Gixxer 1000 k1 stuki na zimnym silniku

[Pini]

Witam wszystkich!!!!
Mam małe pytanko do użytkowników litrowych k1...czy normalną rzeczą w tych silnikach jest tendencja do tzw.chropowatej i charkliwej pracy silnika podczas przyśpieszania w zakresie obrotowym 2000-do powiedzmy 5000obr/min???Zjawisko to występuje w moim Gixxerze którego dopiero co niedawno kupiłem u naszych zachodnich sąsiadów.Występuje tylko na zimnym i letnim silniku podczas delikatnej jazdy i ustępuje po nagrzaniu...dziwne bo gdyby były to jakieś niedomagania np panewek waliłoby głośniej na ciepłym(mniejsza gęstość nagrzanego oleju itd.)dodam,że sprzęt ogólnie jest idealny i ma wszelakiego rodzaju kwity potwierdzające przebieg 21500km(książka serwisowa,faktury czynności serwisowych przeprowadzanych przez poprzedniego właściciela z wpisanymi przebiegami itp.) Kontrolka ciśnienia oleju dodam,że gaśnie natychmiast po uruchomieniu silnika niezależnie od nagrzania silnika i oleju...Wiem doskonale,że silniki Suzuki ogólnie mają swoje dźwięki tym bardziej że k1 nabyłem po Sradzie 750 który idealnie na ucho też nie chodził :)Jak to jest w Waszych K1 czy K2 ??!!! Może coś ma na to wpływ,a może to jakaś wada za która warto szybko się zabrać zanim się coś poważnego narobi??? Proszę o opinie i jakieś podpowiedzi co z tym "fantem"dalej począć... Pozdrawiam!!!

[patrykt7]

Rzeczywiście, jest taki efekt jak opisujesz, ale nie aż do 5tyś. Zależy od którego biegu przyspieszasz z tych 2tyś... A odgłos ten pochodzi z łańcuszka rozrządu. Dla spokojnej głowy można sprawdzić, czy aby wymiany nie wymaga. Podobny odgłos wydaje też napęd przy przyspieszaniu z niskich obrotów gdy nie jest już idealnej świeżości. Tak więc możesz jeździć i nie przejmuj się tym, chyba, że napęd jest wyciągnięty jak stara gumka od majtek, a łańcuszek 'nierządu' też kończy swoje życie.

Patryk T.

[Pini]

Dzisiaj korzystałem z ładnej pogody i poobserwowałem to zjawisko na spokojnie...faktycznie aż do 5000 obr/min nie występuje.Zdecydowanie "najgłośniej"bo ogólnie to ciche zjawisko,słychać między 2000 obr a 3500 obr/min.Wiadomo na takich obrotach zazwyczaj się nie lata tego typu maszyną ale wyznaje zasadę,że silnik należy rozgrzewać delikatnie(w miare na niskich obrotach i z małym obciążeniem)tak więc tylko wtedy je słyszę :)Tak jak pisałem wcześniej po nagrzaniu silnika wszystko cichnie więc faktycznie raczej nie ma się czym przejmować,trzeba tylko śmigać i obserwować czy nic nie postępuje dalej...Pytałem jeszcze kolesia który śmigał kiedyś K1 i też potwierdził,że lekki brzękot występował co utwierdza mnie w przekonaniu iż może to taki "urok" Pożyjemy...zobaczymy! Pozdrawiam kolegę Patryka który jako jedyny podjął temat Dzięki za podpowiedzi na co zwrócić uwagę ,przyjże się im tak z ciekawości w wolnej chwili.Szerokości!!!

[Special]

stuki puki to suzuki:)