Strona 1 z 1

Pacjent chory k6

: 12 kwie 2018, o 10:09
autor: Zhey92
Witam.
Liczę na waszą pomoc. Objawy są następujące, na zimnym silniku moto odpala aczkolwiek obroty po odpaleniu nie są takie jak zwykle tj. na początku skacze do 1,5 po czym spada w dół czego efektem jest samoistne zgaszenie moto. Żeby moto nie zgasło muszę trzymać przy pomocy manetki tak z 2 tys obrotów aż piec zagrzeje się do ~65 stopni wtedy wraca do normalności. Jak piec jest nagrzany odpala normalnie.
Moje typy to świece, zawory lub filtr powietrza. Liczę na wszelką pomoc. :cry:

Re: Pacjent chory k6

: 12 kwie 2018, o 15:59
autor: wrobello
Moje typy to świece, zawory lub filtr powietrza. Liczę na wszelką pomoc. :cry:

To już powinieneś zrobić zanim założyłeś ten temat

Re: Pacjent chory k6

: 13 kwie 2018, o 07:17
autor: Zhey92
Masz w tym sporo racji ,ale liczyłem na to że ktoś będzie w stanie napisać co konkretnie mogło być tego przyczyną zanim ją rozbiorę na części pierwsze.

Re: Pacjent chory k6

: 24 kwie 2018, o 15:35
autor: Zhey92
Po wymianie oleju + filtr oleju oraz nóżki (stara była już zmęczona życiem). Problem znikł. Forumowicze byli jak zwykle pomocni :roll:

Re: Pacjent chory k6

: 24 kwie 2018, o 23:16
autor: MaciejX
Sory ale nie uwierzę ze jakieś problemy z gaśnięciem czy mocnym falowaniem obrotów w moto na postoju winna by była stopka czy olej hehe chyba ze ktoś nalał wcześniej superolu z ciągnika prędzej bym obstawiał ze coś przypadkowo naprawiłes podczas rozbiórki i składania moto

Re: Pacjent chory k6

: 25 kwie 2018, o 06:29
autor: Nawal
MaciejX pisze:Sory ale nie uwierzę ze jakieś problemy z gaśnięciem czy mocnym falowaniem obrotów w moto na postoju winna by była stopka czy olej hehe chyba ze ktoś nalał wcześniej superolu z ciągnika prędzej bym obstawiał ze coś przypadkowo naprawiłes podczas rozbiórki i składania moto
No to nie jestem sam z taką opinią heheh

Re: Pacjent chory k6

: 25 kwie 2018, o 07:00
autor: redips
Kto wie... Może póki nie złapał odpowiedniej temp to drgania motocykla miały taki rezonans który opuszczał nóżkę i gasił moto :lol:

Re: Pacjent chory k6

: 25 kwie 2018, o 07:29
autor: Zhey92
Całkiem możliwe, że przy składaniu coś naprawiłem "niechcący" . Opisałem to co robiłem bo być może jakiś fachowiec byłby w stanie napisać w którym momencie zostało naprawione nie jestem jakimś tam fachowcem od mechaniki , bardziej typu złoże/rozłoże gdzie po złożeniu nie zostanie śrubka gratis. Mogę jak najbardziej opisać krok po kroku co i jak rozkręciłem. Nie nie leje żadnych wynalazków do traktora tylko Motul 300V Factory.

Re: Pacjent chory k6

: 26 kwie 2018, o 09:56
autor: Kenet
Jedyne w miarę logiczne wytłumaczenie to takie, że miałeś wadliwy filtr oleju. Wadliwy na tyle że opór na zimnym, gęstszym oleju był tak duży, że hamował silnik. Ale wierzyć mi się nie chce, że nic się nie rozpadło do tej pory gdyby tak było.

A jeśli nie - to albo dokonał się akt samonaprawy albo naprawiłeś coś przypadkiem :D

Re: Pacjent chory k6

: 26 kwie 2018, o 10:47
autor: Zhey92
Po przeanalizowaniu na spokojnie w którym momencie mogło dojść do naprawy problemu to kiedy poprawiałem styki w kostce po lewej stronie. ( ta która wychodzi od cpu do wszelakich elektrycznych rzeczy pod czaszą)