Forum Suzuki GSX-R

Witam
jak w temacie, jak sie Wam spisuje olejowy gsxr? nie macie problemów z padaniem świec po dłuższym postoju "chrypką" przy dodawaniu gazu na niedogrzanym silniku? walcze z swoim gsxr od dłuższego czasu i mam wątpliwość czy kiedyś nadjedzie ta chwila ze zawsze bez wzgledu na wszystko odpali na 4 gary itd.. na seryjnych gaźnikach było w miarę jedyny mankament przerywanie przy 3,5tys obr - nie umiałem znaleśc przyczyny... teraz mam gaźniki z b12 (dysze gsxr) szarpania przy 3,5tys nie ma ale zeby w miarę fajnie się wkrecał musi być mega rozgrzany, po postoju ponad tydzień lubi paść któraś świeca.... zawory ok, gaźniki czyszczone synchronizowane, itd.. miał/ma ktoś takie problemy?

Wow, na Twoim miejscu wrócił bym do seryjnych gaźników, dobrze je wyczyścił (dysze itd) sprawdził pływaki i poskładał potem zrobił regulacje na początek na "ławce" a potem Wakuometrem. I musi chodzić. Oczywiście jeśli iglice i membrany są w dobrej kondycji. Do tego filtr powietrza i świece. Jeżeli CI pada świeca to na prawdę nie jest dobrze. Kto robił Synchronizacje poprzednich gaźników?? I jakie świece tam pakujesz? oznaczenie

Gaźniki w starym b12 i gsxr nie są takie same? wiadomo inne mocowanie linki gazu/ssanie ale po za tym to nie jest to samo? synchro jak i cała resztę robię sam.
Do regulacji składu na tych gaźnikach używałem colortune i zastanawia mnie fakt ze wg inst przy doadniu gazu powinno być bogato tzn kolor zółty/pomaranczowy a przy puszczeniu gazu niebieski u mnie jest na odwrót...Świece takie jak są zalecane ngk jr9b

Pewny nie jestem ale ja bym założył ori... Moze byc mala różnica i juz cyrki robic. Swiece mogą Ci padać bo Ci je zalewa namietnie

siemanko DOLAR

hejka

DOLAR JESTES

jestem co tam?