Forum Suzuki GSX-R

z tą przyjemnością z jazdy to racja. ostatnio każdy mój wyjazd na moto to minimum jedno wymuszenie. ostatnio kilku moich kolegów posprzedawało sportowe sprzęty, jeden przesiadł się na enduro, dwóch na quady przeprawowe i co ? i mówią że już nigdy typowo sportowego motocykla nie kupią. Ja od pewnego czasu też sie zastanawiam nad zmiana na coś innego. Bo tak jak mówisz, zamiast czerpać przyjemność z jazdy to trzeba miec oczy do okoła głowy i przewidywać wszystko na 300 metrów do przodu. ale jeszcze się nie gnę kilka lat sportem polatam a może poprostu dokupi się do zestawu coś innego żeby nie koniecznie czesto jeździć po drodze.

Tzn ja bym bardzo chętnie przytulił torówkę, bo zapie...lanie na kolanie dalej mi pasuje. Tylko raz, że nie ma w tym poj...nym kraju torów, a dwa - że nie mam czasu na tyle żeby celować jeszcze z pogodą i akurat jak się wszystkie czynniki trafią - jechać na tor. Wyszłoby z tego 3-4 wyjazdy w roku na jakiś radom+jastrząb albo raz na Poznań. A to za mało żeby kupować motocykl który 360 dni w roku będzie stał.

Także polecam spróbować enduro jeśli Cię ciągnie do tego.

Ponieważ trzeba się stale rozwijać i uczyć wybrałem się na pierwsze w życiu zawody - KTMSKLEP Enduro Race w Lidzbarku Warmińskim. Trasa jak na moje dotychczasowe doświadczenie i umiejętności była na pierwszy rzut oka nie do pokonania. Miałem duże obawy czy przejadę kółko zapoznawcze. Udało się jednak i wystartowałem w wyścigu. Niestety pod koniec pierwszego kółka podparłem się w koleinie na tyle niefortunnie, że kolano odmówiło dalszej współpracy i musiałem zjechać do depo. Natomiast nawet tak krótki start bardzo dużo mnie nauczył i tak jak w poprzednich latach kiedy ścigałem się w autach - złapałem zajawkę na rywalizację, więc kolejne zawody jak tylko nadarzy się okazja.






Pozdr