Siema Pany
Byłem, obejrzałem, pomacałem, posłuchałem ... poniżej moje obserwacje:
- opony nie są w najgorszym stanie
- klocki i tarcze faktycznie prawie nowe - możliwe że były wymieniane (widać po kątach walające się zużyte tarcze)
- napęd wygląda na oryginał i jeszcze pożyje
- mechanicznie silnik pracuje ładnie, równo, szybko złapał temperaturę i zszedł z obrotów, na zimnym odpalił bez problemów
- na tyle co udało mi się go obmacać to wygląda na suchy - był brudny, więc nie był myty specjalnie pod sprzedaż
- ograniczniki na dolnej półce nie ruszone, generalnie półki i główka ramy wyglądają ok
- lagi także wyglądają na suche, bez zadrapań
- kolektory i chłodnica wygląda także ok
- ciężko chodzi kluczyk w stacyjce - może trochę odpowiedniego smaru załatwi sprawę
Natomiast, mam wątpliwości co do bezwypadkowości. Moim zdaniem ślizg na prawej stronie i gleba na lewej. Co rzuca się w oczy:
- poddarte naklejki
- spod nich wychodzą poprzednie lub klej po poprzednich - zamalowane
- prawa owiewka malowana (nieudolnie)
- uszkodzona prawa kapa na dole
- uszkodzenia wokól okienka poziomu oleju - korozja i alu sie utleniło i odpadło, albo jakieś uderzenie
- zardzewiała śruba po prawej stronie pod siedzeniem
- na obwodzie lusterek zaśniedziała warstwa odblaskowa (szczególnie widoczne na prawym) - moze mikrouszkodzenia po glebie a może starość
- mocowanie tablicy rejestracyjnej - jakaś rzeźba, pourywane blaszki, generalnie jakaś maniana
- uszkodzenie na wahaczu z lewej strony (wygląda na schodzącą farbę)
- schodząca farba na lewej stronie silnika
- nie wiem czy lewa kapa silnika jest oryginalna z takim grawerem, ewentualnie jest to osłona - nie udało mi się dociec
- lewa owiewka także obrapana, naklejka wygląda na naklejoną na uszkodzenie
- tabliczka znamionowa na główce ramy mówi że moto było zdławione do 35 kW, teraz podobno jest odblokowane z pełną mocą 150 KM
- wyczepione wypełnienie owiewki, lewe, to czarne od strony kolektorów
- jakiś silikon albo inny czarny uszczelniacz wychodzący spod prawej kapy silnika od góry
- przewody wg ogłoszenia miały być w stalowym oplocie ale wg mnie jest tylko 1 - główny przewód od pompy do przedniego prawego zacisku - reszta zwykle
- brak setów oraz siedzenia pasażera - jest nakładka na siedzenie, mam wątpliwości czy jest ori
Generalnie nie spodziewałem się igły, moto także nie jest odpicowane do sprzedaży. Pamiętajmy że motor ma 12 lat.
Niestety nie było właściciela, tylko jego ojciec, także o motorze kompletnie nic nie wiedział, tylko mnie wpuścił do składziku. W składziku kilkanaście motocykli w lepszym lub gorszym stanie, troche różnych części, tarcze, opony itp.
Tutaj link do zdjęć, jest też krótki filmik jak pracuje moto
https://www.dropbox.com/sh/5ixfzcantgbh ... _H4Ba?dl=0
Brzmi ładnie - Shark daje rade. Niestety nie dane mi było się przejechać żeby sprawdzić jak chodzi skrzynia.
To tyle, jak coś jeszcze mi się przypomni to dopiszę.