Forum Suzuki GSX-R

Witam rozpocząłem sezon Ok miesiąc temu i motocykl po wymianie płynów filtrów itp. Przejechał już Ok 350km.
W czwartek wróciłem nim z pracy, i tak stał do niedzieli.
W niedziele przychodzę go odpalić a tam po przekręceniu stacyjki normalnie zapaliły się zegary, wskazówka obrotomierza poszła ładnie do góry a pompa zaczęła pracować.
Po doslaownie sekundzie wszystko zgasło i brak prądu nie zdążyłem nawet go odpalić.
Po ponownym przekręceniu stacyjki już ani pompa ani kontrolki się nie zaświeciły tylko sama wskazówka poszła do góry i opadła.
Akumulator naładowany bezpieczniki przy akumulatorze te malutkie sprawdzone.
Co to panowie może być ?
Dzięki za pomoc i pozdrawiam

akumulator
to ze jest naładowany to nie znaczy ze jest sprawny
pożycz od kolegi jakiegoś aku i sprawdź wtedy

masz podpięty alarm albo coś dodatkowo wpięte pod akumulator?

Nic żadnego alarmu lub czegokolwiek innego
Tak myśle może są jeszcze gdzieś indziej jakieś bezpieczniki?

Aku wymieniony na nowy zero prądu

Podlaczyles aku i dalej nic , zero reakcji po przekreceniu kluczyka ?

Regulator napięcia?

Luke85 pisze: ↑

15 maja 2020, o 21:29

Regulator napięcia?

Spokojnie kolego , autor tematu ma problem z uruchomieniem motocykla na nowym akumulatorze a bez tego ciężko powiedzieć czy to regulator.

Zepsuty regulator napięcia może być przerwą w obwodzie. Musze zerknąć na schemat elektryczny.

Nie zgodzę się z Tobą. Nawet jak masz padnięty regulator a sprawny akumulator motocykl będzie palił i cała elektryka będzie działać.
Poczekamy co odpisze autor tematu , jak uda mu się odpalić maszynę to miernik w dłoń i będzie wiadomo co mu dolega .