Wyciek z pokrywy alternatora
: 24 cze 2020, o 08:35
Witam, mam wyciek z pokrywy alternatora w mojej suzi, rocznik 2009. Wymienilem uszczelkę, ale niestety okazało się, że nie byla winna uszczelka a cala pokrywa, poniewaz w okolicy jednej ze srub jest pęknięcie na grubość paznokcia. Postanowilem, że kupie nowa pokrywę.. Pokrywa nowa przyszla, w raz z uszczelka.
Moj znajomy, ktory cos tam ogarnia z tematyki napraw motocykli, powiedzial, ze aby zrobic to dokladnie i juz nie zagladac do tego, musze kupic jakas specjalna mase uszczelniajaca ( w sklepie motocyklowym ). Pytanie : czy faktyczcnie jest sens dawac ta mase? Czy jednak nowa pokrywa wraz z nowa uszczelka zalatwia sprawe?
I jeszcze jedno chyba najwazniejsze pytanie : Jaki jest moment Nm przy dokreceniu srub od pokrywy? Gdzies uslyszalem, przeczytalem, ze jest to 10 Nm, to prawda ?
Proszę Was o poradę ! Dzięki !
Moj znajomy, ktory cos tam ogarnia z tematyki napraw motocykli, powiedzial, ze aby zrobic to dokladnie i juz nie zagladac do tego, musze kupic jakas specjalna mase uszczelniajaca ( w sklepie motocyklowym ). Pytanie : czy faktyczcnie jest sens dawac ta mase? Czy jednak nowa pokrywa wraz z nowa uszczelka zalatwia sprawe?
I jeszcze jedno chyba najwazniejsze pytanie : Jaki jest moment Nm przy dokreceniu srub od pokrywy? Gdzies uslyszalem, przeczytalem, ze jest to 10 Nm, to prawda ?
Proszę Was o poradę ! Dzięki !