Forum Suzuki GSX-R

No i kurcze znowu będę oststni

Jeszcze nie wymieniłem Już mam wszystko od jakiegoś czasu, nawet wypolerowałem ale tak się zeszło...
Btw tam gdzie nie było śrubki okazało się, że jednak jest śrubka tylko bez główki

qubis pisze:No i kurcze znowu będę oststni

Tego nie wiem ale ostatni będą pierwszymi, a tak serio to jeszcze prędkości na pewno brakuje ale powoli do przodu, na hura to tylko ruski idzie.

Moto idzie na sprzedaż, niedługo pewnie wstawię jakieś ogłoszenie ale póki co niech będzie tylko tutaj.

Jest to Suzuki SRAD 600 z roku 1998, owiewki od 750 (taką już nabyłem). Pierwsza rejestracja miała miejsce w 1999.
Ogólnie warto przejrzeć temat, jeśli ktoś jest zainteresowany - większość prac jest opisane i udokumentowane.
W maju roku 2016 przeżyłem mały ślizg podczas którego uszkodzeniu uległ lewy set, moto nabawiło się kilku otarć i w zasadzie to wszystko, szybka i szczęśliwa naprawa seta za sprawą czeskiego mechanika i jazda dalej - kilku chłopa z forum myślę że śmiało potwierdzi, gdyż miało to miejsce na jednym ze słynnych zlotów u Tomsona (mam pełną dokumentacja zdjęciowa "tuż po"). Nowy podnóżek oczywiście jest zamontowany, dekiel delikatnie otarty z farby - być może uda mi się to zrobić chyba że komuś będzie zależało na czasie żeby szybko zabierać.
W 2015 roku wymieniony był łańcuch rozrządu.
W 2016 roku hamulce przeszły pełną regenerację tj. wymiana uszczelek, polerka tłoków, czyszczenie itp.
Siedzi w środku jeszcze nowy akumulator yuasa na który posiadam gwarancję.
Trochę standardowych dodatków jak klamki, ciężarki kierownicy, tankpad, undertail.
Elektryka z tyłu również została poprawiona.
Dorzucam jeszcze tylny błotnik do tego.
Immobiliser + 2 kluczyki.

Cena dla forumowiczów to 6 tysięcy, nie ma mowy abym zszedł niżej.
Numer do kontaktu - 509853449

Co się szykuje na zastępstwo?

Alex, gadaj co masz w planie, coś "szybszego"?

Dylemat jest panowie. Był, potem go nie było i znowu jest. Decyzja była już podjęta i na podjeździe obok srada miała stanąć mazda mx5 ale pojawiła się okazja kupna motocykla. Znaczy jedno i drugie jest nieuniknione tylko to kwestia czasu czy mieć gorsze moto i fajne auto czy jeździć okazjonalnie rodzinnym cmaxem mając lepsze moto. Miała być kawa albo ducati 848. To drugie ciężko znaleźć nieprzedzwonione. Ostatnio odezwał się kumpel że ma coś dla mnie no i byłbym drugim właścicielem, czekają tylko na decyzję. Gdyby była niebieska to bym się nie wahał.
Rozsądek mówi bierz fajne auto, serce mówi bierz moto nawet zielone ;p

bierz byle jakie auto, jakąś fabie byle sie toczyło i łatwo było sprzedać iii dobry motur

nie ma za co

Bierz Ninje, olej dupowóz. Dzisiaj dupowóz to skarbona bez dna. No i powodzenia!

Dla mnie nie ma dylematu. Jak tylko byle jakie sprawne auto i w komplecie super motocykl nawet w zielony )

jak masz coś fajnego i pewnego jeśli chodzi o moto to nawet się nie zastanawiaj Auto to tylko auto no chyba że spędzasz większą część swojego życia w aucie to wtedy jestem w stanie zrozumieć że chciałbyś coś lepszego

Powiem, że skłaniam się ku moto. Auto to dla mnie zimowa wygoda ale przyjemność z jazdy też potrafię czerpać i takim pojazdem.
Moto w miarę pewne, od tego samego gościa co poprzednie. Ta ninja miała być jego i ją robił pod siebie ale buduje dom.

Pozwolę sobie podesłać Ci Tomku więcej fot na fb, jak będziesz miał chwilę to nie pogardzę opinią specjalisty ds. ninjitsu.

rosQ pisze:Powiem, że skłaniam się ku moto. Auto to dla mnie zimowa wygoda ale przyjemność z jazdy też potrafię czerpać i takim pojazdem.
Moto w miarę pewne, od tego samego gościa co poprzednie. Ta ninja miała być jego i ją robił pod siebie ale buduje dom.

Pozwolę sobie podesłać Ci Tomku więcej fot na fb, jak będziesz miał chwilę to nie pogardzę opinią specjalisty ds. ninjitsu.

Fakt, z auta bezpieczniej podziwiać widoki

Ja w sumie się nie dziwię chęci zamiany...
Mx-5 to nie jest takie zwykłe wozidło do wożenia tyłka z punktu A do punktu B.
To auto potrafi naprawdę dawać dużą frajdę z jazdy

KyRy pisze:Ja w sumie się nie dziwię chęci zamiany...
Mx-5 to nie jest takie zwykłe wozidło do wożenia tyłka z punktu A do punktu B.
To auto potrafi naprawdę dawać dużą frajdę z jazdy

Chyba kobietom

NIebieska jest ładniejsza , ale jak masz zadbana w kolorze zielonym to bierz
tutaj masz niebieską, wygląda slicznie ale ...
https://www.olx.pl/oferta/kawasaki-ninj ... 6a3abc611e

rosQ pisze:Dylemat jest panowie. Był, potem go nie było i znowu jest. Decyzja była już podjęta i na podjeździe obok srada miała stanąć mazda mx5 ale pojawiła się okazja kupna motocykla. Znaczy jedno i drugie jest nieuniknione tylko to kwestia czasu czy mieć gorsze moto i fajne auto czy jeździć okazjonalnie rodzinnym cmaxem mając lepsze moto. Miała być kawa albo ducati 848. To drugie ciężko znaleźć nieprzedzwonione. Ostatnio odezwał się kumpel że ma coś dla mnie no i byłbym drugim właścicielem, czekają tylko na decyzję. Gdyby była niebieska to bym się nie wahał.
Rozsądek mówi bierz fajne auto, serce mówi bierz moto nawet zielone ;p