Re: Bielsko Biała i bliższe okolice...
: 2 kwie 2016, o 18:43
ja jutro po południu pewnie będę się kręcił w okolicach Wisły, Salmopolu itp.
Gixxer.pl - Największe w Polsce forum SUZUKI GSX-R 600 750 1000
https://gixxer.pl/
No Kubalonka była elegancka. Na Salmopolu trochę dziurawo, ale cośmy przylecieli to nasze;-). Kto wie może kiedy na czeskie winkielki uda się w wiekszej ekipie wyskoczyć. P.s. Koles który miał wypadek pod drodze koło Wisły jednak nie żyje. Honda CBR 600rr- 32 lata. Pozdro.tomoo pisze:Salmopol jest taki sobie, Kubalonka lepsza. Możliwe że będę z plecaczkiem latał więc dość wolno, jeszcze nie wiem.
Może pojadę z Bielska koło 2 na Salmopol. Potem Kubalonka, a dalej co tam jeszcze przyjdzie do głowy.
Przejeżdżałem dziś obok tego wypadku ,ten winkiel zaczyna być słynny powoli -każdego roku w tym miejscu są wypadki z udziałem motocyklisty niestety.fideliox7 pisze:No Kubalonka była elegancka. Na Salmopolu trochę dziurawo, ale cośmy przylecieli to nasze;-). Kto wie może kiedy na czeskie winkielki uda się w wiekszej ekipie wyskoczyć. P.s. Koles który miał wypadek pod drodze koło Wisły jednak nie żyje. Honda CBR 600rr- 32 lata. Pozdro.tomoo pisze:Salmopol jest taki sobie, Kubalonka lepsza. Możliwe że będę z plecaczkiem latał więc dość wolno, jeszcze nie wiem.
Może pojadę z Bielska koło 2 na Salmopol. Potem Kubalonka, a dalej co tam jeszcze przyjdzie do głowy.
hehe, no fajnie było. W sumie pierwszy raz jeździłem z kimś z forum .fideliox7 pisze:No Kubalonka była elegancka. Na Salmopolu trochę dziurawo, ale cośmy przylecieli to nasze;-). Kto wie może kiedy na czeskie winkielki uda się w wiekszej ekipie wyskoczyć. P.s. Koles który miał wypadek pod drodze koło Wisły jednak nie żyje. Honda CBR 600rr- 32 lata. Pozdro.tomoo pisze:Salmopol jest taki sobie, Kubalonka lepsza. Możliwe że będę z plecaczkiem latał więc dość wolno, jeszcze nie wiem.
Może pojadę z Bielska koło 2 na Salmopol. Potem Kubalonka, a dalej co tam jeszcze przyjdzie do głowy.
Zapraszamy jakby co:-) Będę informował o wszelakich pomysłach na wypady w tym wątku. Wszyscy bez wyjątku i bez względu na umiejętności mile widziani. To ma być przyjemność:-) A zawsze można poznać fajnych ludzi, pogadac i zgadać się na jakiś dłuższy wypad. W tym roku musza iść słowackie Tatry, Pieniny i Bieszczady. Wypad planowany na dwa dni może w maju?. Zaliczyłem taki w zeszłym roku i wspomnienia mam przefajne. Taka eskapada na kilka moto z jednym noclegiem i wieczorna zabawa...coś pieknego. Jest kto chętny.? Ale jak kto ma inny pomysł to wrzucać do analizy! Pozdro.nico pisze:Pany to może i ja bym chętnie dołączył do Was w jakąś piękna niedziele słoneczna, poznam kolegów z forum i przy okazji polatał z Wami trochę po terenie
Tomek sprzedaż po sezonie....chyba że się rozmyslisz . Zorganizujemy coś fajnego. Zobaczysz coraz więcej ludzi się przekona. Jak czasem z kolegami smigam to widzę kupę pojedynczych motonitow i zastanawiam się jakby ich wszystkich pozbierać do kupy to latanie byłoby duzzzo przyjemniejsze. Poza tym fajnie się integrować. Z moich doświadczeń wiem że na moto jeżdżą w 99% fajni ludzie. Będzie gites...tak czuje.tomoo pisze:hehe, doczekałem się że w moich okolicach ludzie umawiają się na śmiganie, akurat wtedy jak motor sprzedaje
Jestem za tyle że od jutra ma być gorsza pogoda. Można by się zgadać w piątek, w zależności od pogody. Może w jakimś punkcie bardziej na środku np. Wisła Ryneczek:-). Od czegoś trzeba zacząć!tomekk7 pisze:To może jakaś zbiórka w tygodniu jeśli praca nie koliduje w BB lub innym mieście w knajpie pogadać i umówić się na dłuższą runde...!