Forum Suzuki GSX-R

Pannonia, dojazd nie tak znowu dłuższy a jest dość tania, do tego na 1 wyjazd fajna. Ale jak pojedziesz na słowację to też nie będzie źle. Postaraj się przede wszystkim żeby był wyścig w cenie

Rozumiem. Znalazłem, że stardesignracing organizuje Pannonie w tym samym terminie za 160 €, więc faktycznie z dojazdem wychodzi podobnie. Jechał ktoś z nimi? Jak to wygląda? O ile z angielskim nie mam problemu to niemiecki nie za bardzo Da radę się po ang dogadać? Z tego co widzę na ich stronie to w pierwszy dzień jest 5 sesji a w drugi 4 :/ Trochę mało. Inni organizatorzy chyba inaczej to dzielą. Ktoś może potwierdzić?

qh pytaj, on z nimi jechał jeśli dobrze pamiętam

tak wogóle to masz linki:
http://www.slovakiaring.sk/kalendar-aut ... motosport/

http://www.pannonia-ring.com/index.php?popup=0&id=31

http://www.racing4fun.de/track/trackId/ ... mentPage=2

Będziemy jechać z kumpalmi z Zabrza i Gliwic na fun cupu

tomoo pisze:qh pytaj, on z nimi jechał jeśli dobrze pamiętam
tak wogóle to masz linki...

Dzięki za linki, przydadzą się. Czyli Brno we wrześniu odpada.

Qh jak będziesz miał chwilę to napisz coś w temacie organizacji StarDesign vs Fun Cup i w ogóle Słowacja vs Pannonia na pierwszy raz. Dzięki.

Robert79 Dzięki za info. Jedziecie któryś raz na fun cup? Zapłaciliście już? Opowiecie coś więcej jak to mniej więcej wygląda? Może macie miejsce na moto + osoba? Zawsze koszty się rozdzielą. Jakbym miał jakieś pytania mogę was męczyć?

Jeździmy w zasadzie tylko na fun cupu bo jakoś terminy nam pasują. Nie płaciliśmy jeszcze. Zapłacimy tydzień wcześniej albo dopiero na miejscu. Wprawdzie to 30 euro drożej, ale mamy pewność, że pogoda będzie albo i nie. Z tym, że zarejestrować trzeba się wcześniej.
Z transportem ciężko mi teraz powiedzieć bo nie wiem czy wszyscy pojadą. Mamy busa + przyczepkę.

Jeżdzę ze stardesign. Nie ma problemu po angielsku. Nie ma po niemiecku. Na samej Pannoni można nawet po polsku bo Słoweńcy tam pracują i spoko sie dogadać można.
Stardesign porządnie zorganizowane. Fun cup byłem dwa razy pierwszy i ostatni strasznie olali wszystkich na Hungaro kiedyś. Potem nie mieli chętnych i podobno znowu sa mili .

Ze stardesign normalnie jest 6 sesji w pierwszy dzien plus wolne jazdy w drugi 4 sesje plus wyścigi dla każdego i wolne jazdy. Ostatnio fakt, było w pierwszy dzien 5 sesji ale był tez wyścig i wolne jazdy. Ale to był trzydniowy wyjazd weekendowy ...

Pannonia fajna, motocyklowa, bezpieczna (tzn troche dziurawa ale żwiru w ciul pare zakrętów tam wyprostowaniem i zawsze starczyło miejsca ) i litrem to prawie cały tor na gumie drzesz
Słowacja szybka i trudna dość niektóre zakręty sie zacieśniają.
Na pierwszy raz chyba lepsza Pannonia.

Ogólnie na pierwszy raz odpal you tubę i obejrzyj przejazdy po obu torach najlepiej jednego zawodnika.
No i jak pisałem ze stardesign jak jedziesz pierwszy raz i to zgłosisz masz dodatkowy wyjazd przed sesjami za instruktorem żeby tor poznać.
No którąż doczytałem ... No sam to raczej nie jedź. A jak sie zgruzujesz? Coś sobie zrobisz? Kto Cie wrzuci do busa?
No i dojazdowo pannonia to 100km wiecej niz slovakiaring i na Węgrzech omijasz autostradę coby nie płacić ichniej drogiej winiety

Ja jestem z Dąbrowy G. i na pannonie to bym sie chętnie wybrał ino nie wiem czy mi diengow wystarczy bo dopiero co motura odbudowałem po poznaniu a zas zem sie zapisal na 25-26 sierpnia bo mamy rachunki do wyrownania

Nie mow zes mojego motura rozjebal

Potwierdzam na fun cupie znowu są mili i widać, że konkurencja depcze im po piętach. Coś tam zaczynają zmieniać, nie przerzucają na pałę do innych grup itd.
Idzie to w dobrym kierunku.

pawlos22 pisze:Nie mow zes mojego motura rozjebal

Troche zem go po amerykanach poprawil

A no i jeszszcze na fun cupie olewka była na całego organizacyjnie i z darmowego żarcia to jakaś ichnia polococta jeden kupon hehehe lepiej by nic nie dawali.
Głownie tez w ciuła ludzi zrobili bo miały być trzy grupy i jazdy pom6 sesji a oni se zrobili nagle cztery i obcięli ilośc jazd ... A wszyscy sie zatargali kawał świata na Hungaro ... normalnie jak na Poznaniu
No i najbardziej poszło,o to, ze nas do wyścigu w deszcz na slickach nie dopuścili ... A kogo to jak ktos chce sie ścigać w deszcz na slickach? No i za to im na złość wyścig sie nie odbył bo juz nikt całkiem nie miał piorunochronów

Ale taniość maja na Słowacji moze jeszcze kiedyś sie skuszę pojechać.

No i fun cupu zaklepany. Trzeba się przy szykować na 3 godzinny endurance jaki zgotowali nam panowie z fun cupu

a co to jest ten endurance ?

Zrobili w drugi dzień 3 godzinny wyścig. Ekipy są dwu lub trzy osobowe. Zrobili 3 grupy pojemnościowe. Jeszcze nie czytałem dokładnie maila od nich.