Forum Suzuki GSX-R

Alianz przed podwyszkami za k9 1000 krzyczał 1700 bez zniżek

David pisze:To się teraz pochwalę swoim doświadczeniem w ubezpieczeniach xd ac na moto jest. Kosmicznie drogie dla przeciętnego Kowalskiego. Pojazd, zależnie od ubezpieczyciela nie starszy niż 8-12 lat. Cena na takim luźnym leczeniu bez zniżek (ac zniżki się naliczaja osobno niż oc) wyszło mi 3 lata temu , okolice 3tys. Nie wiem jak w innych firmach, ja liczyłem w ergo Hestia. Dodatkowo nie każda firma to ma i nie lubią ogólnie ubezpieczyciele motocykli. Warto się zapoznać z warunkami umowy. Bo może się okazać że kupimy super ac za 2tys. A nie chroni nas od niczego...

Hej i co wykupiłeś za tyle hajsu ?

Właśnie tego się obawiałem, bo mieć AC na moto to było by coś Szlif albo inna przygoda i wszystko robią, a nie lubia moto bo prawdopodobieństwo uszkodzenia jest nie porównywalnie wiekszę niż auta.

Nie nie nie. Pracowałem w tym fachu tylko. Wtedy jeździłem honda jeszcze. Pomijając fakt że wiek go już nie puszczal to warty był 6tys. Nie opłacało by się wykupić ac. Nawet jak miałem mate przy setce na nim to koszty naprawy były połowę niższe niż ewentualne ac... to jest też opcja do zastanowienia. Czy jak wywalisz z własnej winy to czy zrobisz aż takie koszty... bo z cudzej to wiadomo... oc nas chroni... a jeśli chodzi o kradzież bo to głównie o to się rozchodzi w tym temacie, no to cóż. Trzeba swoje zapłacić... a może coś samemu spróbować zdrutowac jakiś nadajnik gps samemu zmontować... no nie wiem

Jak chcą, to ukradną, choćbyś go trzymał w sejfie. Nie mówię, że nie warto utrudniać, ale dla mnie w AC głównie o to chodzi - żeby w razie kradzieży potem nie płakać.

Tak jak mennoc mówi. Ale też trzeba dobrze umowę przeczytać. To zawsze będę przypominał bo wiem jakie kruczki tam mogą być. Może się okazać te ci zwina moto, a ubezpieczyciel powie. "Ale co to nas obchodzi, pojazd nie był odpowiednio zabezpieczony "... takie sytuacje są ;p

Bo firmy ubezpieczeniowe to nie instytucje charytatywne, ale bardzo często jesteś w stanie wygrać. Jak mi koleś lekko stuknął w auto, a OC miał w proamie bodajże, to mi przysłali, że chcą mój plan zajęć na uczelni, potwierdzenia wizyt u lekarzą i jakieś inne pierdy, bo przy samochodzie zastępczym wpisałem, że m.in. po to on mi jest potrzebny Nawet nie raczyłem odpowiedzieć na tego mejla

Proame też obslugiwalem. W arkuszu milion pięćset pytań. A hitem był kolor auta. Który obniżal składkę nie mówię że ubezpieczenia są złe. Są zajebiste ale tylko dobrze kupione :p

No kolor ważna sprawa. Jeszcze niech pytają o to, w jakich butach jeździ kierowca

Albo kolor bielizny Czy masz pod kolor moto:)
Dzięki wszystkim za rozwinięcie tematu.

David pisze:Proame też obslugiwalem. W arkuszu milion pięćset pytań. A hitem był kolor auta. Który obniżal składkę nie mówię że ubezpieczenia są złe. Są zajebiste ale tylko dobrze kupione :p

Cześć,
Jakie kolory były w stanie obniżyć OC ?

Tego już nie pamiętam bo to 3 lata wstecz było. Wcale bym się nie zdziwił gdyby coś się zmieniło :p