Poniżej kilka cytatów z tej strony http://www.moto-opinie.info/?action=sho ... oduktu=344 :qubis pisze:Damian nowsze modele po 10roku juz nie za w dieslu. Ale i tak wolałbym siostrę w burdeludroi8d pisze:Sam nie jeździłem ale Przemek Badowski jasno dał mi do zrozumienia co myśli o sc59:
SC59 nie jest takie złe o ile się pracuje w hurtowni olei lub w samej petrochemii.
Sporo egzemplarzy bierze litr na 1000 km. Wtedy jedyne co można zrobić to zmienić tłoki na wysokoprężne i od razu hamować ciesząc się lepszą mocą niż seria.
Ale ja tam nie wiem, tak tylko mówię.
Prowadzi się bajecznie, przyspieszenia niesamowite, ale Honda przegięła pałe - SC59 bierze olej w niewiarygodnych ilościach. Na 1000 km musze dolać litr oleju!
Spala mi ok. 300ml oleju na 1000km. Nie wiem czy to norma w tym modelu(wiem, że SC57 podobno brały olej), ale wydaje mi się to trochę za dużo.
Bardzo dużym minusem hondy jest spalanie oleju - brat nigdy tego nie liczył, bo sprawdza stan na bieżąco i dolewa jak trzeba. Honda umywa ręce i udaje, że nie ma problemu. Za to daje tylko 7,
Daje -1 punkt za olej moja bierze ok 750ml na 1000km. Hmm wydaje mi się, żę jest to poważny problem czasem można się po prostu zapomnieć, a dalsze wypady szczególnie za granicę wiążą się jazdą z butelką oleju na dolewke, jednak jest to nie dopuszczalne, można przez przypadek zajechać niuńkę... ;/
Do niedawna byłem posiadaczem sc59 model 2008 wersja USA. Kupiłem ją od pierwszego właściciela, z przebiegiem 15000km, stan fabryczny-igła,miała wtedy dwa lata. Piła około 1L oleju na 1000km. Zmieniłem olej na 10w50, pozniej 10w60 i nic to nie zmieniło.. paliła coraz więcej. Od przebiegu około 24000km do 32000km piła 2L. Masakra. Nie było znią żadnych problemów, tylko z tym jeba... olejem.
UWAGA NA TEN MOTOCYKL! SPROWADZIŁEM Z NIEMIEC HONDE SC59 ROCZNIK 2009 I NAJPIERW POJAWIŁO SIĘ STUKANIE W SILNIKU, A POTEM SIĘ ZATARŁ. JAK SIĘ OKAZAŁO NIE BYŁO OLEJU W SILNIKU - MOTOCYKL ZEŻARŁ WSZYSTKO. NACIESZYŁEM SIĘ NIM NIECAŁY MIESIĄC ROBIĄC MOŻE 6.000 KM. JEST TO TOTALNA PADAKA, A NIE MOTOCYKL.
Oczywiście są też opinie że nie bierze prawie wcale, ale skoro w co 3 opinii mamy że połyka jak głodna etiopka, to chyba jest coś na rzeczyposiadam ten model jeden sezon i jestem zalamany, caky czas cos sie z nim dzieje, jak nie silnik to elektryka... spalanie oleju grubo ponad litr na 1000km... w garazu juz przewracam sie o puste banki po oleju
Ja kupiłem do swojego gixa bańkę 4l, do skrzyni wchodzi 3l. Od wymiany do wymiany przez 6K km litra mi na pewno nie zżarł bo w bańce jeszcze zostało z 200ml, a oczko podczas wymiany miałem na ponad połowie.