Forum Suzuki GSX-R

Witam! Może znajdzie się tu ktoś kto podpowie w czym jest problem. Chodzi o to że w chwili gdy uruchamiam zimny motocykl, przez kilka sekund chodzi on ale nie na wyższych obrotach a od razu łapie jakieś 1200/1500 obrotów, po czym obroty schodzą w dół i gaśnie. Przy ponownym rozruchu muszę trzymać go na gazie by w ogóle odpalił. Gdy temperatura osiągnie jakieś 50/60 stopni mogę puścić manetkę i obroty pozostają na około 1100/1300 i jest ok. Dodam jedynie że nie zawsze tak jest bo czasami pali na zimnym normalnie. Ale zauważam że od jakiegoś czasu coraz częściej się to zdaża. Z góry dziękuję za odpowiedź i ewentualne sugestie. Pozdrawiam

Coś zaburza właściwą dla zimnego silnika dawkę paliwa. Czujnik temperatury silnika odpada skoro są realne wskazania, pozostaje czujnik temperatury powietrza, ciśnienia atmosferycznego lub ewentualnie sonda lambda. Wyświetla się jakiś błąd?

Nie wyświetla żadnego błędu. Świece, filtry wszystko nowe. Czasami pali ładni a czasami coś mu się dzieje. Prościej by było żeby całkiem przestał trzymać obroty bo wówczas wiadomo co i jak. Podobno jest coś takiego jak moduł rozruchu zimnego silnika.... Ale nawet nie wiem gdzie to jest.