Mój Gix 600 K3 "Papug"
Regulamin forum
Wątki prosimy tytułować według wzoru:
Rocznik moto, pojemność, coś od siebie
W pierwszym poście możecie dodać więcej danych o moto np. jakie ma wyposażenie dodatkowe, przebieg, którym właścicielem jesteś, jak długo jest w Twoich rękach, jakie modyfikacje planujesz itp.
Wątek musi zawierać przynajmniej jedno zdjęcie.
Wątki prosimy tytułować według wzoru:
Rocznik moto, pojemność, coś od siebie
W pierwszym poście możecie dodać więcej danych o moto np. jakie ma wyposażenie dodatkowe, przebieg, którym właścicielem jesteś, jak długo jest w Twoich rękach, jakie modyfikacje planujesz itp.
Wątek musi zawierać przynajmniej jedno zdjęcie.
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Mój Gix 600 K3 "Papug"
Już dawno zakupiłem sprzęta, ale zapomniałem się tutaj pochwalić
Wcześniej przez 4,5 sezonu był GS 500, ale w czerwcu zeszłego roku po prawie roku poszukiwań udało się trafić na fajną sztukę. Sprzęt sprowadzony w 2009 z Włoch. Rocznik 2003, ostatni z generacji jak to mówię "Papug" (z powodu niebanalnego design'u czachy)
Moto zakupione z całkiem sporą ilością dodatków:
-konturowe tarcze hamulcowe firmy BRAKING (jak dla mnie wymiatają )
-sportowy filtr powietrza BMC
-przyciemniana szyba z garbem F.FABBRI
-komin LeoVinci TITANIUM (dla niewtajemniczonych nie jest to jakaś podróbka, tylko komin LeoVince z początków produkcji i tak wtedy nazywała się fabryka)
-akcesoryjne kierunki
-fender eleminator
-nakładka na siedzenie
-manetki Harris GSX-R
-akcesoryjne ciężarki kierownicy, śruby przy setach i przy wlewie paliwa
-tankpad
-alarm
Co do tej pory dodałem od siebie:
-zamontowałem Crash-Pady przekazywanie chyba z właściciela na właściciela (musiałem dorobić do nich tulejkę, adapter na lewą stronę i dobrać śruby drobnozwojowe)
-krótkie akcesoryjne klamki w kolorze niebieskim
-samodzielnie wykonałem i zamontowałem wyświetlacz biegów
-paski na felgi
-masę innych pierdółek w tym wymiana płynu chłodniczego na samym początku
Co planuję zrobić:
-być może wymienię ciężarki kierownicy żeby teraz pasowały bardziej do klamek
-stalowy oplot
-zastanawiam się nad huggerem na tył (może biały?) tyle, że on nic nie daje poza wyglądem raczej
-zawsze serwisować na czas wszystko to co trzeba
-na pewno jeszcze wiele innych
Z mankamentów moto posiada lekko przerysowaną prawą owiewkę (nie zamierzam raczej nic z tym robić, na pewno nie będę malował oryginalnego lakieru, może trafi się kiedyś ładniejszy plastik w dobrej monecie to podmienię) oraz nadłamany błotnik - przypuszczam, że od disc-lock'a. Udało mi się ustalić, że tym przyjechał już z Włoch. Raczej nie miał żadnego poważnego dzwona, rama prosta bez jakiejkolwiek krzywicy. Ogólnie jestem zadowolony, zawsze marzyłem o Gixie i gdy przyszedł czas długo szukałem fajnej sztuki. Podczas poszukiwań przekonałem się, że niestety ideałów nie ma (chyba że raz na milion) no i pogodziłem się z tymi paroma pierdółkami. Teraz pozostało już tylko latanie i udoskonalanie sprzęta, a za jakiś czas przesiadka na 750 (a może tysiąc? co się trafi ), prawdopodobnie K7 bo chyba najbardziej mi się podobają, choć każda generacja ma swój urok. Moto kupiłem na niemal nowych Metzelerach M5, ale w sierpniu wygrałem "dziurę" na tyle podczas jednej wycieczki no i musiałem wymienić prawie nową gumę na nową Maszynką lata się wyśmienicie
Przed sezonem planuję dopieścić moto od strony technicznej. Zaopatrzony w klucz dynamometryczny + osprzęt planuję zajrzeć do zaworów, później jeśli będzie trzeba zrobić synchro + regulację TPS. Dodatkowo chcę zajrzeć do lag i przy okazji wymienić olej + uszczelniacze (już zakupione). Chcę też zregenerować amor sprzętu, bo chyba żaden z poprzednich właścicieli tego nie robił do tej pory. W międzyczasie szukam stalowego oplotu (wymarzył mi się niebieski przeźroczysty lub biały, ew. niebieski solid) i jak już go zdobędę to robię kompletne czyszczenie i smarowanie układu hamulcowego włącznie z pompami, później świeży płyn, odpowietrzanie i startujemy sezon 2015
Zdjęcia (klik=galeria):
Wcześniej przez 4,5 sezonu był GS 500, ale w czerwcu zeszłego roku po prawie roku poszukiwań udało się trafić na fajną sztukę. Sprzęt sprowadzony w 2009 z Włoch. Rocznik 2003, ostatni z generacji jak to mówię "Papug" (z powodu niebanalnego design'u czachy)
Moto zakupione z całkiem sporą ilością dodatków:
-konturowe tarcze hamulcowe firmy BRAKING (jak dla mnie wymiatają )
-sportowy filtr powietrza BMC
-przyciemniana szyba z garbem F.FABBRI
-komin LeoVinci TITANIUM (dla niewtajemniczonych nie jest to jakaś podróbka, tylko komin LeoVince z początków produkcji i tak wtedy nazywała się fabryka)
-akcesoryjne kierunki
-fender eleminator
-nakładka na siedzenie
-manetki Harris GSX-R
-akcesoryjne ciężarki kierownicy, śruby przy setach i przy wlewie paliwa
-tankpad
-alarm
Co do tej pory dodałem od siebie:
-zamontowałem Crash-Pady przekazywanie chyba z właściciela na właściciela (musiałem dorobić do nich tulejkę, adapter na lewą stronę i dobrać śruby drobnozwojowe)
-krótkie akcesoryjne klamki w kolorze niebieskim
-samodzielnie wykonałem i zamontowałem wyświetlacz biegów
-paski na felgi
-masę innych pierdółek w tym wymiana płynu chłodniczego na samym początku
Co planuję zrobić:
-być może wymienię ciężarki kierownicy żeby teraz pasowały bardziej do klamek
-stalowy oplot
-zastanawiam się nad huggerem na tył (może biały?) tyle, że on nic nie daje poza wyglądem raczej
-zawsze serwisować na czas wszystko to co trzeba
-na pewno jeszcze wiele innych
Z mankamentów moto posiada lekko przerysowaną prawą owiewkę (nie zamierzam raczej nic z tym robić, na pewno nie będę malował oryginalnego lakieru, może trafi się kiedyś ładniejszy plastik w dobrej monecie to podmienię) oraz nadłamany błotnik - przypuszczam, że od disc-lock'a. Udało mi się ustalić, że tym przyjechał już z Włoch. Raczej nie miał żadnego poważnego dzwona, rama prosta bez jakiejkolwiek krzywicy. Ogólnie jestem zadowolony, zawsze marzyłem o Gixie i gdy przyszedł czas długo szukałem fajnej sztuki. Podczas poszukiwań przekonałem się, że niestety ideałów nie ma (chyba że raz na milion) no i pogodziłem się z tymi paroma pierdółkami. Teraz pozostało już tylko latanie i udoskonalanie sprzęta, a za jakiś czas przesiadka na 750 (a może tysiąc? co się trafi ), prawdopodobnie K7 bo chyba najbardziej mi się podobają, choć każda generacja ma swój urok. Moto kupiłem na niemal nowych Metzelerach M5, ale w sierpniu wygrałem "dziurę" na tyle podczas jednej wycieczki no i musiałem wymienić prawie nową gumę na nową Maszynką lata się wyśmienicie
Przed sezonem planuję dopieścić moto od strony technicznej. Zaopatrzony w klucz dynamometryczny + osprzęt planuję zajrzeć do zaworów, później jeśli będzie trzeba zrobić synchro + regulację TPS. Dodatkowo chcę zajrzeć do lag i przy okazji wymienić olej + uszczelniacze (już zakupione). Chcę też zregenerować amor sprzętu, bo chyba żaden z poprzednich właścicieli tego nie robił do tej pory. W międzyczasie szukam stalowego oplotu (wymarzył mi się niebieski przeźroczysty lub biały, ew. niebieski solid) i jak już go zdobędę to robię kompletne czyszczenie i smarowanie układu hamulcowego włącznie z pompami, później świeży płyn, odpowietrzanie i startujemy sezon 2015
Zdjęcia (klik=galeria):
- DaViDoO
- Posty: 342
- Rejestracja: 25 lut 2013, o 16:50
- Motocykl: GSX-R 750 K4
- Imię: David
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
naprawde sliczna
- Mody
- Posty: 447
- Rejestracja: 10 lut 2012, o 13:42
- Motocykl: GSX-R 1000 K5
- Wymarzony motocykl: Już jest
- Imię: Mateusz
- Skąd: Tarnowskie Góry
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Dziwne to siedzenie
Romet ogar 205 >> Enduro 50 >> Romet Z125 >> GSX-R 600 SRAD >> GSX-R 1000 K1 >> GSX-R 1000 K5
Kanał YouTube: https://www.youtube.com/user/VantagePL
Kanał YouTube: https://www.youtube.com/user/VantagePL
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
W końcu legenda ta generacja Co do tłumika to przed zakupem sam szukałem w sieci, czy to oby nie podróba. Sporo jest na necie wypowiedzi, że to podróby albo że na to wygląda, ale nikt z tych osób nie zna prawdy. Na jednym z for jest cytat e-maila z supportu LeoVince, gdzie gość odpisuje, że są to tłumiki z pierwszych lat produkcji. Nawet wchodząc na http://www.leovinci.com trafiamy na oficjalną stronę LeoVicne Mam go na co dzień i kawał solidnego tytanu, pięknie drze papemacias pisze:Piękny sprzęt. Lubię K1, mam sentyment Dbaj o nią, a odwdzięczy Ci się bezawaryjnością. Ciekawostka z tym LeoVinci, nie widziałem
Fakt - siedzenie ktoś sobie przerobił po drodze (może celem obniżenia? A może, żeby dupa nie zjeżdżała przy odkręcaniu ) - jest ze środka wyjęta większość tej gąbki. Nie mniej jednak bardzo wygodnie i stabilnie się siedzi, nie zamierzam wymieniać.Mody pisze:Dziwne to siedzenie
Ostatnio zmieniony 27 sty 2015, o 21:11 przez Pawlus, łącznie zmieniany 1 raz.
- dziadek
- Posty: 1492
- Rejestracja: 11 sie 2013, o 20:10
- Motocykl: KAWA Z 1000
- Wymarzony motocykl: juz były
- Imię: Robert
- Skąd: lubelskie
- Lokalizacja: wojciechów lubelskie
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Mila sucz , szerokosci i bezawaryjnosci,
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Czas na mały update. Jako że w zimie moto więcej stoi niż jeździ, zaplanowałem sobie nieco prac serwisowych przygotowawczych do sezonu na ten okres. Niestety trochę się to wszystko opóźniło z powodu choróbska w lutym, przez co sezon zastał mnie z moto na podnośnikach Ale nie poddałem się, dokończyłem to co trzeba, wykonując 80% zaplanowanych wcześniej czynności serwisowych.
A zatem małe sprawozdanie z "nocnego po garażach dłubania":
Jednym z głównych celów był serwis przedniego zawieszenia, jednak nie ze względu na to, że coś ciekło, bo pod tym kątem nic lagom nie dolegało. Martwił mnie fakt, że podczas dociskania zawieszenia pojawiało się takie "puknięcie" i musiałem to sprawdzić
Przy okazji rozbiórki zawiechy postanowiłem obowiązkowo wymienić uszczelniacze i olej:
Suza stała już sobie zimując na podnośnikach, więc została obnażona z owiewek:
No i krok po kroku zawiecha została zdemontowana a wszystkie jej elementy wyczyszczone:
Wszystko było wcześniej poprawnie złożone, nie brakowało żadnych elementów a wewnątrz siedziały uszczelniacze NOK, więc jest szansa, że jako pierwszy tam zajrzałem. Podejrzewałem wcześniej że może trzeba będzie wymienić panewki ślizgowe, ale wszystko okazało się być w dobrym stanie. Sprężyny w normie, tłoczyska chodziły jak trzeba, więc wjechały nowe uszczelniacze, po czym zalałem świeżutki olej, odpowietrzyłem i złożyłem wszystko do kupy.
Przy okazji demontażu przedniego koła, sprawdziłem jego łożyska i wymontowałem błotnik, który jak się okazało nie może być zdemontowany bez uprzedniego zdjęcia koła. Wpadł mi w ręce kawałek plastiku, który idealnie nadawał się do wypełnienia ubytku po disc-locku. Korzystając z sytuacji, że błotnik zdemontowany stwierdziłem, że spróbuję go zaplombować do czasu aż trafi się okazja na zakup jakiegoś ładniejszego lub dam go do profesjonalnej naprawy. Nie wyszło nawet tragicznie
Później nadszedł czas, by zajrzeć do silnika. Sprawdziłem luz zaworowy, który okazał się być w normie i przy okazji sprawdziłem łańcuszek rozrządu. Przy zdejmowaniu pokrywy zaworowej zdemontowałem też i sprawdziłem system PAIR, jednak gdy zobaczyłem jego zawory języczkowe, stwierdziłem "że tak być nie będzie" i zabrałem się za ich czyszczenie. Wiem, że nie zyskałem tym nic na mocy, ale chciałem mieć czysto w silniku Efekty czyszczenia przed i po na poniższych fotkach
Podczas tych prac zdejmowałem też airbox i jego wloty, więc i tam zajrzałem. W części brudnej przed filtrem było trochę syfu z domieszką much, więc wszystko wyczyściłem i jest czyściutko jak w chlebaku:
A skoro chlebak czysty, to i chlebek musi być świeżutki i posmarowany masełkiem
Po czyszczeniu, przed nasączaniem:
Po nasączeniu olejem:
Po złożeniu tego wszystkiego nadszedł czas na zabawę z bąbelkami:
Amorek skrętu zregenerowany, zalany świeżutkim Fork Oilem 10W, nie ma już dziur w pracy, chodzi płynnie jak masełko i stawia nieco większy opór niż wcześniej, jestem zadowolony z regeneracji
Pod koniec zeszłego sezonu miałem też wrażenie, że po zmroku jakieś słabe światło mam. Myślałem, że odbłyśnik w reflektorze jest brudny więc wypłukałem go wewnątrz ciepłą wodą z płynem do naczyń i wodą destylowaną. Przy okazji zauważyłem, że ktoś wcześniej za mocno skręcił regulację wiązki w taki sposób, że odbłyśnik spadł z górnego zaczepu i na dziurach obijał się swoją obudową o obudowę lampy i przez to powstawał wewnątrz taki mikropył. Jak się okazało odbłyśnik nie był na swoim zaczepie i świecił maksymalnie do dołu, na kilka metrów przed moto. Udało mi się go wcisnąć spowrotem na zaczep, przedwczoraj wyregulowałem światła i jest cacy.
Chcąc już latać złożyłem sprzęta do kupy i w weekend wleciało ponad 100 kilosów. Maszynką lata się wyśmienicie, nowy olej w zawieszeniu i amortyzatorze zrobiły swoje (no i stuki w lagach przede wszystkim ucichły), a wyczyszczony airbox z wlotami i filtr spowodowały, że jest lepsza reakcja na gaz Nie bez powodu mówi się, że na brudnym filtrze konie uciekają, a po wyczyszczeniu i nasączeniu wracają na swoje miejsce
Nawet ten zaplombowany błotnik wydaje mi się dużo lepszy, niż dziura Przynajmniej aż tak bardzo mnie nie drażni gdy na to patrzę.
Jeszcze jedna buteleczka czeka na swój czas:
Oczekuje dokładnie na komplet przewodów w stalowym oplocie i przy okazji czyszczenie i regenerację całego układu hamulcowego Ale to w następnym odcinku, gdy już zaopatrzę się w oplot.
Dodatkowo w planach synchro przepustnic (to jeszcze rozważę, bo silnik pracuje wzorowo, ale warto sprawdzić przed tknięciem TPS) i regulacja TPS.
2015 rozpoczęty!
A zatem małe sprawozdanie z "nocnego po garażach dłubania":
Jednym z głównych celów był serwis przedniego zawieszenia, jednak nie ze względu na to, że coś ciekło, bo pod tym kątem nic lagom nie dolegało. Martwił mnie fakt, że podczas dociskania zawieszenia pojawiało się takie "puknięcie" i musiałem to sprawdzić
Przy okazji rozbiórki zawiechy postanowiłem obowiązkowo wymienić uszczelniacze i olej:
Suza stała już sobie zimując na podnośnikach, więc została obnażona z owiewek:
No i krok po kroku zawiecha została zdemontowana a wszystkie jej elementy wyczyszczone:
Wszystko było wcześniej poprawnie złożone, nie brakowało żadnych elementów a wewnątrz siedziały uszczelniacze NOK, więc jest szansa, że jako pierwszy tam zajrzałem. Podejrzewałem wcześniej że może trzeba będzie wymienić panewki ślizgowe, ale wszystko okazało się być w dobrym stanie. Sprężyny w normie, tłoczyska chodziły jak trzeba, więc wjechały nowe uszczelniacze, po czym zalałem świeżutki olej, odpowietrzyłem i złożyłem wszystko do kupy.
Przy okazji demontażu przedniego koła, sprawdziłem jego łożyska i wymontowałem błotnik, który jak się okazało nie może być zdemontowany bez uprzedniego zdjęcia koła. Wpadł mi w ręce kawałek plastiku, który idealnie nadawał się do wypełnienia ubytku po disc-locku. Korzystając z sytuacji, że błotnik zdemontowany stwierdziłem, że spróbuję go zaplombować do czasu aż trafi się okazja na zakup jakiegoś ładniejszego lub dam go do profesjonalnej naprawy. Nie wyszło nawet tragicznie
Później nadszedł czas, by zajrzeć do silnika. Sprawdziłem luz zaworowy, który okazał się być w normie i przy okazji sprawdziłem łańcuszek rozrządu. Przy zdejmowaniu pokrywy zaworowej zdemontowałem też i sprawdziłem system PAIR, jednak gdy zobaczyłem jego zawory języczkowe, stwierdziłem "że tak być nie będzie" i zabrałem się za ich czyszczenie. Wiem, że nie zyskałem tym nic na mocy, ale chciałem mieć czysto w silniku Efekty czyszczenia przed i po na poniższych fotkach
Podczas tych prac zdejmowałem też airbox i jego wloty, więc i tam zajrzałem. W części brudnej przed filtrem było trochę syfu z domieszką much, więc wszystko wyczyściłem i jest czyściutko jak w chlebaku:
A skoro chlebak czysty, to i chlebek musi być świeżutki i posmarowany masełkiem
Po czyszczeniu, przed nasączaniem:
Po nasączeniu olejem:
Po złożeniu tego wszystkiego nadszedł czas na zabawę z bąbelkami:
Amorek skrętu zregenerowany, zalany świeżutkim Fork Oilem 10W, nie ma już dziur w pracy, chodzi płynnie jak masełko i stawia nieco większy opór niż wcześniej, jestem zadowolony z regeneracji
Pod koniec zeszłego sezonu miałem też wrażenie, że po zmroku jakieś słabe światło mam. Myślałem, że odbłyśnik w reflektorze jest brudny więc wypłukałem go wewnątrz ciepłą wodą z płynem do naczyń i wodą destylowaną. Przy okazji zauważyłem, że ktoś wcześniej za mocno skręcił regulację wiązki w taki sposób, że odbłyśnik spadł z górnego zaczepu i na dziurach obijał się swoją obudową o obudowę lampy i przez to powstawał wewnątrz taki mikropył. Jak się okazało odbłyśnik nie był na swoim zaczepie i świecił maksymalnie do dołu, na kilka metrów przed moto. Udało mi się go wcisnąć spowrotem na zaczep, przedwczoraj wyregulowałem światła i jest cacy.
Chcąc już latać złożyłem sprzęta do kupy i w weekend wleciało ponad 100 kilosów. Maszynką lata się wyśmienicie, nowy olej w zawieszeniu i amortyzatorze zrobiły swoje (no i stuki w lagach przede wszystkim ucichły), a wyczyszczony airbox z wlotami i filtr spowodowały, że jest lepsza reakcja na gaz Nie bez powodu mówi się, że na brudnym filtrze konie uciekają, a po wyczyszczeniu i nasączeniu wracają na swoje miejsce
Nawet ten zaplombowany błotnik wydaje mi się dużo lepszy, niż dziura Przynajmniej aż tak bardzo mnie nie drażni gdy na to patrzę.
Jeszcze jedna buteleczka czeka na swój czas:
Oczekuje dokładnie na komplet przewodów w stalowym oplocie i przy okazji czyszczenie i regenerację całego układu hamulcowego Ale to w następnym odcinku, gdy już zaopatrzę się w oplot.
Dodatkowo w planach synchro przepustnic (to jeszcze rozważę, bo silnik pracuje wzorowo, ale warto sprawdzić przed tknięciem TPS) i regulacja TPS.
2015 rozpoczęty!
- tomekk7
- Posty: 242
- Rejestracja: 21 mar 2015, o 10:20
- Motocykl: 1000 k7
- Imię: tomek
- Skąd: Tychy
- Lokalizacja: śląsk
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
piekny elaborat krok po kroku ,fajnie sie czytało,powodzenia i bezawaryjności:)
- bru033
- Posty: 261
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 15:19
- Motocykl: GSXR600K1
- Wymarzony motocykl: k5 k6 3/4
- Imię: Wojciech
- Skąd: Rumia
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Nie kupiłem jeszcze Ale raczej tak.
- pablogixx
- Posty: 1394
- Rejestracja: 19 sie 2014, o 11:38
- Motocykl: yamaha r6 rj09
- Wymarzony motocykl: Suzuki gsxr 600/750 K6
- Imię: Paweł
- Skąd: TSZ
- Lokalizacja: Połaniec / Kielce
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Fajnie rzeczy przy nim porobiles, dlugo Ci zeszlo z zawiecha przednia ?
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Wbrew pozorom zawiecha bardzo szybko mi poszła w porównaniu do innych, grunt to zaopatrzyć się wcześniej w odpowiednie narzędzia. Ciężko oreślić ile dokładnie, ale przy spokojnym tempie pracy tak ok 4-5h z montażem i demontażem, czyszczeniem i odpowietrzaniem. Najdłuższe oczywiście (biorąc pod uwagę sumaryczny czas) było odpowietrzanie amorka skrętu.
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
- bru033
- Posty: 261
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 15:19
- Motocykl: GSXR600K1
- Wymarzony motocykl: k5 k6 3/4
- Imię: Wojciech
- Skąd: Rumia
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Powodzenia ja zarwalem jedna na sam tyl haha
- Pawlus
- Posty: 1124
- Rejestracja: 27 lip 2013, o 22:55
- Motocykl: był:600 K3 jest:amelinium
- Wymarzony motocykl: GSX-R / TL / GSX-RR
- Imię: Mateusz
- Skąd: DOA
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Haha no stary miałeś rację, trochę optymistycznie oszacowałem czas "zabawy", łącznie by wyszło ze 3 nocki spokojnie No ale przewody już siedzą na swoim miejscu. Dlatego nie może zabraknąć małej foto relacji Przepraszam za jakość fotek, ale większość robiłem telefonem, który fotki robi prawie tak dobre jak kalkulator.. i na dodatek jeszcze przestawiłem wcześniej rozdzielczość na VGA i zapomniałem to zmienić no i kapnąłem się oczywiście dopiero po wrzuceniu tego na kompa
Zacisk tył czysty vs brudny:
Zacisk tył czysty vs czysty :
Gotowy tylny zacisk:
"Patent" na dokręcenie końcówki przewodu tylnej pompy:
Przód brudno vs czysto :
Przy okazji dobre zdjęcie, by zmotywować innych do sprawdzenia swojego układu hamulcowego. Gwóźdź programu pt "płyn hamulcowy w stanie stałym":
Aaa, no i jeszcze "herbatka" zlana z układu.. masakra!:
No i mała sesyjka moto z założonymi przewodami:
Sesja w rozdzielczości większej niż kalkulator gdy nadarzy się najbliższa okazja
Podsumowując: nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na te przewody! Hampel jest teraz kosior. Jajka już ochrzczone ;D Generalnie wcześniej chyba te mniejsze tłoczki w przednich zaciskach bardzo słabo odbijały i klocki cały czas bardzo delikatnie hamowały, bo teraz gdy przepycham moto wprowadzając np. do garażu to wydaje mi się znacznie lżejszy, ma mniejsze opory toczenia.
W następnym odcinku synchro i TPS
Zacisk tył czysty vs brudny:
Zacisk tył czysty vs czysty :
Gotowy tylny zacisk:
"Patent" na dokręcenie końcówki przewodu tylnej pompy:
Przód brudno vs czysto :
Przy okazji dobre zdjęcie, by zmotywować innych do sprawdzenia swojego układu hamulcowego. Gwóźdź programu pt "płyn hamulcowy w stanie stałym":
Aaa, no i jeszcze "herbatka" zlana z układu.. masakra!:
No i mała sesyjka moto z założonymi przewodami:
Sesja w rozdzielczości większej niż kalkulator gdy nadarzy się najbliższa okazja
Podsumowując: nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na te przewody! Hampel jest teraz kosior. Jajka już ochrzczone ;D Generalnie wcześniej chyba te mniejsze tłoczki w przednich zaciskach bardzo słabo odbijały i klocki cały czas bardzo delikatnie hamowały, bo teraz gdy przepycham moto wprowadzając np. do garażu to wydaje mi się znacznie lżejszy, ma mniejsze opory toczenia.
W następnym odcinku synchro i TPS
- kamylo
- Posty: 468
- Rejestracja: 6 lis 2014, o 18:56
- Motocykl: 954 powody do szczęścia
- Wymarzony motocykl: Lubię brunetki
- Imię: Kamil
- Skąd: Za winklem
Re: Mój Gix 600 K3 "Papug"
Z zaciskami to faktycznie czasu potrzeba sporo, ale warto rozebrać na części pierwsze i posprawdzać co znajduje się pod cylinderkami i skontrolować stan uszczelek. U mnie przeciwpyłowe nadawały się do wymiany. Kolor płynu miałem podobny, tragedia Ja zawrałem na tym 2 nocki, ale dooobre godziny nad tym spędziłem. Efekt wart tej pracy. Dobra robota !
"Zajmij się życiem, albo umieraniem"