Strona 2 z 3

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 19 sty 2017, o 22:48
autor: dziurekk
Jak jeździłem na treningi z Motosekcją to mówili że przy shimmy należy dodać gazu, nikt tam nie mówił żeby z klamy strzelać. Dodanie gazu miało za zadanie płynnie odciążyć przednie koło a co za tym idzie zmniejszyć przyczepność przedniego koła i jego wpływ na stabilność motocykla, a i jeszcze mówili żeby nie próbować spinać przy tym rąk i za wszelką cenę próbować trzymać kierownice prosto bo to tylko pogarsza sytuacje.

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 20 sty 2017, o 15:04
autor: qubis
No to dobrze Ci mowieli na szkleniu.a jak wyjebiesz na koło to bedzie to samo tylko w wersji "jestem mada faka"

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 20 sty 2017, o 17:28
autor: ManiekMamWyjebane
Hehe w wielu sytuacjach opcja "jestem mada fucka" jest niemozliwa do zrealizowania jak chocby w przypadku dynamicznego przyspieszenia na odcieciu na chocby drugim biegu nierówność hopa kolo na styku przyczepnosci i shimma gotowa ...
Cieszy mnie fakt ze temat zainteresowal wiele osob pozwole się jeszcze wypowiedzieć nastepnie rozwine temat
Narazie skupmy sie na przypadku juz zaistniałej shimmy

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 20 sty 2017, o 19:28
autor: odiz
Dodanie gazu (lub strzał ze sprzęgła) w teorii ma sens.
Gorzej pewnie w praktyce to wygląda. Nie zawsze w sytuacji drogowej jest taka możliwość, a po drugie bez ćwiczeń itp. nie mamy w naturze takiego odruchu. Założę się, że przytłaczająca większość z nas w takiej sytuacji raczej chciała by wyhamować (zwolnić).
To podobnie jak wpadnięcie w poślizg w samochodzie z przednim napędem. Wiadomo, że lepiej dodać gazu i próbować wyprowadzić auto, ale jak ktoś nigdy tego nie przeżył, lub nie trenował to pewnie będzie hamował.

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 20 sty 2017, o 20:24
autor: pablogixer34
odiz pisze:Dodanie gazu (lub strzał ze sprzęgła) w teorii ma sens.
Gorzej pewnie w praktyce to wygląda. Nie zawsze w sytuacji drogowej jest taka możliwość, a po drugie bez ćwiczeń itp. nie mamy w naturze takiego odruchu. Założę się, że przytłaczająca większość z nas w takiej sytuacji raczej chciała by wyhamować (zwolnić).
To podobnie jak wpadnięcie w poślizg w samochodzie z przednim napędem. Wiadomo, że lepiej dodać gazu i próbować wyprowadzić auto, ale jak ktoś nigdy tego nie przeżył, lub nie trenował to pewnie będzie hamował.
ma sens i w praktyce, nie opowiadam bajek bo koło pędzla mi to lata. Ktoś tam pyta, - odpowiadam co mnie pomogło. I to tyle.

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 21 sty 2017, o 02:15
autor: ManiekMamWyjebane
Pablo nie denerwuj sie rozważamy wlasnie jedno z najbardziej extremalnych zjawisk w tym przypaadku każdy skuteczny sposob na unikniecie jego konsekwencji jest dobry większość przypadków udaje sie uratowac wielkim fuksem tu w zasadzie kazda sytuacja wiaze sie z wielkim fartem jednak jest jeden w miare bezpieczny sposob by uniknac konsekwencji powstalej shimmy ... ale o tym po kolei
Tak zeby to zjawisko bylo zrozumiale dla wszystkich postaram sie to w sposob jasny i przejzysty opisac i wyjasnic
Specjalnie właśnie dlatego taka burza mózgów by uswiadomic wszystkim z jakim problemem mamy do czynienia
A o tym sie nie mowi
I po to właśnie powstal ten temat moze w przyszlosci komuś to uratuje życie

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 21 sty 2017, o 23:42
autor: Speedbike
z mojego doświadczenia, to żadne dodanie gazu tym bardziej strzał z gazu sprzęgła nie wchodzi w grę. Dlaczego? Obejrzyjcie jeszcze raz ten film powyżej i sobie odpowiedzcie czy jesteście w stanie cokolwiek zrobić:) Shimy to brak nacisku na przednie koło + nierówności + brak amorka. Tak więc o ile jest w miarę równa droga to dociśnięcie przedniego koła powinno efekt uspokoić- prędkości kół się wyrównają sama siła żyroskopowa koła przedniego zadziała stabilizująco. Mi po prostu pomogło zwyczajne zamknięcie gazu, tylko przy prawdziwej shimmie nawet i to jest nie lada wyczynem, a miałem ze dwa razy taką jak na tym filmie, że portki miałem pełne a opona z przodu miała poprzeczne szramy, jakieś tam lekkie bujnięcie kiera to nie shima. To samo zresztą widać na filmie z CBR, że po lądowaniu kierowca nie jest w stanie zamknąć gazu, ląduje przy 206 a spada przy 216km/h, jak spada to motocykl osiada na przednim kole i natychmiast stabilizuje tor jazdy. Tutaj też to ładnie widać :
https://www.youtube.com/watch?v=OAQngGuoUvM

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 00:49
autor: ManiekMamWyjebane
Przemek właśnie do tego dąże żeby uświadomić wiekszosci społeczeństwa w jakim są błędzie wytłumaczyć na czym polega problem przedstawic i wytlumaczyc kilka reakcji obronnych a przede wszystkim jedna w miare najbezpieczniejszą
Sytuacja zaistnialej shimmy jest tak extremalnym zjawiskiem że w zasadzie kazda reakcja ktora skutecznie uchroni przed bliskim spotkaniem przed matką ziemią jest dobra nawet jesli jest bardzo niebezpieczna
Moim zdanien najgorsze jesli ktoś niedoswiadczony naslucha sie różnych takich rad i opini których nie potrafi wprowadzic w życie i albo nie wie co zrobic albo za wszelką cene probuje zareagowac według jednej reguly ktora niekoniecznie musi być wlasciwa

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 08:54
autor: Carry
qubis pisze:W k9 utwardza sie od prędkość ale olej faktycznie lepiej zmienić lub w ustawieniach ecu
K7 1000 w gore
k8 600/750 w gore

te moto maja amorek utwardzany elektronicznie/elektrycznie i dla przykladu podrzucam ponizej mape utwardzenia:

Obrazek

Jest to % utwardzenia w stosunku do prędkości.

jak sami widzicie można spokojnie poprawić bezpieczeństwo poprzez zmianę właśnie w tej mapie i jeśli to będzie mało to dodatkowo zmienić olej na twardszy.

PS: mniejsze pojemności mają stosunkowo mniejsze utwardzenie na niższych prędkościach oraz szybciej dobijają do maxymalnego utwardzenia przy wyższych prędkościach ale to raczej zrozumiałe:)

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 09:45
autor: qubis
Fajnie ze grafike podrzuciłes grafikę. Zawsze zastanawiałem sie jak twierdzenie ma sie do prędkości. Teraz wszystko jasne

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 10:37
autor: ManiekMamWyjebane
Wszelkie rozwiazania technologiczne mające na celu uchronić Nas przed zabrudzeniem kombinezonu od środka jest wielkim udogodnieniem , ale nawet najlepsze nowinki techniczne mogą czasem zawieść.
Motocykl jak każdy jednoślady wazykuje i to zjawisko żyroskopowe pozwala Nam jeździć na Dwóch kołach
Shimmy to zjawisko dość nieprzewidywalne jednak całkiem naturalne żadne rozwiązanie techniczne nie pozwoli w 100% wyeliminować tego zjawiska pozwoli jednak znacznie zniwelować jego skutki. Dla przykladu podam najbardziej extremalne i niebezpieczne wyscigi motocyklowe na tej planecie TT na Wyspie Man sam "King of The Mountain" John McGuinness kiedys powiedział w wywiadzie "takiej dawki adrenaliny jaką daje ten wyścig nie można spotkac nigdzie górki wheellie shimmy hopki ... to troche szalone tak sobie igrac z tym wszystkim" troche przekrecilem zeby to lepiej zrozumiec mimo zastosowania najlepszych nowinek technicznych w extremalnych warunkach zjawisko shimmy jest nieuniknione w zaleznosci od zaistnialej sytuacji ...
Poruszylem bardzo obszerny i bardzo trudny temat i stopniowo powoli będę chciał go wszystkim rozjaśnić w ramach wspólnej dyskusji

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 12:34
autor: qubis
A co tu rozjaśniać shimma jest i będzie. Tsza jezdzic naczczo :lol: :lol: albo nie zapierdalac jak wściekły

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 12:48
autor: ManiekMamWyjebane
Wystarczy sie z tym oswoić "zrozumieć" i można naparzać
Albo kupić skuter ;)
Jest sporo do wyjaśnienia a dowodem na to jest znaczna ilość motocyklistów którzy mają dość mylne zdanie

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 22 sty 2017, o 19:12
autor: PiRo93
Ja nigdy nie miałem shimmy (takie drobne trzepniecie kierą nie licze), to znaczy że jeżdże jak ciota? ;D xd

PS. uważam że aby zwiększyć szanse uniknięcia to nalezy mieć dobrą opone, dobre łozyska w główce jak i w kole, odpowiednie cisnienie w oponach jak i dobrze wywarzone koło.

Re: Shimmy... i co zrobić ??

: 23 sty 2017, o 09:32
autor: dziurekk
ManiekMamWyjebane pisze:Wystarczy sie z tym oswoić "zrozumieć" i można naparzać
Albo kupić skuter ;)
Jest sporo do wyjaśnienia a dowodem na to jest znaczna ilość motocyklistów którzy mają dość mylne zdanie
Oswoić się nie da bo shimmy można złapać w różnych sytuacjach. Po prostu jak się ją złapie trzeba jakoś zareagować jeżeli się zdąży i tyle. A czy dobrze zareagowaliśmy to wyjdzie chwile później ;) Oglądając różne filmy w necie i TV z wyścigów możemy przecież zauważyć że nawet zawodowcy nie zawsze wychodzą z shimmy, tu trzeba szczęścia i wprawy w jeździe na moto a co za tym idzie wyczucie motocykla i sytuacji.