Kiedyś w niemczech rozmawiałem z ich przedstawicielem. Za te 80+ euro jest ściągnięcie na parking, robocizna gratis a za części płacisz im po ich cenie.Dgrfst pisze:Adac ponoć 84 eur chce za rok. Ciekaw tylko jestem jak wygląda naprawa np. po szlifie podczas pobytu za granicą .. Czy mają jakieś warsztaty i koszą po cenach ASO czy mówisz konkretnie u kogo i co ma być naprawione ?
Asistance
- dziurekk
- Posty: 744
- Rejestracja: 11 lis 2014, o 18:03
- Motocykl: GSXR 600 K4
- Imię: Rafał
- Skąd: .PL.
Re: Asistance
„Nie można pomóc wszystkim, ale każdy może pomóc komuś.”
Re: Asistance
To cie bzdur nagadał
Po pierwsze wszystko zależy od pakietu.
O drugie od pakietu .
Nawet w najtańszym masz naprawdę do kwoty X.
Lub auto zastępcze lub cholowanie.
Wiec lepiej nie plotować tylko zadzwonić i zapytać
Po pierwsze wszystko zależy od pakietu.
O drugie od pakietu .
Nawet w najtańszym masz naprawdę do kwoty X.
Lub auto zastępcze lub cholowanie.
Wiec lepiej nie plotować tylko zadzwonić i zapytać
- David
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 cze 2016, o 13:06
- Motocykl: GSX-R 600 k4
- Wymarzony motocykl: H2 :D
- Imię: Dawid
- Skąd: Nowy Sącz
- Lokalizacja: Nowy Sącz
To tyle w temacie adac. Można to kupić normalnie u agenta w Polsce czy tylko przez internet w niemcowni?
Kolejna sprawa, ktoś korzysta z assistance z polskiego rynku? Typu PZU, AXA, Hestia itp itd. Najważniejszy limit holowania i działanie w UE.
Taka sytuacja. Wybieram się do Włoch w tym roku, jeśli gisiorek rozkraczy mi się gdzieś w Alpach to czy jest jakaś szansa że goście spakuja mi moto i przewioza w stronę polskiej granicy? Nawet jeśli by takie ubezpieczenie kosztowało z 300zl na miesiąc.
Kolejna sprawa. Polak jak polak, kombinuje ile może jak by wykorzystać assistance i max limit holowania, np te 300km, potem przepchac moto do drogi i znowu zadzwonić to mi przewoza je kolejne 300? ))
Kolejna sprawa, ktoś korzysta z assistance z polskiego rynku? Typu PZU, AXA, Hestia itp itd. Najważniejszy limit holowania i działanie w UE.
Taka sytuacja. Wybieram się do Włoch w tym roku, jeśli gisiorek rozkraczy mi się gdzieś w Alpach to czy jest jakaś szansa że goście spakuja mi moto i przewioza w stronę polskiej granicy? Nawet jeśli by takie ubezpieczenie kosztowało z 300zl na miesiąc.
Kolejna sprawa. Polak jak polak, kombinuje ile może jak by wykorzystać assistance i max limit holowania, np te 300km, potem przepchac moto do drogi i znowu zadzwonić to mi przewoza je kolejne 300? ))
Moja perełka: http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=13&t=11680
- kamiel
- Posty: 234
- Rejestracja: 10 lip 2013, o 23:36
- Motocykl: hayabusa l6
- Wymarzony motocykl: nitrodron ^^
- Imię: Kamil
- Skąd: Wyszogród
Re: Asistance
ja mam assistance suzuki przez 2lata to wyglada to tak : http://www.suzuki-moto.pl/gwarancja_assistance.html czyli ASO czyli wszystko drogo... ''Naprawa na miejscu lub holowanie do ASO - przy drobnych usterkach nastąpi próba usprawnienia motocykla przy drodze, a jeżeli okaże się ona niemożliwa – Twój motocykl zostanie odholowany do najbliższej, autoryzowanej stacji serwisowej Suzuki, w celu przeprowadzenia w niej naprawy. Na Twoje życzenie w ramach tego świadczenia istnieje możliwość transportu motocykla do „macierzystego ASO”, czyli stacji obsługi marki Suzuki, w której dokonałeś zakupu motocykla – z takiej opcji możesz skorzystać, jeżeli zdarzenie zgłoszone do Centrum Pomocy nastąpiło w promieniu nie większym niż 100 km od „macierzystego ASO”. ''
I'm the captain of my life