Strona 3 z 3

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 24 lut 2016, o 20:49
autor: Pawlus
michu84 pisze:
tomoo pisze:glupie pitolenie że szybko jechał, pewnie nie jechał wolno ale to jest chyba to miejsce:
https://www.google.pl/maps/@50.7195128, ... 312!8i6656
teren niezabudowany, prosta równa droga. Który z nas nie przyciśnie w takim miejscu ? takie obrażenia to i przy 120km/h mogą być. Bo 250 raczej nie jechał ...
miał pecha i nie ma chłopaka, dajcie już spokój
''Teren nie zabudowany'' ? równa droga ? chlopie ja w takich miejsca jade na maksa ostrożnie ? jeszcze był zmrok i mokro...droga jest z koleinami no i jakiś sarniak może wyskoczyć ... ja nie przyciskam w takim miejscu....
Zdjęcia na google są z 2012r... a na portalu na fotkach nawierzchnia wygląda na odświeżoną. Że zimno, ciemno i droga mokra, to jedno. Zapierdalał, nie zapierdalał - kto to wie? Teraz już nieważne. Pewne jest tylko to, że wina leży po stronie kierowcy ciężarówki, bo on tam nie miał pierwszeństwa. A z doświadczenia wiem, że ci kierowcy w większości święci na drodze nie są i nie raz byłem świadkiem przypałów jakie odpierd*****. Nawet jeśli nasz kolega tam przesadził to nie wypada teraz wypisywać mądrości bo to bo tamto... To mu życia nie wróci. Proponuję nie drążyć tematu pod tym kątem. Na drodze możesz zginąć nawet będąc na maksa ostrożnym, w piękny słoneczny i ciepły dzień. Dużo nie trzeba. Niech ta tragedia da nam do myślenia i podkreśli jak wiele ryzykujemy swoją pasją.

Pokój jego duszy [*]

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 24 lut 2016, o 22:07
autor: misioRR
najgorsze ze w miesiacu marcu,kwietniu takie informacje beda juz czestsze ,tak ze pilonowac sie panowie ,bo poczatku sezonu zawsze wiele nie szczesc ,bo po zimie wszyscy "nie wyzyci" Spoczywaj w pokoju [*]

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 24 lut 2016, o 22:39
autor: bet
Tragedia. To nie moje strony, ale jakby ktoś chciał organizować to się dorzucę do wiązki

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 24 lut 2016, o 23:00
autor: pablogixer34
Kiepsko to wszystko wygląda, niech spoczywa w spokoju...

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 24 lut 2016, o 23:20
autor: krzysiek
"a kto nie miał chociaż raz serca w gardle?" kto nie zapierdziela, może nie non stop ale nie raz się manete do oporu odkręca. Znalazł się w złym miejscu o złej porze, tak widocznie musiało być... Więc te dochodzenia, że prędkość nawierzchnia, a może to albo tamto nie ma w takiej sytuacji sensu tak jak napisał Pawlus

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 24 lut 2016, o 23:23
autor: 515Bartek
krzysiek pisze:"a kto nie miał chociaż raz serca w gardle?" kto nie zapierdziela, może nie non stop ale nie raz się manete do oporu odkręca. Znalazł się w złym miejscu o złej porze, tak widocznie musiało być... Więc te dochodzenia, że prędkość nawierzchnia, a może to albo tamto nie ma w takiej sytuacji sensu tak jak napisał Pawlus
dokladnie.... ile razy na pobocze spierniczalem.... szczescie ze nie przy duzej predkosci.

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 25 lut 2016, o 03:44
autor: dziurekk
O zmarłych mówi się dobrze albo w cale.
Niebieskich autostrad kolego.

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 25 lut 2016, o 11:49
autor: aalex
Pawlus pisze:
michu84 pisze:
tomoo pisze:glupie pitolenie że szybko jechał, pewnie nie jechał wolno ale to jest chyba to miejsce:
https://www.google.pl/maps/@50.7195128, ... 312!8i6656
teren niezabudowany, prosta równa droga. Który z nas nie przyciśnie w takim miejscu ? takie obrażenia to i przy 120km/h mogą być. Bo 250 raczej nie jechał ...
miał pecha i nie ma chłopaka, dajcie już spokój
''Teren nie zabudowany'' ? równa droga ? chlopie ja w takich miejsca jade na maksa ostrożnie ? jeszcze był zmrok i mokro...droga jest z koleinami no i jakiś sarniak może wyskoczyć ... ja nie przyciskam w takim miejscu....
Zdjęcia na google są z 2012r... a na portalu na fotkach nawierzchnia wygląda na odświeżoną. Że zimno, ciemno i droga mokra, to jedno. Zapierdalał, nie zapierdalał - kto to wie? Teraz już nieważne. Pewne jest tylko to, że wina leży po stronie kierowcy ciężarówki, bo on tam nie miał pierwszeństwa. A z doświadczenia wiem, że ci kierowcy w większości święci na drodze nie są i nie raz byłem świadkiem przypałów jakie odpierd*****. Nawet jeśli nasz kolega tam przesadził to nie wypada teraz wypisywać mądrości bo to bo tamto... To mu życia nie wróci. Proponuję nie drążyć tematu pod tym kątem. Na drodze możesz zginąć nawet będąc na maksa ostrożnym, w piękny słoneczny i ciepły dzień. Dużo nie trzeba. Niech ta tragedia da nam do myślenia i podkreśli jak wiele ryzykujemy swoją pasją.

Pokój jego duszy [*]
Też miałem wypadek na moto... w 2014 roku. Babka zawróciła na podwójnej ciągłej, przywaliłem w nią i co? Niby taka jasna i klarowna sytuacja, a biegły sądowy uznał, że jestem współwinny, bo rzekomo jechałem z prędkością nie mniejszą niż 111km/h, a faktycznie było duuuuuużo mniej, bo jakieś 50km/h. Bujam się z całą sprawą już półtora roku i końca nie widać... a pewna jest tylko śmierć i podatki. ;)

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 2 mar 2016, o 22:47
autor: richardo
Szok...pisał mi na priv że sprzęt będzie sprzedawał i jeszcze nie zdążyłem mu odpisać.. :o ...teraz to już tylko odpisze spoczywaj w pokoju Brachu [*]

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 8 mar 2016, o 14:37
autor: gasi0r
W pracy niestety duzo sie naogladam skutkow takich wypadków i niestety wiedzcie ze zawsze zanim umrzecie zdazy was dopasc swiadomosc ze to koniec, twarze tych ludzi mowia za siebie :( Takze zycze kazdemu szczescia na drodze a zmarlemu koledze wiecznego spokoju

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 8 mar 2016, o 19:46
autor: kamil777
Tragedia, spoczywaj w pokoju [*]

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 8 mar 2016, o 20:33
autor: skupa79
[*] :cry:

Re: [*] Zginął nasz kolega z forum Paweł "PWL" [*]

: 8 mar 2016, o 22:24
autor: MaciejX
nie wiem jakim cudem ale dopiero teraz zobaczyłem ten temat strasznie przykro czyta się takie informacje ehhh te tiry i zmęczeni ślepi kierowcy.
Niech spoczywa w spokoju :(

mojemu koledze w momencie zderzenia z samochodem wyliczyli niecałe 70km/h wygladało to bardzo podobnie wszystko się rozpadło moto w kawałkach dosłownie, więc tu wcale nie musial grzać 200 ale jakie to ma teraz znaczenie :(