Re: Gsx-r 600 k7: szarpanie
: 9 lut 2016, o 12:15
QH1
Przede wszystkim to nie jest jakies szarpanie (taki wątek z tytułem się trafił nie chciałem zakładać drugiego ...)
to Tylko uderzenie w napęd coś dokładnie w stylu jedziesz 4ka 40km/h (chodzi o małą moc silnika) odpuszczasz gaz o kilka stopni i odrazu gwałtownie alew małym stopniu go odkręcasz . Poprostu takie uderzenie w łańcuch Jedno i dlatego z taka prędkością bo to nie jest jakieś mocny strzał.
Jeśli bym dał komuś się przejechać to ide o zakład że nie zwróci nawet uwagi , dwa ja nawet nie jestem pewny czy to poprostu nie jest to "NORMALNE" w szlifierce tej mocy. w sumie przepychając moto na biegu luz jest dość duży między hamowaniem a ciągnieciem ten luz wystaczy by już "uderzyć" napędem
W niedziele miałem okazje zrobić prawie 200km i zapomiełem o tym i nawet nie zauważyłem czy jest czy nie ma... dlatego dalej twierdze że jeśli to jakaś usterka
to nic typu wycięty tryp skrzyni pompka paliwa (moto bez problemu przyspiesza osiąga 260 zero dławienia sie kichania strzelania poprostu malina)
to Jedynie albo brak reakcji na pierwszy nacisk na manetke i zamiast 2% daje 5% mocy a ja chce by było tylko te cholerne 2% (przykładowe tam moce )
Albo jeszcze nie nauczyłem się jeździć ścigaczem ( dopiero z setka wyjazdów po torach i kartingach i ze 100tys km po drogach ,ale może wolno sie ucze bo nie mowie ze wszystko umiem )
Albo efekt plecebo urojenie kierowcy i szukanie dziury w całym
Dwa grzebiąc po necie zastanawiając sie na quickshifterem do bestii dowiedziałem się ze te lepsze mają taki fajny bajer , że : przy odcieciu paliwa lub zapłonu czas zależny od preferencji uzytkownika obr silnika i biegu czasz rzędu ok 20-150ms to odzyskiwanie mocy nie jest odrazu na wszystkich cylindrach tylko pojedynczo WŁAŚCIE po to, by uderzenie w napęd było jak najmiejsze tylko tam jeszcze jest kwestia że, rolgaz jest cały czas rozkręcony ....
no mniejsza o to
moze przy wekendzie powalcze z tą śrubką i exupem bo to najbardziej sensowne rozwiązanie możliwego problemu
Przede wszystkim to nie jest jakies szarpanie (taki wątek z tytułem się trafił nie chciałem zakładać drugiego ...)
to Tylko uderzenie w napęd coś dokładnie w stylu jedziesz 4ka 40km/h (chodzi o małą moc silnika) odpuszczasz gaz o kilka stopni i odrazu gwałtownie alew małym stopniu go odkręcasz . Poprostu takie uderzenie w łańcuch Jedno i dlatego z taka prędkością bo to nie jest jakieś mocny strzał.
Jeśli bym dał komuś się przejechać to ide o zakład że nie zwróci nawet uwagi , dwa ja nawet nie jestem pewny czy to poprostu nie jest to "NORMALNE" w szlifierce tej mocy. w sumie przepychając moto na biegu luz jest dość duży między hamowaniem a ciągnieciem ten luz wystaczy by już "uderzyć" napędem
W niedziele miałem okazje zrobić prawie 200km i zapomiełem o tym i nawet nie zauważyłem czy jest czy nie ma... dlatego dalej twierdze że jeśli to jakaś usterka
to nic typu wycięty tryp skrzyni pompka paliwa (moto bez problemu przyspiesza osiąga 260 zero dławienia sie kichania strzelania poprostu malina)
to Jedynie albo brak reakcji na pierwszy nacisk na manetke i zamiast 2% daje 5% mocy a ja chce by było tylko te cholerne 2% (przykładowe tam moce )
Albo jeszcze nie nauczyłem się jeździć ścigaczem ( dopiero z setka wyjazdów po torach i kartingach i ze 100tys km po drogach ,ale może wolno sie ucze bo nie mowie ze wszystko umiem )
Albo efekt plecebo urojenie kierowcy i szukanie dziury w całym
Dwa grzebiąc po necie zastanawiając sie na quickshifterem do bestii dowiedziałem się ze te lepsze mają taki fajny bajer , że : przy odcieciu paliwa lub zapłonu czas zależny od preferencji uzytkownika obr silnika i biegu czasz rzędu ok 20-150ms to odzyskiwanie mocy nie jest odrazu na wszystkich cylindrach tylko pojedynczo WŁAŚCIE po to, by uderzenie w napęd było jak najmiejsze tylko tam jeszcze jest kwestia że, rolgaz jest cały czas rozkręcony ....
no mniejsza o to
moze przy wekendzie powalcze z tą śrubką i exupem bo to najbardziej sensowne rozwiązanie możliwego problemu