Forum Suzuki GSX-R

Jakiś czas temu wszedłem w posiadanie motocykla marki WSK 125 popularnego "motór'a" niestety osoba od któej go kupiłem nie przerejestrowała go na siebie a właścicielka z dowodu zmarła. Tu rodzi sie problem bo mam umowę z poprzednim właścicielem a nie mam z właścicielką z dowodu. MOże ktoś słyszał o podobnej sprawie albo coś takiego przechodził ? Przerabianie sprawy spadkowej przewyższa mój budżet na ten motocykl, a w cudownym odnalezieniu takiej umowy przeszkadza mi brak peselu właścicielki z dowodu. Jeśli miałby ktoś jakąś propozycje wyjścia z tej patowej sytuacji byłbym wdzięczny za pomoc.

To ja się dołączę, co zrobić jak papierów nie mam wcale

czesław 222 mój ojciec tez ma takie wsk bez papierów i robimy to tak spisujemy numer ramy jedziemy z motocyklem na diagnostykę gdzie moto dostaje przegląd i na nowo wyrabiamy papiery w starostwie zawsze tak ojciec robi jak niema kwitów , czasami ojciec idzie jeszcze na policje i sprawdzają mu tam czy moto kradzione nie było

u mnie kwestia z tym ze mam dowód rejestracyjny, umowe z kolesiem od którego go kupiłem ale przez to ze nie mam umowy pomiedzy tym kolesiem a właścicieką z dowodu robią mi problemy

a ha no to go niezarejestrujesz a teraz mają bazę i wszystko w kompie także podkładki umowy nieda rady im wcisnąć napewno zawsze odsyłają cie do domu po ta umowę pedały jedne

zobacze, ona byłą wyrejestrowana przed 97 rokiem wtedy mozna było wyrejestrować na wniosek włascieiela pojazdu bez umowy. Podjade pogadać do rodziny tej kobiety moze mają jej nr pesel wtedy sam tą umowe "znajde" ale inaczej to cholera wie jak to ugryść

to moze by lepiej udac ze wogule tych papierow nie ma i zrobic jak pat pisze ???

u nas jak nie masz dokumentów żadnych to z urzędu cię odrzucają. Pytałem jest ustawa o pojazdach unikatowych itd. ale to z tego co mówiła pani tylko na żółte tablice by przeszło. Moge "znaleść" brakującą umowę sprzed 20 lat ale nie bedzie tam peselu poprzedniego własciciela. Pytanie czy taka umowa by przeszła ?