Forum Suzuki GSX-R

Eh jak czytam Twoje wypowiedzi doktor321 to od razu przypomina mi się wątek na P2K "wywiad z trupem" zachęcam do przeczytania kolesie mieli podobne gadki. I zaraz mi napiszesz że nie Ty tak nie skończysz ale ja już żegnałem paru ziomków więc nikomu nie zamydlisz oczu...

Powiem ci tak kolego. Życia nie oszukasz, każdy ma to gdzieś pisane jednak trzeba zachować ostrożność podczas jazdy i nie szaleć. Sam jesteś motocyklistą i wiesz, że po dzwonie też byś miał chęć wrócić na motocykl. Czemu myśle o litrówce? w 600 troszkę brakło mi momentu obrotowego i ogólnej mocy. Wszystko jest dla ludzi ale z głową. Gdyby wypadek był z mojej winy to bym poważnie przemyślał powrót na moto, lecz ja uważam, że trochę też zawiniłem bo zbyt szybko jechałem. Człowiek sie uczy na błędach. Denerwują mnie komentarze typu "małolat na 600" ale kurcze prawda jest taka, że się męczyłem na małych pojemnościach i potrzebowałem czegoś więcej.

a ja powiem: podyskutujcie na ten temat przy piwie albo stwórzcie sobie temat "od czego zaczynałem" i sprawa rozwiązana

Ja nie raz widziałem jak typek pierdoli o tym, że "trzeba mieć głowę na karku" "nie świrować" itp. po czym łyka 5 samochodów lecąc na czołówkę na jednopasmowej drodze bez poboczy z czego jeden był już z wbitym kierunkiem w lewo i zatrzymany.
To o czym pisał dolor:
http://motormania.com.pl/felietony/wywi ... tocyklowe/

No dobra tylko czemu to wszystko kierujecie do mnie ? Czy ja mówię, że piratuje? Ludzie gdyby tak oceniać wszystkich motocyklistów to byśmy uchodzili za samobójców. To że mam mało lat to nie oznacza, że pajacuje na moto. Nie wiem jak już do was dotrzeć Ciekaw jestem jak wy jeździcie

Prada jest taka ze jak koś ma zapier*** to będzie i nikt go nie powstrzyma. Wypadki sie zdarzają to akurat jest "normalne", były są i będą, żadne statystyki, wywiady i inne akcje tego nie zmienią. Nie ma co kogoś krytykować bo każdy odpowiada za siebie, przypomina mi się cytat pewnej osoby "prędkość nie zabija, zabija nagłe zatrzymanie" wiec używajmy tak motocykli żeby nie powodować "nagłego zatrzymania..."

kolego doktor321 motocyklista to jest ktos kto posiada uprawnienia do prowadzenia pojazdow o danej mocy typu motor , wiec dlaczego nazywasz sie motocyklista tyle na temat bo niema sensu tego drazyc

Myślałem, że motocyklista to ktoś z pasją i zamiłowaniem do motocykli.

pasja i zamiłowanie swoja strona ale co by to było jakby kazdy se chciał jezdzic czym chce i szukac winnego po stluczce , zdaje mi sie ze nie poto ktos wprowadził prawo jazdy zeby to olewac , miałes stłuczke ok szkoda bo wiadomo tylko pomysl jakbys miał prawko i by ktos pizdna w Ciebie bez co bys wtedy gadał , ludzie sami siebie krzywdzicie miał bys prawko niemiałbys kłopotów bo tak pewno pomimo to nietwoja wina masz niemałe kłopoty zwiazane z kosztami , i teraz nie masz nic oc nie wazne to becylujesz sam ze swego jak masz a jak nie masz to co klopoty i problemy nie tylko TY , bo to pewno juz sprawa bardziej skaplikowana , wiec poto jest prawko zeby nie bac sie jechac pomimo umiejetnosci i zdolnosci jakie sie posiada

ej no weźcie, założyłam ten temat żeby "ku przestrodze" inni dowiedzieli się, że był jakiś wypadek, a nie żebyście dyskutowali kto ile ma oleju w głowie. proszę admina o przeniesienie postów z tą dyskusją do innego tematu. dzięki i pozdro.

Kończmy tą rozmowę bo i tak nie ma sensu. Pozdrawiam

THE BEST

Dgrfst pisze:Ja nie raz widziałem jak typek pierdoli o tym, że "trzeba mieć głowę na karku" "nie świrować" itp. po czym łyka 5 samochodów lecąc na czołówkę na jednopasmowej drodze bez poboczy z czego jeden był już z wbitym kierunkiem w lewo i zatrzymany.
To o czym pisał dolor:
http://motormania.com.pl/felietony/wywi ... tocyklowe/

Admin Maciej Mussur " SOKO" admin i jeden z twórców "wywiadu z trupem" i do tego mój kolega zgina w wypadku w lipcu 2013r. Nie z jego winy... Ku przestrodze

Michał... proszę Cię, nie mieszaj Maćka w takie dyskusje. Maciek był doświadczonym kierowcą z wieloletnim stażem, nie mówiąc już o ogromie kilometrów jaki przejechał nie tylko po Polsce. Wiadomo, że nie prawo jazdy decyduje o umiejetnościach,ale akurat Maciek zupełnie nie pasuje do tej dyskusji, ponieważ jeździł świetnie, bezpiecznie i w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku.



koniec OT. Każdy robi to co uważa za słuszne.
pzdr

Ja nie mówię że on jeździł źle czy coś broń Boże... po prostu chciałem zwrócic uwage na to że człowiek który tak walczył o bezpieczenstwo innych odszedł przez Dziadka w puszce... chodziło mi o to że na motocyklu można własnie miec mega skill ale czasami to za mało... dlatego uważajcie:)