Forum Suzuki GSX-R

ja mogę powiedzieć po pierwszych testach że S100 też rozrzuca smar jedynie trzyma troche lepiej niż caramba z około 200km, nastepnego moze sprobuje tego superclean'a S100 albo to co polecacie tego Bel Raya

Korzystając z okazji powiem że fabryczny smar tzw. "łój" którym nasmarowany jest nowy łańcuch DID to jest dopiero masakra - dawno nie miałem tak ujeb**** felgi

zamówiłem właśnie sobie tego belraya Super clean co polecacie dobra cena całkiem 38zł na allegro zobaczymy jak to bedzie sie spisywać, bo S100 tak samo trzyma jak caramba jeden wyjazd okolo 150km dobrym tempem i lancuch suchy, a i na owiewce pod zebatka zdawczą już sie zbiera tak jak caramba :/

MaciejX pisze:zamówiłem właśnie sobie tego belraya Super clean co polecacie dobra cena całkiem 38zł na allegro zobaczymy jak to bedzie sie spisywać, bo S100 tak samo trzyma jak caramba jeden wyjazd okolo 150km dobrym tempem i lancuch suchy, a i na owiewce pod zebatka zdawczą już sie zbiera tak jak caramba :/

Powiem Ci ze chyba faktycznie cos sie zmieniło z ta caramba bo mam nowa i szybko znika z łańcucha i sufu pełno przy zebadce z przodu

z bel raya bedziesz zadowolony kozak jest

Zna ktos firme a9 , smar do lancucha ?

515Bartek pisze:z bel raya bedziesz zadowolony kozak jest

przetestowałem belraya powiem tylko tyle że za 36zl to dobra cena jak za taki smar, niestety jak pozostałe smary nawet chyba 200km nie zrobiłem i lancuch suchy jak pieprz czyli tak samo jak S100 czy caramba itp ale ogólnie nie dużo rozrzuca no i jest słomka która ułatwia precyzyjne smaorowanie tak żeby pryskać na rolki a nie z boku po łancuchu gdzie łancuch złoty ładny czysty a smar bialy wiec kiepsko to wyglada ale dzieki słomeczce mozna idealnie nasmarować tam gdzie trzeba

chwalicie s100 (nie uzywałem) na podstawie zapewne pewnego testu motoradu albo z przedruku na polski w jakiejs polskiej (czytaj niemiwckiej) gazecie
to po 1
po 2
to cos s100 porównywane jest z najgorszym i najtanszym gównem motula castrola etc ---> których pewnie nie ma nawet juz na rynku

i co ?
no wlaśnie wygrywa number łane ..... ( tak ja metze z8 ) sorry ale urąga to mojej inteligencji "( o ile jakas posiadam )
porównajcie sobie to s100 z factory line albo o ring' iem castrola sie okaze co lepsze
amen

A ja mysle ze chłopaki opisują swoje doświadczenie bo tu nikt nie ma czasu na czytanie;)
Wystarczy ze przeczytasz wszystkie posty i nie musiał bys wspominać o inteligencji

Nie wiem czy ktoś tutaj wychwala s100 bo ja nigdzie nie pisałem że jest super hiper najlepszy a jak byś przeczytał dokładnie to napisałem że jest taki sam jak caramba no może caramba więcej trochę rozrzuca i więcej zbiera się syfu przy zdawczej a moim zdaniem nie warto płacić za s100 50zl. Lepiej kupić belraya za 36zl lub caramba ciut tańsza co do Castrola O-R miałem kiedyś i nigdy więcej nie kupię tragedia tak rozrzuca że szkoda gadać już dużo lepszy był taki najtańszy z allegro kiedyś kupiłem w białej puszce syntetyczny JMC jakoś tak

koncze puche motula (kolejną factory line ' )a obok juz stoi castrol or
co do motula coz żyga troche na felge no ale --- > mamy jakies prawa fizyki (jak nie leje , przy suchej jeździe smarowanie co 1 kkm ) hm to chyba jakos wyglada (fajny mam smar do lancucha smaruje co 300 km :F czasami czytam cos takiego )

co do wypowiedzi castrol nigdy wiecej (jak sie ma nowy łancuch nasmarowany fabrycznie i sie go nie umyje i nasmaruje takim to oto castrolem to pozniej takie posty sie czyta ( a jak było inaczej zwracam honor ---> aczkolwiek za jakis czas sie wypowiem na temat castrola o r )

Szczerze to nie bardzo rozumiem o czym piszesz czy sobie jaja robisz czy naprawdę smar na łańcuchu trzyma ci 1 tys km nie wiem, ale rozumiem że pijesz do mnie że nie mam nic pojęcia o smarowaniu jak i czyszczeniu łańcucha no spoko niech tak zostanie i niech każdy smaruje czym chce co ile chce po to jest ten temat żeby wypowiadać się na temat różnych smarow

Chyba nie o to mu chodzilo, po prostu ma smar, ktory trzyma zdecydowanie dluzej (wedlug niego) niz 300km. Nie sadze, ze mial zamiar ci pocisnac.

mennoc pisze:Chyba nie o to mu chodzilo, po prostu ma smar, ktory trzyma zdecydowanie dluzej (wedlug niego) niz 300km. Nie sadze, ze mial zamiar ci pocisnac.

Ale tysiac km to juz chyba przesada

qubis pisze:

mennoc pisze:Chyba nie o to mu chodzilo, po prostu ma smar, ktory trzyma zdecydowanie dluzej (wedlug niego) niz 300km. Nie sadze, ze mial zamiar ci pocisnac.

Ale tysiac km to juz chyba przesada

moze on smaruje dopiero jak juz lancuch po bokach sie zaczyna swiecic

nie wierze ze jest jakis smar/spray po ktorym rpzejechaniu tysiaca km nadal rolki sa cale matowe.