcie w obudowie
http://imageshack.com/a/img922/8932/2QtGBn.jpg

Krystian7 pisze:Tak wiem o które chodzi. Dzisiaj ponownie patrzyłem na to i doszedłem do tego że jak rozkrece z obudowy silniczek to działa jak należy. Dodam zdjęcie o co mi chodzi.
http://imageshack.com/a/img923/7986/bLFs4G.jpg
a jak założę obudowę to przeskakuje coś w nim jakby te tryby były wytarte. Dodam również zdjęcie w obudowie
http://imageshack.com/a/img922/8932/2QtGBn.jpg

ale poprawiłeś te luty czy nie?

Lutow nie ruszalem bo stwierdziłem skoro działa bez obudowy to muszą być dobre

Krystian7 pisze:Lutow nie ruszalem bo stwierdziłem skoro działa bez obudowy to muszą być dobre

Jak to stwierdziles? Bez obudowy go zamontowales i sterowal przepustnicami jak należy?
Pytam bo ciekawy jestem w jaki sposób doszedles że pracuje dobrze.
Temat jest powielany, rozwiązanie masz podane. Nic więcej nie jestem w stanie podpowiedzieć.

Masz na zdjęciu, widać jak bez obudowy go podpialem pod kostkę to ten silniczek kręci w jedną i w drugą stronę tak jak ma działać. Jak chce go założyć pod przepustnice to wystarczy żebym obudowę tylko założył i wtedy przestaje działać nie kręci tym kółkiem tylko tryka. więc rozwiązania nadal nie mam

Krystian7 pisze:Masz na zdjęciu, widać jak bez obudowy go podpialem pod kostkę to ten silniczek kręci w jedną i w drugą stronę tak jak ma działać. Jak chce go założyć pod przepustnice to wystarczy żebym obudowę tylko założył i wtedy przestaje działać nie kręci tym kółkiem tylko tryka. więc rozwiązania nadal nie mam

Weź to rozbierz żeby było widać płytkę, i zmierz przewodzenie jak nie chcesz lutować sam. To że Ci na pusto chodzi o niczym nie świadczy.
Czekam na rozwiązanie problemu przez Ciebie może coś nowego wniesiesz do tematu

Trafilo i na mnie.

Okazuje sie, ze przepustnice w ogole nie reaguja, ani po przekreczeniu kluczyka, ani po odpaleniu.
Rozmontowalem stva, poprawilem na szybko luty (zrobie to raz jeszcze), ale nic to nie pomoglo.
W ktorym momencie na kostkach pojawia sie napiecie?
Ktory bezpiecznik za to odpowiada?

Jak sobie nie poradzisz to moge ci wylaczyc blad w ECU i podlac paliwem mape aby skompensowac ich brak