K1 600,rozrusznik raz kręci a raz nie???

[rockitdj]

Witam,

Mam k1 600, motor stał na dworze jakiś czas nie używany. Jak to na dworze z reguły bywa ,raz padało a raz wiało.
Problem w tym że motor przestał zapalać. Z początku wystarczyło poruszać przewodami które wchodziły do manetki i było ok, aale po pięciu razach to nie pomagało.Rozebrałem manetkę ale wszystkie styki na moje są perfekt. Odkręciłem bak i przejrzałem kable. Wydawały się być ok. Wymieniłem wszystkie bezpieczniki i moto zaczą zapalać za każdym razem... do pierwszego karniaka.Już po dojechaniu do stacji ta sama historia. Odpala na pych bez najmniejszego problemu, nic nie przerywa w trakcie jazdy. Dodatkowo jak silnik chodzi ,to za KAŻDYM RAZEM jak nacisnę przycisk rozruchu to rozrusnik się załącza. Tylko na zgaszonym silniku nie zapala.
czasami jak naciskam rozruch to pod odpuszczeniu przycisku załącza od nowa pompę paliwa, zupełnie tak jak na załączonym zapłonie z jedynki się wrzuci na luz.Dodam że motor nigdy nie miał problemów z zapalaniem i poza staniem na deszczu nic z nim nie było.
Aha jeszcze jedno, przez jakiś czas stał bez siodełka tak więc ta część gdzie jest aku była odsłonięta na deszcz.

[robson]

dlaczego wystawiłeś moto na deszcz i to jeszcze bez siodełka, z aku na wierzchu? :O Kurwa troche mi się to w głowie nie mieści, no ale generalnie przyczyny bym szukał właśnie tam, próbowałeś na innym aku?

[rockitdj]

Siodelko nie ja zdjalem, tylko "oni zajebali" lacznie z pokrowcem i paroma innymi rzeczami. Na dworze stal bo nie mam garazu i tyle.Oczywiscie mozemy spekulowac na temat tego dlaczego nie kupilem nowego pokrowca za jedyne 45 zeta, moze dlatego ze...piec minut temu mi jeden zajebali. Aku jest nowy bo... Jego tez zajebali

[robson]

kurwa kto jest łasy na takie fanty pewnie wszystkie styki już poczyściłeś, najlepiej napisz pw do użytkownika patryk7 to pomoże o ile chęci i czas pozwolą.