Forum Suzuki GSX-R

Witam, spotkał się ktoś z was z takim problemem skrzyni? a mianowicie jadę sobie na 6 biegu, prędkość w okolicach 180, nagle objaw podobny do slizgajacego się sprzęgła. Jednak nie, myśle ku**a łańcuch urwał się czy coś, brak 6, zaczyna szarpać moto, wbijam 5 bieg uspokoiło się.. ale tutaj kolejny zonk. Chce wbić bieg niżej ale się nie da, lewarek zablokowany i nie wbije biega w dół, jedynie do góry, ale 6 bieg najwyraźniej znikł, jedynie same stuki. Zjechałem na 5 biegu, wyłączam moto. Ponowne próby wbicia niższego biegu nic nie daje, ruszam moto przód-tył ale nic nie pomaga, jedynie wchodzi ten 5 i 6 bieg którego niema, stuki podczas poruszania moto na postoju. Nie ma większego oporu, sam stuk. Moto odwiozłem na busie. Dodam, że odebrałem moto od mechanika 2tyg temu po wymianie sprzęgła, naprawy wysprzęglika i regulacji zaworów. Zastanawiam sie czy coś mechanik tam nie popsuł przez przypadek, bo skrzynia działała wzorowo. Nie zrobiłem nawet 100km po jego ingerencji. Więc moje zaskoczenie było bardzo duże że cos sie podziało. Ktoś coś, dopowie? Bo najwyraźniej spore koszty mnie czekają

Tak, ja się spotkałem i to nie nie jeden raz. W GSXRach prędzej pada 5-6 bieg niż 2gi. Niestety możesz już szukać drugiej skrzyni- tak na 90%. To że padła po serwisie to zbieg okoliczności raczej.

Cholera, do wymiany skrzyni to silnik pewnie trzeba wyjąć? czy jest jakaś inna mozliwość?

1. Sprawdź czy sie nie wykręciła śruba dekla i nie blokuje dźwigni. Miałem tak kiedyś na torze i byś miał bezkosztowo czego Ci życzę.
2. Jesli nie było wcześniej żadnych objawów to moze mechanik coś spieprzyl, np źle złożył albo zgubił jakaś podkładkę, ja tak miałem, gościu od którego kupiłem nowe moto kleił dekiel i mu sie podkładka walka spląsła ... jakby mi na gumie wpadła w tryby ...


Teraz pytanie, czy masz rachunek i czy ńie warto do autoryzowanego warsztatu gdzies oddać albo rzeczoznawcy, żeby dochodzić kosztow jesli to przez mechanika.

Niestety rachunku brak, kilka razy robił mi przy moto, znajomym też, także to jest taki zaprzyjaźniony mechanik Ogólnie gość się zna na rzeczy, siedzi w mechanice moto kilkanaście lat, ale kto wie, każdemu się zdarza popełnić błąd, jedynie abym ja za to po kieszeni nie dostał. Dzwoniąc do niego był zaskoczony że w GSXR padła by skrzynia, stwierdził że pierwszy raz się z tym spotyka, sam uważa że suzuki ma jedne z lepszych skrzyni. Dał mi do zrozumienia że on nie mógł tego popsuć, bo robił przy czymś zupełnie innym

PiRo93 pisze:Niestety rachunku brak, kilka razy robił mi przy moto, znajomym też, także to jest taki zaprzyjaźniony mechanik Ogólnie gość się zna na rzeczy, siedzi w mechanice moto kilkanaście lat, ale kto wie, każdemu się zdarza popełnić błąd, jedynie abym ja za to po kieszeni nie dostał. Dzwoniąc do niego był zaskoczony że w GSXR padła by skrzynia, stwierdził że pierwszy raz się z tym spotyka, sam uważa że suzuki ma jedne z lepszych skrzyni. Dał mi do zrozumienia że on nie mógł tego popsuć, bo robił przy czymś zupełnie innym

Raczej był by jebniety gdyby się przyznał hehehe. Jednak teraz to już po ptokach trzeba rozebrać i robić

zobacz temat juz rozkminiałem wcześniej, jesli nie masz zużytych kłów i zębatek to wystarczy wymienic wodzik 5-6 biegu koszt w aso chyba 270zl czy jakos tak i skrzynia bedzie smigać dalej, a znalezienie skrzyni do Twojego gixa graniczy niemal z cudem z tego co wiem, wiec najtansza opcja na naprawę jesli mówię pozostałe elementy skrzyni będa ok to wymiana wodzika/widełek
popatrz sobie tutaj wszystko opisałem włącznie z fotami
viewtopic.php?f=12&t=11880

Moim zdaniem druga skrzynia, bądź naprawa tej. Naprawa kłów elektrodrążarką, jakość takiej naprawy jest dużo lepsza od nowych trybów. Minusem jest ok 2-3 tyg oczekiwania ale i koszt mniejszy niż jeden tryb z ASO.

nawet nie wiedziałem że kły można zregenerować dobrze wiedzieć, ale co gdy sam wodzik się wyrobił jak ja miałem w przypadku ktory podałem link wyzej. kły jak i zebatki nie nosiły wiekszego zuzycia wymienilismy same widełki/wodzik i skrzynia póki co lata ok

No wodzik trzeba kupić i tak. Nie każde tryby da się regenerować, zależy od stanu zużycia. Generalnie temat "podcinania" skrzyni jest już dawano znany w USA i tak się składa, że kupiłem teraz tak przygotowaną skrzynię z USA do Hayabusy gen II i o dziwno jakośc naszej polskiej naprawy tamtą bije na głowę.
Widziałem Twoje zdjęcia tamtych skrzyń, aż wierzyć mi się nie chce że skrzynia od litra nie ucierpiała, sam mam ze 4 skrzynie od litra i każda ma rozwaloną 5, albo 6tkę, te kły zazębiają naprawdę płytko i małe zaokrąglenie kłów jest już niebezpieczne. Dlatego nie polecam zostawienia takiej skrzyni, pochodzi jakiś czas z nowym wodzikiem, ale powrót awarii to kwestia czasu, a najgorsze jest to, że jak się ma pecha to się skrzynia potrafi się zablokować na 5-6 biegu a tego nikt z nas by nie chciał doświadczyć. Robiłem dwa takie motocykle i w każdym tylna opona była do wyrzucenia.

ok rozumiem, no cóż miejmy nadzieje że to pojeździ ale powiedz mi jaka jest przyczyna tego że wodzik tak się wyciera ? bo za cholere nie możemy dojść ani nigdzie nie moge znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, czemu akurat wodzik 5 i 6 biegu sie wyciera ? olej zły? pamiętnik ? czy po prostu jakas wada fabryczna skrzyni?

Wada konstrukcyjna Suzuki, to samo dzieje się we wszystkich GSXRach i Hayabusach też, tryby się za płytko zazębiają, źle dobrany jest kąt natarcia kłów. Coś im najzwyczajniej nie wyszło w obliczeniach

Aha dzięki. Generalnie myślałem że ten problem występuje głównie od k3 do k5 w 600/750 i litrach k3 k4 a mówisz że w późniejszych gixach dalej to samo

Ja u siebie w k4 750 naprawiałem skrzynię 2 lata temu. Objawy to 6 bieg cały czas przeskakiwał. Wytarły się kły na zębatkach. Wymieniłem zębatki dwie oraz wodzi za wszystko zapłaciłem około 800 zł. Skrzynia używana kosztuje w granicach 500-800. Zdecydowanie opłaca się kupić podzespoły skrzyni. Wytrzyma dłużej niż używana, która może paść w każdym momencie. Lecz jeśli ktoś zdecyduje się na używkę to zalecane jest aby wymienić wodzik na nowy. Bo to on jest tutaj głównym winowajcą.

Uspokoiliście mnie trochę jak wszystko z czasem się uda, to w sobotę silnik na falban i skrzynia na wgląd mam nadzieje że dużych kosztów nie będzie