GSX-R 600 Srad 1998 - początek przygody

Pokaż swój sprzęt! Zdjęcia i opisy Waszych maszyn.
Regulamin forum
Wątki prosimy tytułować według wzoru:
Rocznik moto, pojemność, coś od siebie
W pierwszym poście możecie dodać więcej danych o moto np. jakie ma wyposażenie dodatkowe, przebieg, którym właścicielem jesteś, jak długo jest w Twoich rękach, jakie modyfikacje planujesz itp.
Wątek musi zawierać przynajmniej jedno zdjęcie.
brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

GSX-R 600 Srad 1998 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 2 sie 2015, o 12:53

Siemka,

Wiem, że mój sprzęt to żadne cudo, ale postanowiłem założyć tutaj temat, żeby móc z nim umieszczać swoje laickie pytania odnośnie obsługi, serwisu jak i samej jazdy SRAD'em. Mam nadzieję, że będziecie mieli cierpliwość odpowiadać na pytania świeżaka ;)
Jak już pisałem w powitalni - kategorię A zrobiłem jakieś 4 lata temu, od tego czasu co sezon okazyjnie pomykałem VTX 1300 mojego ojca, ale łącznie nie zrobiłem nią więcej jak 1000km. Gixxer na pierwszy motocykl to zły pomysł? Może i tak, ale pomimo dopiero 24 lat na karku jestem człowiekiem znanym z 'chłodnej głowy' i nie mam ciśnienia na popisy czy sprawdzanie prędkości maksymalnej :)

Teraz trochę o samym motocyklu:
-rocznik 1998
-moc wg dowodu 78kW / 106km - nie za dużo? Sprzedający twierdził, że to taka 'wersja'.
-przebieg - niecałe 52 000km wg licznika
-opony - praktycznie nowe Michelin Pilot Power, mają jeszcze w wielu miejscach nadlewki
-wydech - Sebring
-w komplecie mam nakładkę jak i oryginalne siedzenie pasażera

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Stan Gixxa na pewno nie jest idealny, nie mniej jednak jak na 18 lat uważam, że zadowalający - ślady po szlifach w przeszłości są (zalakierowane ryski na deklu, zdarta laga), ale za to bak i czacha mają wg mnie fabryczny lakier, nie znalazłem żadnych podejrzanych spawów na ramie, moto jeździ prosto, pali od strzała, nie dymi, kontrolka oleju gaśnie bardzo szybko, silnik nie wydaje żadnych podejrzanych dźwięków na zimno, jak i na ciepło, biegi wchodzą ładnie i nie wyskakują, klocki świeże, napęd zdrowy w połowie naciągu, żadnych wycieków z silnika nie widzę.

Poniżej moje pytania, nie śmiejcie się za bardzo :mrgreen:

1. Jest w nim gdzieś kranik? Niby nie znalazłem, ale wolę się upewnić.

2. Po odpaleniu na zimno, na ssaniu, silnik przez chwilę chodzi na wolnych obrotach, potem idą na 4000 i tak trzyma, jak powoli wyłączam ssanie to opadają i już jest spoko. Ma tak być?

3. Poziom oleju - sprzedający podobno wymienił go przed sezonem na Motula wg specyfikacji, jestem skłonny w to wierzyć, bo olej ma ładny nieprzepracowany kolor. Jest go jednak wg mnie za dużo - jak motocykl stoi prosto, to olej momentalnie zalewa całe okienko, a powinien być przecież na poziomie górnej kreski z napisem F?
Gdybym chciał go odlać, to mogę to zrobić wężykiem i strzykawką przez wlew u góry, czy lepiej przez śrubę spustową na dole?

4. Rozrząd - słyszałem, że wiele osób wymienia w Sradach. Chyba nie ma sensu tego robić profilaktycznie, tylko raczej czekać na jakieś podejrzane dźwięki z silnika?

5. Sprzęgło - stoję, mam zapiętą jedynkę i sprzęgło wciśnięte maksymalnie - gdy wtedy przegazowuję moto (powiedzmy na 6k obr.) to czuję, że delikatnie ciągnie do przodu. Może tak być?

6. Obroty w trasie. Nigdy nie jeździłem sportem i nie wiem, jakie obroty są dla niego najzdrowsze przy stałej jeździe powiedzmy 100km/h. Mogę już wtedy mieć zapięty ostatni bieg?
Wiem oczywiście, że obroty nie mogą być tak niskie, żeby moto szarpało.

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi :)

Awatar użytkownika
Pawlus
Posty: 1124
Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
Imię: Mateusz
Skąd: DOA

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Pawlus » 2 sie 2015, o 14:32

Jak to nie cudo :D, to jest cudo tylko nie z tej dekady ;) Śliczny jest i ma swój urok i klimat, mimo tego, że plastiki były malowane, bo ktoś całkiem porządnie zrobił robotę. Będziesz spokojnie jeździć to ogarniesz, ale IMO więcej nauczyłbyś się zaczynając od jakiejś 500 i idąc w górę, ale to jest sporny temat ;) Co do mocy nie patrz na to co jest w dowodzie bo to często są różne niestworzone historie, wynikające z błędów w tłumaczeniu czy też popełnianych przez urzędników itp. etc.

Co do pytań to:

1. Ten motocykl ma pompę paliwa, a sam "kranik" można powiedzieć, że jest z nią zintegrowany. Nie ma takiego typowego kranika ręcznego. Wszystko sterowane jest automatycznie.

2. Tak, te silniki tak mają. Jak rozgrzewasz na ssaniu staraj się ustawić obroty pomiędzy 2-3 tys. nie mniejsze i nie większe.

3. Jak będzie trochę powyżej kreski (nawet pełne okienko) to nic się nie stanie. Jak chcesz to możesz odessać strzykawką z wężykiem. Poziom oleju sprawdzaj po rozgrzaniu silnika (oczywiście po wstępnym sprawdzeniu,że olej w ogóle jest ;)), zgaszeniu i odczekaniu 3 min na równej, poziomej powierzchni w wyprostowanej pozycji (nie na stojakach ani kosie) ale nie siedząc na nim.

4. Profilaktycznie nie ma sensu, jeśli nie ma żadnych niepokojących objawów. Przy najbliższym sprawdzaniu luzów zaworowych sprawdzisz sobie przy okazji stan łańcuszka.

5. Ustaw odpowiedni luz na klamce, może masz za duży.

6. Te silniki mają to do siebie, że na jakich byś nie leciał nie powinno nic się dziać, byle nie były za niskie ;) Nie schodź raczej poniżej 5tys., a na trasie to tak 7-10 jest ok myślę.
GS 500E '95 ---> GSXR 600 K3 ---> Nic
Obrazek Moje moto
---
GR

Awatar użytkownika
kamiel
Posty: 234
Rejestracja: 10 lip 2013, o 23:36
Motocykl: hayabusa l6
Wymarzony motocykl: nitrodron ^^
Imię: Kamil
Skąd: Wyszogród

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: kamiel » 2 sie 2015, o 15:31

to normalne ze ciagnie troche ma tak byc. bardzo lelegancki srad podoba mi się mialem kiedys bardzo podobna 600 to byl moj pierwszy duzy motocykl nic nie wiedzialem nic nie umialem wszystko wporzadku ;) bardzo fajny ciekawi mnie ile kosztowal daj znaka na pw jesli to nie tajemnica oleju nie odlewaj jest spoko niektorzy jak lubia w pionie polatac to leja duzo powyzej normy ;) a no i silniki w scigach to lubia wysokie obroty ;) kolo 10ciu chociaz ale wiadomo nic mu nie bedzie jak troche zamulisz w trasie i zaoszczedzisz paliwa poprostu jak przyspieszasz to nie klikaj odrazu na wysokie biegi tylko troszku go zakrec ;) fajny srad
I'm the captain of my life

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 2 sie 2015, o 16:09

Pawlus, wielkie dzięki za odpowiedzi na wszystkie pytania! :)
Malowanie jest zrobione na szczęście wg wzoru fabrycznego, na żywo wygląda to trochę gorzej niż na zdjęciach, ale i tym się zajmę w swoim czasie ;)
Po krótkich przejażdżkach Sradem wierzę, że nauka na jakiejś łagodnej 500 szła by mi lepiej/szybciej, ale czy na tyle, żeby warto było odkładać kupno wymarzonego motocykla i po drodze kupować taki półśrodek? Zobaczymy. Blisko domu mam krętą drogę z dobrym asfaltem - podstaw i wyczucia motocykla uczę się tam na spokojnie, za miesiąc planuję odnowić kontakt z moim instruktorem z kursu na A i wykupić u niego kilka godzin.

kamiel, również dzięki za odpowiedzi. Sprzęgła wtedy nie będę ruszał. PW oczywiście już do Ciebie piszę :)

Nasunęło mi się jeszcze parę pytań:

Co robić ze Sradem jeśli chodzi o serwis przed każdym sezonem. Olej, synchronizacja gaźników, sprawdzenie luzów zaworowych i łańcuszka rozrządu?

Amortyzator skrętu. Czytałem, że lepiej mieć go niż nie mieć. Nie ukrywam, że zależy mi na kasie, bo kompletuję teraz strój na moto, więc szukałbym jakiejś używki. Od jakichś modeli pasuje bez przeróbek?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Pawlus
Posty: 1124
Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
Imię: Mateusz
Skąd: DOA

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Pawlus » 2 sie 2015, o 16:23

Na dobrą sprawę to tylko olej + filtr. Gaźników, zaworów i rozrządu się nie robi co sezon ;) Generalnie gaźniki robi się gdy moto nie chodzi do końca jak trzeba, a resztę tych rzeczy co określoną ilość km trzeba sprawdzić i gdy będzie taka potrzeba zrobić. Oczywiście nie znaczy, że w ogóle nic się nie robi i nigdzie nie zagląda poza tym. Warto kontrolować stan wszystkich elementów eksploatacyjnych (klocki, opony itp.) a także pozostałych płynów.
GS 500E '95 ---> GSXR 600 K3 ---> Nic
Obrazek Moje moto
---
GR

Awatar użytkownika
Pająkhc
Posty: 1321
Rejestracja: 12 cze 2013, o 19:27
Motocykl: gsx r 600
Wymarzony motocykl: gsx 1000r
Lokalizacja: Nowy sącz

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Pająkhc » 2 sie 2015, o 16:33

fajnusi sracz :) zadbany nawet nie to co moja padaka :lol:
TY MI SYNU NIE PIERDOL MASZYNA MA HULAĆ !!!

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 5 sie 2015, o 12:08

Jeżdżę trochę i obserwuję pracę motocykla dalej :)

Pytanie jeszcze co do tego ssania - motocykl na ssaniu znacznie faluje obrotami, raz idzie na 4000 i tak trzyma kilka sekund, potem spada na 1000 i tak też kilka sekund, po czym znów w górę. Sprzedający mówił, że trzeba zrobić synchronizację gaźników - jest sens? W warsztacie w Bydgoszczy mi powiedzieli, że jeśli tak się dzieje tylko przez minutę po odpaleniu i na samym ssaniu, to nie ma sensu nic ruszać i mam sobie to regulować dźwignią ssania w trakcie.

Poziom oleju jeszcze trochę mnie męczy - zrobiłem jak doradził Pawlus i sprawdziłem na ciepłym silniku po odczekaniu kilku minut, dalej było zdrowo za dużo i przy przechylaniu do pionu okienko momentalnie całe zalane. Na pewno mogę tak jeździć? :P

Btw. przekopałem dziesiątki niedziałających linków i udało mi się ściągnąć ładną serwisówkę do Srada 97-00. Gdyby ktoś potrzebował, to mogę wysłać na maila :)

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 5 sie 2015, o 20:31

W końcu pierwsza modyfikacja. Dziś po południu przysiadłem nad Gixxerem i wypolerowałem tłumik :)

Dla porównania, tak było przed:
Obrazek

Tak jest po:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
TomCiu
Posty: 351
Rejestracja: 30 kwie 2012, o 10:52
Motocykl: GSX-R 750 K7
Wymarzony motocykl: BMW S 1000 RR
Imię: Tomek
Skąd: Warszawa
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: TomCiu » 5 sie 2015, o 23:03

Zajebiście wyszedł ten tłumik. Długo się męczyłeś

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 6 sie 2015, o 12:50

Jakieś dwie godziny. Wiertarką oczywiście, bo ręcznie to bym się zajechał :)

SaidJr
Posty: 50
Rejestracja: 7 sie 2015, o 07:13
Motocykl: Gsx-r 750 K1
Imię: Robert
Skąd: Włocławek

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: SaidJr » 12 sie 2015, o 10:04

Witaj bez urazy , ale byłem oglądać ten motor był na sprzedanie w Świerczynie. Wizualnie dno , każda śrubka dosłownie inna. Owiewki wszystkie malowane, przejścia z baku pasow na owiewki całkiem inny odcień. Jedną strona to pomalowana dosłownie jakby pędzlem. kolejna rzecz to wentylator który jest coś powalony i trzeszczy przy załączaniu. Ma róznież uwalony tłoczek z przodu lub krzywa tarczę bo bije przy hamowaniu. Ale przejdzmy do najważniejszego Czyli twojego bezpieczeństwa. Ograniczniki w tym moto są z jednej jak i drugiej strony na potęgę pogięte więc leżał jedną jak i druga strona konkret. Motor przy większej prędkości po puszczeniu kiery delikatnie zjeżdża w bok. Nie wspomnę już o mało profesjonalnym obszyciu siedzenia bo za te pieniądze to szczegół. Jeśli nie zapłaciłeś za to wiecej niż 4.5 tys to ok. Zrób synchro bo słabo się to zbierało i kolektory mi równo się nagrzewały. A tak pozatym to Powodzenia z nim i szerokości.

brys
Posty: 144
Rejestracja: 31 lip 2015, o 18:17
Motocykl: GSX-R 600 Srad
Wymarzony motocykl: Ducati 748
Imię: Krzysiek
Skąd: Monako

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: brys » 12 sie 2015, o 17:49

SaidJr pisze:Wizualnie dno , każda śrubka dosłownie inna. Owiewki wszystkie malowane, przejścia z baku pasow na owiewki całkiem inny odcień.
Śrubki są nieoryginalne, jednak 'wszystkie te same'. Owiewki były malowane tak jak wspominałem, bak ma lakier fabryczny (nawet teraz poszedłem dla pewności zmierzyć miernikiem lakieru).
SaidJr pisze: kolejna rzecz to wentylator który jest coś powalony i trzeszczy przy załączaniu.
Nic nie trzeszczy, wentylator chodzi bardzo dobrze, załącza się i wyłącza przy prawidłowych temperaturach płynu. Może sprzedający ogarnął to po Twoich oględzinach.
SaidJr pisze: Ma róznież uwalony tłoczek z przodu lub krzywa tarczę bo bije przy hamowaniu.
Nic nie bije. Może jak wyżej, sprzedający naprawił.
SaidJr pisze:leżał jedną jak i druga strona konkret.
Oczywiście, że leżał, na co wskazuje np. podszlifowany lewy dekiel i podszlifowana prawa laga.
SaidJr pisze:Motor przy większej prędkości po puszczeniu kiery delikatnie zjeżdża w bok
Niczego takiego nie zauważyłem, a trochę kilometrów na testy już miałem. Może Ci się wydawało, bo drogi do testów na wsi u sprzedającego były takie sobie.
SaidJr pisze:Nie wspomnę już o mało profesjonalnym obszyciu siedzenia bo za te pieniądze to szczegół
No zdecydowanie szczegół, poza tym siedzenie jak dla mnie wygląda spoko, a przynajmniej jest obszyte skórą.
SaidJr pisze: Zrób synchro bo słabo się to zbierało i kolektory mi równo się nagrzewały
Sprzedający już przez telefon mówił, że przyda się synchro. Jutro odstawiam moto do warsztatu i porobią co trzeba.

Reasumując - serio pojechałeś oglądać sportowy motocykl, który ma 18 lat i kosztuje tyle, co nowy chiński skuter ze średniej półki i oczekiwałeś, że ma fabryczny lakier, że nie został przez te 18 lat zmieniania właścicieli przeszlifowany jedną czy drugą stroną? :)
Dla mnie w ogóle sukcesem jest, że motocykl ma oryginalny lakier na baku, pali, jeździ, hamuje, nie ściąga, silnik nie wydaje żadnych podejrzanych dźwięków, nie dymi, ma nowe opony, kolcki, płyny itd. Serio nawet bym nie wpadł na pomysł, żeby w tych pieniądzach czepiać się malowanych owiewek (kurde, to ma 18 lat i sto koni!) czy nieoryginalnych śrub przy nich, że nie wspomnę o 'nieprofesjonalnym' obszyciu siedzenia. :lol:
Są SRADY i po 7500zł - może wśród nich warto poszukać bezwypadkowego ideału? Ja w motocyklach jestem świeżakiem, ale o samochodach swoje wiem i niejedno auto już kupowałem, ze stanem motocykli podejrzewam, że jest tak samo albo i gorzej. Jeśli za pieniądze, jakie trzeba było wyłożyć za mojego SRADA udało Ci się kupić coś bezwypadkowego, w oryginalnym lakierze i ze sprawnym silnikiem, to gratuluję :)

Awatar użytkownika
Pająkhc
Posty: 1321
Rejestracja: 12 cze 2013, o 19:27
Motocykl: gsx r 600
Wymarzony motocykl: gsx 1000r
Lokalizacja: Nowy sącz

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: Pająkhc » 12 sie 2015, o 18:11

tak jak piszesz kolego ważne że serce zdrowe i prosto w miare jedzie reszta pindolić maszyna ma hulać :D
TY MI SYNU NIE PIERDOL MASZYNA MA HULAĆ !!!

Awatar użytkownika
pablogixx
Posty: 1394
Rejestracja: 19 sie 2014, o 11:38
Motocykl: yamaha r6 rj09
Wymarzony motocykl: Suzuki gsxr 600/750 K6
Imię: Paweł
Skąd: TSZ
Lokalizacja: Połaniec / Kielce

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: pablogixx » 12 sie 2015, o 18:18

Najechales na Brys'a z takimi wymaganiami ze Powinien ( wedlug Twoich wymogow) szukac motocykla za 6 tys w stanie igla w salonie.

SaidJr , wiecej wymagan moze jeszcze masz a zaplacic za motocykl chcesz tyle co za zlom. Ogarnij sie.

Awatar użytkownika
ToMsOn
Posty: 3147
Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
Wymarzony motocykl: H2R
Imię: Tomas
Skąd: <DKL>
Lokalizacja: Cała Polska

Re: GSX-R 600 Srad 1997 - początek przygody

Nieprzeczytany post autor: ToMsOn » 12 sie 2015, o 18:27

Poczytałem sobie i w sumie co by nie mówić to już przecież blisko 20 letni motocykl :) Wszystko można z czasem ogarnąć i będzie cieszyć przez kolejne lata :D
Ciekawi mnie jak skończą ówczesne "nowe" motocykle i czy dożyją takich lat jak te klasyki :lol: pozdrawiam i powodzenia

ODPOWIEDZ