male "zdezo"

Wszystko na temat GSX-R 750.
Regulamin forum
Zapoznaj się i przekaż uwagi odnośnie
Nowe forum GSXR.PL!
bmen
Nowy
Nowy
Posty: 31
Rejestracja: 4 lip 2012, o 19:08
Motocykl: GSXR-750

male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: bmen » 23 lip 2012, o 12:36

witam , mam pytanie: otoz mialem male zdezo i fart chcial ze wykrzywilo mi ten wodzic od skrzyni, obejrzalem to dokladnie , nie ma tam adnego pekniecia na obudowie, wydaje mi sie ze tylko jest to wygiecie z zewnatrz, moze uszkodzil sie tam ten zimering-uszczelniacz..nie wiem jak to zwac bo kapie olej mi z tego ( no teraz juz nie ) wiem ze trzeba to rozebrac , podejrzewam ze wyjac silnik , duzo z tym roboty waszym zdaniem i jakie moga byc tego koszty i gdzie szukac ewentualnej uzywki do tego ?

Obrazek

Awatar użytkownika
DAVIDK7
Posty: 434
Rejestracja: 30 cze 2011, o 19:47
Motocykl: GSXRK7
Wymarzony motocykl: GSXRK7
Imię: David
Skąd: Toruń

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: DAVIDK7 » 10 sie 2012, o 22:34

jak idzie naprawa? no jesli kapie z zimeringu to niedobrze bo aby go wymienic raczej trzeba wyjąć silnik i go rozpołowić. no chyba gorzej nie może być. lepiej było bo uszczelnić od zewnątrz i zalać olejem pewnie jest jakiś sposób, pokombinuj pierw, pozdro !

bmen
Nowy
Nowy
Posty: 31
Rejestracja: 4 lip 2012, o 19:08
Motocykl: GSXR-750

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: bmen » 11 sie 2012, o 00:08

na razie nie idzie, dotarl dopiero do mnie ten walek z anglii bagatelka 60 e oczywiscie uzywka , dzwonilem do delera w pl to okolo 300 zl plus przesylka wiec troche drozej no i pewnie czasowo byloby dluzej, mam nadzieje ze ten bedzie pasowal, kolega jutro ma zabrac moto i tak jak mowisz DAVID bez wyjecia silnika sie nie obedzie, uszczelniacz na pewno do wymiany boje sie tylko aby nic w srodku nie bylo uszkodzone no ale przejechalem po tej kraksie okolo 70km i biegi wskakiwaly bez problemowo wiec moze wszystko tam w srodku jest na miejscu. Zdam relacje co bylo i jak poszla naprawa

PS

szukam tylniej owiewki (zadupka ) do mojego psiaka K1 600 lub 750 jak ktos ma na zbyciu lub wie czy ktos ma prosze o kontakt

Dzieki

Awatar użytkownika
Puyol187
Posty: 2361
Rejestracja: 26 cze 2011, o 20:48
Motocykl: GSXR k3 1k

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: Puyol187 » 12 sie 2012, o 20:34

Na moje oko padł tylko uszczelniacz dlatego leje sie olej, osobiście na twoim miejscu kupił bym uszczelniacz wyrwał stary na siłę i wbił nowy powinno pomóc z uszczelnieniem, bez wyjmowania silnika i dużego rozbierania. Wystarczyło by tylko zdjąć osłonę zębatki zdawczej i pobawić się z uszczelniaczem a narazie na próbę wałek zostawić w spokoju, przynajmniej ja bym tak robił na własne ryzyko, bo obstawiam ze zgięła się tylko część osi poza silnikiem. Pozdrawiam i powodzenia w naprawie.

bmen
Nowy
Nowy
Posty: 31
Rejestracja: 4 lip 2012, o 19:08
Motocykl: GSXR-750

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: bmen » 13 sie 2012, o 11:43

dzieki za porade! troche juz za pozno bo motor rozebrany z tego co sie orientuje:) ale uwaga cenna!

Awatar użytkownika
Puyol187
Posty: 2361
Rejestracja: 26 cze 2011, o 20:48
Motocykl: GSXR k3 1k

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: Puyol187 » 13 sie 2012, o 12:23

A jeśli można spytać który to model gsxra ?

bmen
Nowy
Nowy
Posty: 31
Rejestracja: 4 lip 2012, o 19:08
Motocykl: GSXR-750

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: bmen » 14 sie 2012, o 18:10

pewnie ze mozna, w sumie lata sie licza od pierwszej rejestracji , dzwoniac do delera w pl koles powiedzil mi po numerze ramy ze moto jest z 2000 co daje mi rok mniej bo w dowodzie niby jest 2001 . GSXR 750 wiec albo model Y albo K1 w sumie to na to samo wychodzi z tego co sie orientuje.

A propo naprawy to mam dwie nowiny :
dobra : nie trzeba wyjmowac silnika
zla : mechanik odkryl i to go zdziwilio ze jeszcze tym jechalem - pekniete lozyszko koszyczka sprzeglowego (koszt z przesylka z angli okolo 50e)

bmen
Nowy
Nowy
Posty: 31
Rejestracja: 4 lip 2012, o 19:08
Motocykl: GSXR-750

Re: male "zdezo"

Nieprzeczytany post autor: bmen » 20 sie 2012, o 01:44

dopisuje szybko co jest :
walek zmieniony , bez wyjmowania silnika , rozebrane tylko sprzeglo i to wszystko , przy okazji wymiana tego koszyczka na nowy, widzialem stary ( nie wiem nie znam znam sie , glowa madrzejsza patrz:mechanik kazal i tak zrobil) do tego nowy olej i filtr , wszystko lata jak trzeba .motor zostal tylko odpalony i zagrzany dobrze jazdy jeszcze nie mialem ,ale na dniach aby nie bylo tylko jakis wyciekow . ..tu w ie kosztowalo mnie to z czesciami czyli: walek ,olej + filtr , koszyczek razem z robota ponad 300 jurasów.

ODPOWIEDZ