Srad 98 strzela w wydech

[Rafał]

Witam mam taki malutki problem moje moto przed zimą wachlowało na wolnych obrotach, problemem były też 2 zalane (mokre) gaźniki (2 pierwsze od lewej strony), ssanie też świrowało po rozgrzaniu silnika i wyłączeniu (trzymał wysokie obroty jeszcze przez około 2minuty dodam że cięgno ssania jak i linka wracały na swoje miejsce po wyłączeniu ssania) jednak moto ładnie się wkręcało niemiało dziury w obrotach wchodziło jak i schodziło z obrotów poprostu rewelacyjnie. Postanowiłem wyczyścić gaźniki i tak też zrobiłem (wyczyściłem gaźniczki na błysk) założyłem odpaliłem rozgrzałem noi moto na biegu jałowym chodzi ślicznie bez wachlowania obrotami ssanie super odpuszcza po jego wyłączeniu gażniki suchutkie, jednak po dodaniu gazu od około 4tyś obrotów i w zwyż zaczyna walić w tłumnik co jakiś czas (nie seriami) dodam że sruby od składu mieszani nieruszałem. Teraz pytanie czy walenie w tłumnik to skutek zbyt zubożałej czy bogatej mieszanki??? Pytam z ciekawości bo moto i tak musze oddać do regulacji i synchro. Moto to Srad 600 98r. Pozdrawiam

[patrykt7]

Odpowiadając na pytanie. Strzały z wydechu to za uboga mieszanka-w uogólnieniu.

Patryk T.

[Rudisz]

Oddaj na synchro i nie panikuj, ja tam sie cieszylem jak moj walil w wydech. Znaczenie tez ma na jakim wydechu latasz

[Rafał]

Spoko dzięki. Tak moto oddam do regulacji synchro, pytałem tylko z ciekawości. Walenie w tłumnik fajna sprawa, ale jak podpowiedział kolega PatrykT to uboga mieszanka a jak wiadomo to wzrost temperatury spalania, co kończy się wypaleniem gniazd zaworowych a to nie jest już takie fajne
Pozdrawiam.

[patrykt7]

Spoko dzięki. Tak moto oddam do regulacji synchro, pytałem tylko z ciekawości. Walenie w tłumnik fajna sprawa, ale jak podpowiedział kolega PatrykT to uboga mieszanka a jak wiadomo to wzrost temperatury spalania, co kończy się wypaleniem gniazd zaworowych a to nie jest już takie fajne
Pozdrawiam.

Dobrze kombinujesz

Patryk T.

[gitpfumfel]

dorzucę do tematu mój niewielki problem. Moto po odpaleniu (odpala bez żadnych problemów) i nagrzaniu nie chce wchodzić na obroty. Kręci się do 5-6 tyś i i dalej nie chce. Przejadę się kawałek parę razy odkręce porządnie manetkę podczas jazdy zatrzymam się i kręci się jak szalona do końca zakresu. Zgaszę, ponownie odpalę po chwili i znów ten problem. Czy ktoś może powiedzieć o co chodzi? Świece nowe NGK CR9E filtr powietrza K&N wymienione w zeszły weekend. Powiem tylko że przed wymianą w poprzednim sezonie moto miało podobne objawy. Z góry dziękuje za odp. POZDRO

[satanic]

a pod obciazeniem normalnie lata?
a wogole to po co chcesz krecic na postoju?

[gitpfumfel]

no właśnie pod obciążeniem tez wykazuje dławienie w okolicy 5-6tyś, ale sporadycznie. Nie mogę tego rozgryźć... Mam podejrzenie że może któraś dysza jest przytkana, co o tym myślicie. A na postoju czasem trzeba pokręcić żeby laski zmiękły

pozdro

[mikesh]

ehh czyli póki co, (nie mogąc kręcić na wysokie obroty) - 10 do lansu hahahahha :] pozdro!

[patrykt7]

Zaprowadź moto na pełen serwis gaźników (czyszczenie, regulacja składu mieszanki, poziom paliwa, iglice, synchronizacja) i problem powinien zostać rozwiązany.

Patryk T.

[gitpfumfel]

Dziękuje za rade na pewno tak zrobię bo moto musi być idealne

pozdrawiam

[zoransrad]

podepnę się do tematu.. ja znów mam tak że: bardzo ładnie odpala..ssanie -> grzeje moto-> i jazda ..i zawsze podczas pierwszych paru metrach nie chce mi przeskoczyć 5-6 tys obrotów..wiec go delikatnie trzymam na tych 5-6 podkręcam manetką i tak po paru sekundach jakby go odblokowywało i już normalnie się kreci i reszta ok..aż do następnego dnia. Ale jak np. gdzieś się zatrzymam i pale go znów to wszystko jest ok. ? więc o co kaman? Moto po czyszczeniu gaźników i po synchro ale te objawy pojawiły się tak po około 2-3 tyg od tamtych zabiegów gaźnikowych.

[gitpfumfel]

Ja mam ten sam problem i myślę, że to co dzieje się z naszymi moto to może być wina jakości paliwa w naszym pięknym kraju. Kolega miał taki samą przypadłość w swojej hondzie fireblade, zrobił pełen serwis gaźników i pomogło to tylko na parę dni więc ten sam przypadek. Musimy dobrze grzać swoje moto i na początku nie dawać do końca. Ja radzę sobie z tym w taki sposób. Przez parę pierwszych metrów jazdy nie kręcę maszyny a potem już jest ok. Podzielę się pewnym spostrzeżeniem, mianowicie tankuję już jakiś czas na stacji shel benzynę 95 V-Power i problem zniknął może to przypadek ale tonący brzytwy się chwyta

pozdrawiam